Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

koniec Świata 2012...a może początek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wywiady z Nerudą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
planetariusz
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 0:36, 25 Paź 2009    Temat postu:

A co potem,zmienimy się duchowo to pewność,cieleśnie znak zapytania,czy będziemy tradycyjnie spożywać wieczerze wigilijną z najbliższymi?A może tradycja zniknie gdyż będzie się wydawała nie prawdziwa,a może nie będziemy potrzebowali jeść w czwartej gęstości.Czy wszyscy znajomi będą tak samo wyglądać?Ci którzy zostaną w 3wymiarze tak a my jeśli nasza gęstość się podniesie do 4-tego?wiele pytań się nasuwa...dobrze ,że nie daleka przyszłość wkrótce nam odpowie. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:30, 27 Paź 2009    Temat postu:

Wiesz, jesli będzie tak, jak ma byc, czyli jesli stanie się jakaś tragedia, jakiś przełom, niekoniecznie w pełnym, ale choćby małym stopniu spełni się przepowiednia dotycząca 2012 roku, to napewno zmieni się nastawienie ludzi. Wtedy dopiero uwierzą, ze to była prawda i będą dziękować Bogu, ze ich to ominęło. Ja słyszałam, ze jeśli ten `koniec świata` miałby nastąpić, to Polskę ten kataklizm ominie. Niby koniec świata, a Polskę omija... Dziwne, ale szczegół W razie czego nie mamy się na razie czym martwić.

Ja osobiście w to nie wierzę. Ale inni myślą inaczej. Tak jak juz tu pisałam, nie koniecznie chce mi się umierac. Istnieją strony typu `zegar smierci`. Mówią, kiedy mozemy umrzeć...Po co mi to, kiedy wiem, ze wszywscy polegną jak jeden mąż w 2012 roku?

Jeśli chcecie wiedzieć, jaka jest wizja Konca Świata obejrzyjcie film pt. "2012", który mówi o tym, w jaki sposób skończymy. Premiera 11 listopada br.
Polecam, jest świetny.
Pozdrawaim was ciepło z pracowni komputerowej,
Agusia ;**


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nieznajoma13 dnia Wto 15:34, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
planetariusz
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 12:48, 28 Paź 2009    Temat postu:

Mam nadzieje na lepszy Świat z małymi naturalnymi katastrofami własnie jak piszesz po to by ludzie szczęśliwsi byli,że przeżyli.Żeby milsi dla siebie byli,najwięcej katastrof przydało by się w sejmie im są wstrząsy potrzebne może uświadomią sobie,że pracują dla nas a my na ich pensje.A co pauzą kwantową,myślę ,że sporo osób z naszego forum prócz rytów zaczęło uprawiać jej codzienny rytuał.Ja tęsknie do 4 wymiaru,chciałbym już tam być a co później to się okaże . Pozdrawiam wszystkich.javascript:emoticon('')

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:47, 03 Lis 2009    Temat postu:

No, tu się zgodzę. W polskim rządzie przydałby się KONIEC ŚWIATA!
Wiesz, tak, jak pisałam, nie wierzę w ten koniec śiwta, co nie oznacza, ze jakiś mały kataklizm nie nastąpi. Np. jakieś niewlekie, niegroźne trzęsienie ziemi, niewielka powódź, czy coś... Głupio by było juz umierac, nie? I w sumie, nurtuje mnie to, czemu mamy w to nieby wierzyć??? To jest tylko zwykły kalendarz Majów. W sumie każdy mógł napisać sobie taki kalendarz i powiedzieć, ze w 2458 roku będzie koniec świata... NIe wiem, moze moje myślenie jest płytkie, ale takie jest po proastu moje zdanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Wto 22:10, 03 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
......Ci którzy zostaną w 3wymiarze tak a my jeśli nasza gęstość się podniesie do 4-tego?wiele pytań się nasuwa...dobrze ,że nie daleka przyszłość wkrótce nam odpowie. Crying or Very sad


@planetariusz, a na podstawie jakich kryterii zakładasz, że jestes albo możesz być w grupie wybranych do 4 wymiaru?.. i czemu tak ci teskno tam?

Cytat:
A co pauzą kwantową,myślę ,że sporo osób z naszego forum prócz rytów zaczęło uprawiać jej codzienny rytuał.


- to prawda. Na przyklad ja stosuje ta technike oddechową wraz z rytami.
Od ponad roku.


nieznajoma13 napisał:
....W sumie każdy mógł napisać sobie taki kalendarz i powiedzieć, ze w 2458 roku będzie koniec świata... NIe wiem, moze moje myślenie jest płytkie, ale takie jest po proastu moje zdanie...

@nieznajoma13

Waże aby myslenie ewoulowało i było krytyczne. Wpierw wobec samego siebie a nastepnie odnośnie okliczności w jakich mysliciel sie znajduje.
Potem może wyjść całkiem trafna ocena sytuacji.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Wto 22:16, 03 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
planetariusz
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 3:05, 04 Lis 2009    Temat postu:

Skoro potrzebnych jest około 11 000 000 ludzi mających służyć jako platforma w przejściu do 4 gęstości dlaczego nie mogę być jednym z nich? pauzę kwantową od kilku miesięcy stosuje, oddechy od kilku lat,rytuały jeżeli mają coś wspólnego z przejściem do wyższego wymiaru doskonale od 7 lat z małymi przerwami.Prócz tego wiruję 3x 33 codziennie w prawą stronę . Rozwijam inteligencje serca. Uważam ,że nie jestem mniej godzien od tych 11 milionów którzy będą mieli zaszczyt przejść,mam nadzieje,że Ty się wśród nich również znajdziesz i wielu z nas tu obecnych.Pozdrawiam planetariusz. Confused javascript:emoticon('Confused')

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 14:03, 07 Lis 2009    Temat postu:

To nie od nas zależy, czy się tam znajdziemy. Ja się nad tym nie zastanawiam, bo tak jak mówiłam, nie wierzę w Koniec Świata w tymże akurat roku, ale ktoś inny moze myśleć inaczej. Wszystko pokaże czas. Jęsli blizej 2012 roku zaczną się np. regularne trzęsienia ziemi, ogromne powodzie, będę widzieć, ze coś jest nie tak, wtedy zacznę się bać... Już, bodajze 9 czy 11 września (nie mpamiętam juz dokłądnej daty) miałą być powódź wszechczasów. Meteoryt miał walnąc w Bałtyk i zalać poł Polski. Tak się nie stało... Więc mam prawo, takl jak i inni, sceptycznie podchodzić do jakichkolwiek przepowiedni. Również Koniec Świata w 200 roku nie doczekał się finału, czemu akurat 12 lat później mia.łoby się to stać??? Jaka ważna przepowioednia się sprawdziłą? Można to policzyć na palcach jednej ręki...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Nie 7:48, 08 Lis 2009    Temat postu:

avatar888 napisał:
To jest forum opierające się na filozofii. Tak "przyziemna" rzecz, jak wybór Obamy na 44 prezydenta USA, też ma swój wymiar filozoficzny. Bez względu na jego działania, brudne nie brudne. Z takimi postami, może Pan startować na blogu jakiegoś znanego publicysty. Tutaj się myśli i czuje więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
/.../
Obama jest symbolem zmiany, motorem napędowym dla ludzi niedocenionych. Dla całego pokolenia Afroamerykanów, dla pokolenia młodych, jest stymulatorem. Który zmierzy się z nawiedzonym Achmadinedżadem, z dnem ekonomii, z nuklearyzacją, z Kim Dzong Ilem lub jego następcą. To człowiek, który zmierzy się z Nibiru, obali NWO w wersji Rockefellerów. To lokomotywa dla tych, którzy nie boją się ryzyka zniszczenia doktryny strachu.

/z 1-ej strony/

Witam Wszystkich.
Avatar888, jak tam Twoje czucie i myślenie?
Na ile sprawdzają się?
Większość już na Obamie zawiodła się szybciej, niż byli zdolni to przewidzieć.
Podsumowując:
Gdzie widać fakty, tam intuicja zbędna.
I żadne myślenie nie zmieni faktów.

Nie lekceważ na drugi raz znaczenia faktów.
I nie traktuj tak ludzi, którzy podają Ci fakty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:04, 08 Lis 2009    Temat postu:

Panie Jerzy.
Czy ma Pan na myśli wręczoną mu `za nic` Nagrodę Nobla? Owszem, to było trochę "głupie", bo, aby dostać nagrodę Nobla trzeba się trochę wysilić. On ją dostał, jak mówiono, "na zachętę".
To ze jeszcze nic nie zrobił, nie znaczy, że nie zrobi. Ma jeszcze przed sobą ponad 3 lata. To sporo czasu.

JERZY KARMA NAPISAŁ:
"Avatar888, jak tam Twoje czucie i myślenie?
Na ile sprawdzają się?"

Ironia? Cool

Nie został prezydentem bez powodu. Chyba za coś został wybrany. I my też nie uprzedzajmy faktów. Pożyjemy, zobaczymy. Niekoniecznie Barack Obama musi być "niewypałem". Czas pokaże. Pod koniec jego kadencjimozemy krytykować i komentować. Na razie, przynajmniej moim skromnym zdaniem, jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek krytyczne komentarze.

Pozdrawiam serdecznie,
Nieznajoma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nieznajoma13 dnia Nie 13:06, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Nie 16:03, 08 Lis 2009    Temat postu:

Sądzić, że to ironia, trzeba mieć jakieś podstawy.
Jedna z nich, jako warunek niezbędny, to myślenie, że Obama jest niewypałem Wink
Zatem pośrednio potwierdzasz sama, że jest - choć oficjalnie się do tego nie przyznajesz może i sama przed sobą.
Ale mniejsza o to.

Przypuszczałem, że skłonni do negatywizowania innych odbiora moją wypowiedź jako ironię.
Nie dostrzegając tego, że to ja zostałem wyżej zacytowanymi wypowiedziami zaatakowany i że zawsze mam prawo wskazać atakującemu, że tak się nie powinno robić nawet gdybym nie miał racji.
A tym bardziej, gdy atak nie ma żadnych podstaw i jest obraźliwy.

Co do Nobla - sama skomentowałaś, że nie należał mu się.
Ja osobiście nie wtykam tu nosa: Ktoś chciał dać - to dał. Miał swoje cele. /Jak często przy Noblu./

Zaś ocena Obamy?
Też nie muszę oceniać.
Wystarczy byś sama wpisała w googlu: "obama poparcie", a znajdziesz:
- Spadło poparcie dla Obamy. O połowę
- Mieszkam w USA i widze co sie tu dzieje. Takiego kretynskiego prezydenta USA nie mialo
od czasow Cartera.
- Poparcie dla Obamy w Europie: Najbardziej sceptyczni są Polacy
- Poparcie dla Obamy odbiło od dna
- Obama przed kamerami walczy o poparcie

Ma jeszcze 3 lata?
Ale miał 1 rok.
Jeśli zatem zrobi 3 razy tyle, to też niewiele wyjdzie...
Życzę Ci jednak Miła Nieznajomo, by się stało wg Twojej wiary i nadziei,
By zrobił wiele dobrego.
Serdecznie pozdrawiam

P.s.
No i ta groźba palcem Wink od nieznajomej - groźba, czy kobieca kokieteria? Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Nie 16:15, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szperacz
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 19:14, 08 Lis 2009    Temat postu:

Nie ma co, herr Karma. Chocbym nie wiem jak Cie nie lubil to teraz gadasz do rzeczy. Obama to kompletny figurant,ignorant i pajac.
cytat zajefajny he he - lokomotywa dla ...kurde, ten gosciu avatar to juz przesadzil z ezoteryka . Very Happy
...i zas nieznajoma dalas ciala z tym komentem Laughing Laughing no nie tak na prawde, tylko w przenusni Mad bez urazy.
Szperacz- otrzymujesz pierwsze ostrzeżenie. Powód-zachowanie bliskie chamstwa i generowanie spamu

admin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Nie 20:48, 08 Lis 2009    Temat postu:

To nie jest temat o mnie.
Wracając do Obamy, to skrajnie różnie jest widziana jego "rola" jako "duchowego idola".

Jedni widzą w nim "zbawcę", który pokona 2012. Inni "antychrysta".
Jak np. tu
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Wto 23:36, 10 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Jerzy Karma napisal-Wracając do Obamy, to skrajnie różnie jest widziana jego "rola" jako "duchowego idola".

Jedni widzą w nim "zbawcę", który pokona 2012. Inni "antychrysta"


Ja nie widze w Obamie zadnego z powyzszych.(Pewnie pamietasz jakis czas temu dyskusje powiazana z lekka urazonym czarnoskorym Charles-em, kiedy to napisales , ze zle ze murzyn obial takie stanowisko . Charles zdazyl juz zrewidowac swoje emocjonalnie zakorzenione oczekiwania odnosnie osoby Obamy..)
Niektorzy przewartosciowuja jego osobe obwieszczajac to, ze Obama moze zaslugiwac na miano wyzwoliciela czy antychrysta.Tworzy sie przez to wrazenie pospolitego i namacalnego problemu w ziemskim wydaniu.
Przede wszystkim zewnetrznie usytuowanego problemu. A ten jest inny.


Moim zdaniem Obama nie moze byc ani "tym ani tamtym". Dlaczego?- a dlatego, iz samemu pelniac role zewnetrznej fasady swoich mocodawcow, jest zbyt wplatany w realne zycie reprezentanta Narodu z wszelkim brudem i pajeczyna takiej persony.
Co prawda zdaje sobie sprawe, ze zapewne nawiazujesz do antychrysta ktorego postac zdefiniowano biblijnie i ciezko jest dojsc do jednolitej koncepcji by postawic jakas hipoteze , gdzie on sie ukrywa lub czym moze byc ale mniejsza o to.Osobiscie uwazam , ze sie nie ukrywa.
Mamy wszystko przed oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Śro 0:54, 11 Lis 2009    Temat postu:

I ja nie napisałem, że widzę w Obamie, któregoś z powyższych Wesoly
Przekazałem jedynie informację jak bywa różnie postrzegany. Co dla mnie osobiście jest bez podstaw. Mimo, że zapoznałem się z argumentami tych, którzy przedstawiają Obamę jako antychrysta. Przyznam, że nieźle to robią. Niczym sam antychryst Very Happy
Cóż - sztuka manipulacji.
Nie dotyczy to jednak faktów z życia Obamy. Jego działań. Dotyczy jedynie manipulacji jego słowami - sposobem ich interpretacji.



Sun's Son napisał:

Pewnie pamietasz jakis czas temu dyskusje powiazana z lekka urazonym czarnoskorym Charles-em, kiedy to napisales , ze zle ze murzyn obial takie stanowisko



Nie pamiętam. Za to pamiętam, co mogę napisać. I pamiętam, że napisanie czegoś takiego, użycie takiego radykalnego zwrotu, nie mogło wchodzić w skład moich wypowiedzi.
By nie być gołosłownym odszukałem ów tekst. Znajduje się na 1-ej stronie tego tematu.

Jerzy Karma napisał:
Polecam artykuł prof. Thomasa Sowella /też murzyna/ o Obamie pt. "Typki w białym domu". /Wprost nr 44 Very Happy

Podane są tam fakty bardzo źle świadczące o Obamie. Układy /z typkami/, korupcja i brudne ręce.

Zatem ten wybór z pewnością nie okaże się tak dobry, jak by się wydawało.
Jako plus tego wyboru widzę jedynie, że wreszcie inna rasa zdobywa najwyższe stanowiska.




Wracając do Obamy. Zwolennicy tego, że jest antychrystem, jak i tego, że „zbawicielem” – mają takie same argumenty.
Obama bowiem idzie drogą taką jaką także wskazuje Sathya Sai Baba, czyli określoną uniwersalność zawartą we wszystkich religiach.
I teraz:
- Ci, którzy uważają, że tylko ich religia jest jedyną drogą ku zbawieniu, postrzegać mogą takie głoszenie uniwersalności jako nauki pochodzące od antychrysta.
- Ci zaś, co uważają, że wszystkie religie stanowią jeden wspólny rdzeń, będą w wysoko wyniesionym człowieku, który to stara się wprowadzić na świecie, widzieć kogoś w rodzaju nowego mesjasza.

Najdziwniejsze jest to, że każda z tych grup ma rację.
Pierwsza ma wtedy, gdy w innych religiach bierze pod uwagę tylko błędy innych.
Druga grupa ma rację, gdy dążąc do świętości, potrafi dostrzec to – co święte – także u innych.

Jakie zatem zająć stanowisko?
Zgodnie z naszym poznaniem po owocach.

P.s.
Szczepionka to też jakiś owoc.
Dobry, czy zły?
Na pewno podejrzany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Pią 23:08, 13 Lis 2009    Temat postu:

@Jerzy Karma



Faktycznie , nie napisales -"ze to zle , ze..." ,najwyrazniej mialem omamy Mruga.
Za posadzenie-przepraszam.

Jerzy Karma napisał:


Jakie zatem zająć stanowisko?
.

- wlasnie,to jest podstawowe pytanie, nie tylko w takich kwestiach.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wywiady z Nerudą Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin