Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Piąty wywiad z Nerduą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wywiady z Nerudą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alleksa
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:58, 08 Cze 2014    Temat postu: Piąty wywiad z Nerduą

Widzę, że nic się nie dzieje na tym forum od dawna - ale może teraz, po opublikowaniu na nowym forum WM Piątego wywiadu z Nerudą, ktoś się odezwie?

Czytam właśnie te wywiad i chętnie z kimś wymienię uwagi na temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Sob 18:13, 14 Cze 2014    Temat postu:

Szczerze mówiąc nie wierzyłem już w kolejne ruchy ze strony Jamesa. A tym bardziej w nowe informacje od Nerudy. Temat generalnie upadł, co zresztą widać na forum. Ostatnio wymieniłem korespondencję z niejakim Wesem Penre, który rzekomo rozmawiał z Nerudą za pomocą jakichś specjalnie szyfrowanych e-maili. On potwierdza tożsamość dezertera z ACIO. O więcej szczegółów prosił nie pytać, z uwagi na fakt bezpieczeństwa. Od tego momentu znów skierowałem uwagę w stronę treści WM. Istnieje kilka nierozstrzygniętych kwestii, z których za najważniejszą uważam atak Ashayany Deane, która neguje wartość informacji przekazywanych przez Jamesa. Ścierają się tu dwie niezwykle intrygujące, ale jednak w wielu miejscach wykluczające się wersje rzeczywistości. Ponadto, nadal nie wiadomo, dlaczego Neruda kazał czekać z publikacją tego wywiadu aż 16 lat. Nic nie wiemy o postępach w szukaniu kolejnych pozaziemskich kapsuł czasowych, ani o dziewczynie, która miała pomóc je otworzyć. Sam Mark Hempel oczywiście na pytania nie odpowiada. Liczyłem, że przecieki Snowdena rzucą trochę światła na podziemną działalność NSA. W końcu ACIO i GL to część tej organizacji. Generalnie kłopot polega na tym, że w ostatniej dekadzie powstało kilka witryn z niesamowicie rozbudowanymi treściami i każda z nich ma swój "handicap". Tyle, że zewnętrzny czytelnik tych materiałów ma za dużo opcji do wyboru, a to zniechęca. Obok Deane i Projektu Amenti, mogę tu wymienić stronę VishwaAmara czy Cassiopea.org.

Osobiścię wolałbym przeczytać wywiad z tego roku, który rzuca całkowicie nowe światło na działalność Piętnastki i postępy Nerudy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:23, 26 Cze 2014    Temat postu:

Ja to widze z perspektywy czasu,ktory uplynal od momentu publikacji "wywiadow".
No bo kto mi zaręczy, że piąty wywiad był przeprowadzony 16 lat temu? Równie dobrze można by dopisać to teraz by urozmaicić zawartość strony.
Gdyby ktoś posiadł się w przeszłości archiwizacji wyników odwiedzin stron pana Nahu i udostępnił wyniki teraz, to mogłoby się okazać, że zainteresowanie publiczności spadło
o 50% w ujeciu do naplywu nowych zainteresowanych tematem.A ci po czasie porzucają wm.
Nasuwa się wniosek. By strona odnotowała wejścia, trzeba co jakiś czas podsycać gasnące zainteresowanie.
Stąd "stare" wywiady pojawiające się teraz.
Taki mój point.
Powrót do góry
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Pon 7:52, 30 Cze 2014    Temat postu:

Wielce problematyczne są stwierdzenia Nerudy odnośnie natury "Naszego" boga. Anu jako centralna postać i architekt tego systemu zderza się bowiem z tezami zawartymi w "Kybalionie". Pozwolę sobie przytoczyć kilka bardzo ważnych fragmentów tego traktatu:

Nie popełnij błędu i nie myśl, że ten mały świat, który widzisz wokół siebie – Ziemię, która jest zaledwie małym pyłkiem kurzu we Wszechświecie – jest całym Wszechświatem. Istnieją miliardy miliardów takich i większych światów. I istnieją miliardy miliardów takich Wszechświatów wewnątrz nieskończonego umysłu WSZYSTKIEGO. I nawet w naszym małym Układzie Słonecznym istnieją obszary i płaszczyzny życia dużo wyższego niż nasze własne, w porównaniu do których my – przywiązani do Ziemi śmiertelnicy – jesteśmy płaszczącymi się formami życia żyjącymi na dnie oceanu, gdy porówna się nas do Człowieka. Istnieją istoty o
mocach i atrybutach wyższych od tych, jakie kiedykolwiek człowiek w swych marzeniach przypisywał bogom. A jednak te istoty były kiedyś jak ty, a nawet niżej; i ty będziesz kiedyś jak oni, a nawet wyżej, z czasem, gdyż takie jest przeznaczenie człowieka - jak mówią oświeceni.
(...)
„WSZYSTKO tworzy w swoim nieskończonym umyśle niezliczone Wszechświaty, które istnieją przez eony czasu – a jednak dla WSZYSTKIEGO tworzenie, rozwój, upadek i śmierć miliona Wszechświatów dzieje się w mgnieniu oka” – Kybalion.
„Nieskończony umysł WSZYSTKIEGO jest łonem Wszechświatów” – Kybalion
(...)
Najbardziej zaawansowani mistrzowie mogą nabywać moce zazwyczaj przypisywane
bogom. W wielkiej hierarchii życia istnieją niezliczone rangi istot, których istota i moc wykracza poza najwyższych mistrzów spośród ludzi, i to w stopniu niewyobrażalnym dla śmiertelników, lecz nawet najwyżsi mistrzowie i najwyższe istoty muszą uginać się pod Prawem i w oczach WSZYSTKIEGO są jak Nic. Biorąc pod uwagę, że nawet te najwyższe Istoty, których moce przewyższają to, co ludzie przypisują swoim bogom – nawet one są związane podległe Prawu - to wyobraź sobie założenie śmiertelnego człowieka, naszej rasy i naszego poziomu, który ośmiela się traktować prawa natury jako „nierealne” i iluzyjne, gdyż uchwycił on prawdę, że prawa mają naturę mentalną i są po prostu mentalną kreacją WSZYSTKIEGO. Prawom, którymi rządzi WSZYSTKO, nie można zaprzeczać, ani ich odrzucać. Tak długo jak trwa Wszechświat, trwać będą i one, gdyż Wszechświat istnieje poprzez cechy praw, które tworzą jego podstawę i utrzymują go w całości.
(...)
Człowiek, w stopniu, w jakim zdaje sobie sprawę z istnienia wewnątrz jego istoty wewnętrznego, immanentnego Ducha, będzie wzrastał na duchowej skali życia. To właśnie oznacza duchowy rozwój – rozpoznanie, spełnienie i ukazanie Ducha wewnątrz nas. Spróbuj zapamiętać tę ostatnią definicję dotyczącą duchowego rozwoju. Zawiera ona w sobie Prawdę Prawdziwej Religii.
Istnieje wiele płaszczyzn istnienia – wiele podpłaszczyzn życia – wiele stopni egzystencji we Wszechświecie. Wszystkie zależą od zaawansowania istot na skali, której najniższym punktem jest najgęstsza materia, a najwyższy jest jedynie najcieńszym podziałem oddzielony od DUCHA WSZYSTKIEGO. I wszystko porusza się do przodu i w górę wzdłuż tej skali życia. Wszystko jest na Drodze, której końcem jest WSZYSTKO. Każdy rozwój jest powracaniem do domu. Wszystko jest do góry i do przodu, nawet gdy zdaje się być przeciwnie. Takie jest przesłanie oświeconych.
Płaszczyzna umysłu ludzkiego, ze swoimi siedmioma podpłaszczyznami, obejmuje te
manifestacje życia i mentalności, które są powszechne u człowieka, w jego różnych rodzajach, stopniach i podziałach. W tym połączeniu chcemy podkreślić fakt, że przeciętny dzisiejszy człowiek zajmuje czwarty podpodział płaszczyzny umysłu ludzkiego, a jedynie najbardziej inteligentni przekroczyli granicę piątego podpodziału. Dotarcie do tego stadium zajęło rasie miliony lat i kolejne miliony upłyną, zanim rasa wzejdzie na szósty i siódmy podpodział, i dalej. Lecz pamiętaj, że istniały przed nami rasy, które przechodziły przez te stopnie dalej na wyższe płaszczyzny. Nasza własna rasa jest piątą (razem z nielicznymi z czwartej), która postawiła stopy na Drodze. A jednak istnieje kilka zaawansowanych dusz naszej własnej rasy, którzy wybili się ponad masy i którzy przeszli na szósty i siódmy podpodział, a niektórzy z nich nawet dalej. Człowiek szóstego podpodziału będzie „superczłowiekiem”; ten z siódmego będzie „nadczłowiekiem”. Możemy jedynie powiedzieć, że siedem mniejszych płaszczyzn głównej płaszczyzny duchowej (gdzie każda z nich ma siedem swoich podpodziałów) obejmuje istoty posiadające życie, umysł i formę tak wykraczające ponad dzisiejszego człowieka, jak on sam wykracza poza dżdżownicę, minerał czy nawet pewne formy energii lub materii. Życie tych istot tak bardzo wykracza poza nasze, że nawet nie potrafimy myśleć o jego detalach. Ich umysły tak bardzo wykraczają poza nasze, że w porównaniu z nimi zdajemy się prawie niezdolni do
„myślenia”, a nasze mentalne procesy są tak jak procesy materialne; materia, z której ich formy są złożone, jest z najwyższych płaszczyzn materii, a o niektórych można powiedzieć, że są „odziane w czystą energię”. Co można powiedzieć o takich istotach? Na siedmiu mniejszych płaszczyznach głównej płaszczyzny duchowej istnieją istoty, o których można mówić jako o aniołach, archaniołach, półbogach. Na niższych z tych mniejszych płaszczyzn zamieszkują te wielkie dusze, które nazywamy mistrzami i adeptami. Ponad nimi są wielkie hierarchie zastępów aniołów, nie do ogarnięcia przez ludzką myśl; a ponad nimi są ci, których możemy bez wątpienia nazwać „bogami”, gdyż są tak wysoko na skali istnienia, że ich istota, inteligencja i moc podobne są do tych przypisywanych przez ludzi bóstwom. Istoty te są poza nawet najwyższymi lotami ludzkiej wyobraźni, a słowo „boski” jest jedynym do nich pasującym. Wiele tych istot, jak również i zastępów aniołów, jest bardzo zaangażowanych w sprawy wszechświata i odgrywają one w nich ważną rolę. Te niewidzialne boskości i anielscy pomocnicy rozszerzają swój wpływ dowolnie i z mocą, w procesie ewolucji i kosmicznego postępu.

Fragmenty te sugerują istnienie sił dużo wyższych niż Anu. Jaki więc może być związek jednej filozofii z drugą? Czy Istoty opisywane w Kybalionie są w Bańce Trzeciej i poza nią?

A to fragment z "Ciała i czynu" Gopinatha Kaviraja:

"lecz w rzeczywistości nawet po wejściu w bożą postać istnieje możliwość nieskończonego postępu. Te jego słowa to najprawdziwsza prawda..."

"a najwyższe uprawnienie ma akhandajogin — co jak dotąd nie objawiło się w świecie. To właśnie wielkie uprawnienie (mahādhikāra) akhandajogina zdolne jest uwolnić świat od wszelkiego rodzaju niedostatków i zapewnić mu szczęście oraz potęgę"

Czy akhandajogin może być tym stymulantem "wyłomu w murze"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:26, 07 Lip 2014    Temat postu:

„Powiedziano nam, że istnieją tryliony planet obfitujących w życie. Że wszechświat jest bogaty w formy życia obecne w różnych wymiarach, ale to, co wiemy znajduje się tutaj. Na Ziemi. Na namacalnej, widocznej Ziemi. Czy istnieją zatem inne istoty? Oczywiście, że istnieją. Miałem okazję je widzieć. Czy ocalą one ludzkość? Nie potrafią tego zrobić. Mogą jedynie nas wspierać. To nie chodzi tutaj o żadną istotę, ani rzecz, która by nas ocaliła. Chodzi tutaj o proces redefiniowania, który może wydarzyć się tylko i wyłącznie we wnętrzu każdej indywidualnej istoty. Nie chodzi o bycie przesłanym lub ascendowanym do jakiegoś wyższego, chronionego wymiaru. Proces ten będzie przeprowadzony w ciele fizycznym na zasadzie: jako istoty ludzkie, przez istoty ludzkie, dla istot ludzkich''


Kybalion czy Kabala jakie to ma znaczenie, skoro Neruda powiedzial, ze to oszustwo Mruga
Dodatkowo przyszlo mi do glowy, ze jesli zazyje sie wystarczajaco silny narkotyk, to mozna przytlumic i/lub wylaczyc implant Anu zaprogramowany przez Marduk Corporation...
To taki ludzki sposob na zhakowanie zabezpieczen. Mruga -zrobic se nawalke z kontrolowanym dryfem.
Ludzie ktorzy biora maja takie odloty, ze hej, Moze cos w tym jest.
Powrót do góry
Gość
Gość






PostWysłany: Śro 22:23, 09 Lip 2014    Temat postu:

Korzystanie ze środków psychoaktywnych znosi domyślne pola ochronne dające ludziom jako taką ochronę przed złośliwymi bytami astralnymi. Jazdy na fazie dają na moment wejrzenie w astralne obszary i radochę dla umysłu, ale przy okazji otwierają osobę fazującą na doczepienie się do niej dyskarnatów (złośliwych bytów niefizycznych), ustanawiane są kanały odsysające energię osoby do planów astralnych itd.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 12:55, 10 Lip 2014    Temat postu:

Skad wiadomo jaka role spelniaja "dyskarnaty"?
Chodzily tu sluchy, ze maja owe twory istotny wklad w ewolucje
ludzkich mozliwosci obrony przed zlosliwymi energiami.
Nic przeciez nie doskonali technik obronnych tak dobrze, jak udzial wlasny w
w owych spotkaniach.
Poza tym jak juz napisano to tylko czesc wielkiego hologramu-czyli oszustwo.
Zatem jak daleko mozna posunac sie w spekulowaniu na temat,ktory jest zakotwiczony w oszustwie?Neruda pisze, ze nawet emisariusze okrutnej prawdy-wm. uzywaja
oszustwa by penetrowac nasz wszechswiat oszustw.
Co ciekawsze wywiady nigdy niczego nie precyzuja a jedynie powierzchownie
muskaja temat.Bo gdy Sara pyta Nerude o jakas kluczowa kwestie, ten odpowiada wymijajaco ze "nie wie, ale rozmawial z przedstawicielami innych ras i oni wiedza"
Natomiast kawalek dalej w tekscie czytamy, ze wszystkie istoty zamknieto w iluzji istnienia-oszustwie hologramu.Trudno zatem "redefiniowac" obecne odbiory tego swiata, bedac i zyjac w srodowisku zniewolonym.Oszukani sa wszyscy Rownie ci, ktorzy odpowiadaja Nerudzie na pytania(Corteum,"inni").Jak zatem zrozumiec na nowo(redefine) poslugujac sie logika oparta o falsz/oszustwo?
Kto mi to wytlumaczy stawiam piwko.

K2
Powrót do góry
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Czw 21:00, 10 Lip 2014    Temat postu:

Odbiegnę trochę od tematu. Jaki jest Wasz stosunek do 72 poziomów mocy w systemie Mo-pai, o którym opowiadał John "Mag z Jawy" Chang?

W jakim kontekście zniewolenia umieścilibyście Bodhidharmę i Chang San Fenga, jedynych w całej historii Chin, którym udało się skompletować je wszystkie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:47, 11 Lip 2014    Temat postu:

avatar888 napisał:
Odbiegnę trochę od tematu. Jaki jest Wasz stosunek do 72 poziomów mocy w systemie Mo-pai, o którym opowiadał John "Mag z Jawy" Chang?

W jakim kontekście zniewolenia umieścilibyście Bodhidharmę i Chang San Fenga, jedynych w całej historii Chin, którym udało się skompletować je wszystkie?
ajne

Fajne pytanie i wcale nie odbiega od tematu,
Odpowiem na nie pytaniem.
Zakladasz , ze cos udalo sie '"skompletowac' komus, tysiace lat temu ponoc zyjacemu.Znajac sklonnosc pisarska kronikarzy do nadinterpretacji i bujania w oblokach, mitomanstwa tudziez biorac pod uwage , ze i oni podlegali wielkiemu oszustwu Anu...przepraszam...co oni takiego urzeczywistnili ??
Stawiam piwko jesli to krotko wyjasnisz


K2
Powrót do góry
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Sob 10:32, 12 Lip 2014    Temat postu:

Informacji o tym, że Bodhidharma i Chang San feng osiągnęli poziom 72, nie znajdzie się w żadnej książce opisującej życiorys mędrców. To niezwykle specyficzna historia o doniosłych implikacjach poznawczych. Pochodzi z przekazu Johna Changa, a Jego bronią nadprzyrodzone umiejętności i brak skupiania na sobie uwagi mediów. Mitomaństwo odpada, bo wiedza o tym jest zbyt lakoniczna, by próbować stawiać zarzuty o nadinterpretację i efekciarstwo.

Idąc Twoim tokiem myślenia, co urzeczywistnił Anu, skoro istnieje tylko w wywiadach Nerudy? Jakie masz dowody, że cała historia WM to nie fake? Pod Anu można wstawić każdą postać. Najpierw poprośmy Snowdena o kolejne przecieki z NSA. Jakieś dowody na istnienie ACIO i Grupy Labiryntu, dowód tożsamości Piętnastki. Zakładam bowiem, że Neruda nie wyjdzie z króliczej nory.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez avatar888 dnia Sob 10:34, 12 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:34, 12 Lip 2014    Temat postu:

avatar888 napisał:
Informacji o tym, że Bodhidharma i Chang San feng osiągnęli poziom 72, nie znajdzie się w żadnej książce opisującej życiorys mędrców. To niezwykle specyficzna historia o doniosłych implikacjach poznawczych. Pochodzi z przekazu Johna Changa, a Jego bronią nadprzyrodzone umiejętności i brak skupiania na sobie uwagi mediów. Mitomaństwo odpada, bo wiedza o tym jest zbyt lakoniczna, by próbować stawiać zarzuty o nadinterpretację i efekciarstwo.

Idąc Twoim tokiem myślenia, co urzeczywistnił Anu, skoro istnieje tylko w wywiadach Nerudy? Jakie masz dowody, że cała historia WM to nie fake? Pod Anu można wstawić każdą postać. Najpierw poprośmy Snowdena o kolejne przecieki z NSA. Jakieś dowody na istnienie ACIO i Grupy Labiryntu, dowód tożsamości Piętnastki. Zakładam bowiem, że Neruda nie wyjdzie z króliczej nory.


Otoz to,nie mam absolutnie zadnych dowodow i Ty ich nie masz.
Wysnules jednak wniosek bazujac na przeslankach wyobrazni a nie logiki.
Stad pytalem, jak wyjasnisz kwestie podjecia tematu "anu" i jego "zmierzeniem sie z czymkolwiek.Czy to "kybalionem" czy podobnym dzielem pochodzacym z niewiadomych zrodel.Poparles swoje pytanie o niewiadoma ,nastepna niewiadoma.
Nie wierze, ze mozna dojsc do satysfakcjonujacego wniosku, bazujac na rownaniu z czterema niewiadomymi.Powstaje uniwersalny wzor i mozna podstawic dowolne wartosci.Jaki moze byc wynik rozumowania opartego na takim wzorze?
Odpowiedz brzmi-dowolny niewiadomy.
Jaki jest zatem sens kolejnych tez i antytez majacych podloze nielogicznego ciagu?


Tak wlasnie toczyla siie na tym Forum dyskusja od lat-o niczym.
Ale jak napisales, poczekajmy na wiecej danych ujawnionych.
Osobiscie to moge spekulowac, ze Snowden nie ma pojecia o ACIO,TLG.

Neruda=James

K2
Powrót do góry
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Nie 15:26, 13 Lip 2014    Temat postu:

A niby o "CZYM" miała się toczyć dyskusja, skoro całość tej wiedzy jest apokryficzna? Swego czasu próbowałem pisać do Marka Hempela. I co ON na to? Cisza. Jest Wes Penre. On też jeszcze żyje i utrzymuje, że ma dowód na to, że Neruda to ten Neruda. Napisz do Niego, może Tobie powie więcej.

Gdybym miał same "wiadome" nie potrzebowałbym konsultacji w morzu spekulacji. Tak jak i Ty. I każdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tymk
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 30 Lis 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:17, 30 Lis 2014    Temat postu:

ja nigdy nie widziałem tego wywiadu, ale mam nadzieję że go jakoś znajdę w internecie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poslanec
Gość






PostWysłany: Nie 17:55, 14 Lut 2016    Temat postu: Re: Piąty wywiad z Nerduą

alleksa napisał:


Czytam właśnie te wywiad i chętnie z kimś wymienię uwagi na temat.


Czytam , czytam jestem na 1/3 Wesoly .
Dałem wam ciało a ten wywiad to podniecenie się tym stanem tym ciałem .

Jak cię wprowadzę do gry w komputer i zaczniesz rozumieć swoją sytuacje jaki sens ma ta gra ?

Jesteście w grze wiec opisywania całości to dalej jak by zguba . Wszystko w tej grze jest tylko grą .


Sorki za błędy ale to nie mój język Wesoly
Powrót do góry
jakrot
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 12 Sty 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 16:24, 12 Sty 2017    Temat postu:

niech ktoś wklei ten wywiad Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wywiady z Nerudą Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin