Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Grupa Labiryntu i Octavio Fifteen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wywiady z Nerudą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Czw 10:17, 14 Maj 2009    Temat postu:

To po co James tworzy całą historię projektu "Starozytna Strzała"? Po co wywiady z Nerudą? Skoro mnie bardziej interesuje Piętnastka i BST to znaczy, że strumienie danych o WM przesyłane, a raczej zakodowane we wszystkim, co z nimi związane są niedopracowane i nie spełniają porządanego efektu. Jeśli mówi się o człowieku, który posiadł technologię, pozwalającą mu na wszystko, to nie jest to dla mnie coś, co można zmarginalizować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta Niemczuk
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z gwiezdnego rozprysku

PostWysłany: Czw 11:36, 14 Maj 2009    Temat postu:

Skoro slyszysz TA stacje, to znaczy ze tak masz nastrojony potencjometr. Na szukanie omnipotencji.
Moze pokrec nim...przyloz sie troche...
Moze opanujesz inna technologie, ktora pozwala na wiecej.
Ale nie na WSZYSTKO. To moze zniechecac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Śro 10:50, 20 Maj 2009    Temat postu:

Przypominam tylko moim oponentom, że to, co staram się osiągać nie ma egocentrycznego podtekstu. Przykro mi, że w zasadzie każdy z Was żongluje aluzjami, które deprecjonują mój osobisty tok myślowy. Jolu, Ty też chyba nie wiesz wszystkiego. Masz swój wzorzec, ja mam swój. Ty bardziej wierzysz WM, ja bardziej wierzę Piętnastce. Dlaczego? Bo od niego wszystko wychodzi. Ma największą wiedzę ze wszystkich ludzi na tej planecie. Odkrywa rzeczy niepojęte i prawdopodobnie po 11 latach od dezercji Nerudy zna już WSZYSTKIE ODPOWIEDZI.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez avatar888 dnia Śro 10:51, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta Niemczuk
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z gwiezdnego rozprysku

PostWysłany: Pon 11:45, 29 Cze 2009    Temat postu:

Nie wierze najbardziej WM, bo to Ty uwierzyles, ze Pietnastka jest teraz najmadrzejsza na ziemi.
Wierze innym zrodlom, ktore mowia, ze w przeciagu wiekow zyli i zyja na ziemi super madrzy rowni co najmniej Pietnastce, tylko swiadomie i z wyboru zyja dyskretnie nie tworzac zadnych zespolow. Tak wiec nikt o nich nie napisze, ze sa, gdzie sa i co robia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jolanta Niemczuk dnia Pon 11:47, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aylon
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 14:35, 29 Cze 2009    Temat postu:

Avatar888 piszesz tak jakby to wszystko bylo prawdziwe a sam James powiedzial ze jest to czesciowo prawda a czesciowo mit.

Ostatnio wrocilem do tych wywiadow i kilka ciekawych rzeczy spostrzeglem.
15nastka pochodzi z Hiszpanii podobnie jak James. Ziemski ambasador Corteum ma takie samo imie jak James`a w lyricusie. A jesli chodzi o ten akcelerator inteligencji to wydaje mi sie ze jest to metafora do materialow WM poprzez ktorych wnikliwe studiowanie inteligencja jest rozwijana jak
rowniez umiejetnosc postrzegania pozostalymi zmyslami niedostepnymi na codzien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Śro 16:27, 01 Lip 2009    Temat postu:

Wywiady z Nerudą opierają się na prawdziwych wydarzeniach, do których posiadano wgląd dzięki sensorycznej bilokacji.

ACIO jako pierwsza przeprowadza rekonesans pozaziemskich technologii, co jest rzeczą bezsprzeczną. Absolutna tajność dotyczy już chociażby SPL, więc trudno się spodziewać jakichkolwiek śladów.

Nie mam dowodów by w to wierzyć, ale nie mam też dowodów by temu przeczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szperacz
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Śro 20:30, 01 Lip 2009    Temat postu:

No tak, tyle tylko ,ze ja czytajac te opowiesci od wingmerksow od lat 2 dochodze do wniosku...ze nie doszedlem do zadnego wniosku Wesoly
Czytalem, ze avatar "bezzprzecznie " nazwal czesc opowiesci Nerudy.
No ale nie ma dowodow. Ja bym sie chyba troche sprzeczal co do tych rewelacji z technologiami.
To tak jak z kims kto zapodal chyba ze sto linkow do filmow na m forum
i pisze ze warto poznac prawde i wyrobis cobi lepsze widzenie itd.
Tylko jaka prawde poznam jak sie takich dupereli naogladam godzinami|?
Czytalem na innych forach ze 90 proc to bzdet w tych fikmach i inwigilacjia rzadowych kol .
Skad wiadomo ze w przypadku calej tej maskarady Jamesa, nie jest podobnie/? Daje sie ludziom jakis mit, opowiesci,przygode, odskocznie od nedzy zycia, to se taki jeden z drugimn wmowi co chce . Jak w tym watku na przyklad.
Iyle w topicu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 17:05, 05 Lip 2009    Temat postu:

Avatar martwi mnie co powiesz gdy za jakiś czas dowiesz się, że Piętnastka to mit tak jak większość opowieści Jamsa . Jak za parę lat on osobiście ogłosi ,że wymyślił tą całą historię nadając jej cechy prawdziwości. Co wtedy pozostanie ci z twoich spekulacji? Czy rozgoryczony odwrócisz się od wszystkiego, czy znajdziesz sobie inną mitologie ,w którą wierzył będziesz na zasadzie niepodważalnych faktów. Może raczej spróbuj doświadczyć, poczuć i zrozumieć te energie, które tą mitologię stworzyły a nie skupiaj się na jakichś nie sprawdzonych założeniach i wynikających z nich spekulacjach myślowych, bo możesz się głęboko rozczarować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Wto 9:56, 14 Lip 2009    Temat postu:

Załóżmy, że odwracam się od mitologii WM i zaczynam wierzyć w technikę neikungu, o której kiedyś powiedział słynny "Mag z Jawy" - John Chang. Tylko, że chińscy mistrzowie absolutnie zakazali mówienia o 72 poziomach mocy, tym bardziej zakazali prezentowania owych mocy. Gdyby nie Chang nigdy bym się o tym nie dowiedział, podobnie jest z Nerudą.

A co do Jamesa, jeśli to wszystko jest kłamstwem, to po co cały ten trud w tworzeniu tych materiałów, bez namacalności przecież niczego nie osiągnie. Chyba jednak to nie jest fikcja, skoro Animus są bardzo autentyczni jak mówi James.

Piętnastka to geniusz wyśmiany przez świat w którym dorastał, zdeterminowany w celu osiągnięcia celu jakim jest BST. Pracował w Bell Labs, brał udział w Projekcie Montauk. Podobnie zresztą jak Albert Einstein i Vannevar Bush. O ile mi wiadomo, Einstein i Bush to nie są fikcyjne postaci. Al Bielek też nie, a doświadczył skutków eksperymentu "Filadelfia". Radziłbym postrzeganie tego w szerszym spektrum, nie tylko pod kątem WMM. Wiadomo, że Wam tego nie udowodnię, bo nie jestem szefem NSA ani ACIO. Ale w całej tej historii tylko nazwiska i miejsca są fikcyjne. Wydarzenia i technologie zaś jak najbardziej prawdziwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta Niemczuk
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z gwiezdnego rozprysku

PostWysłany: Wto 11:08, 14 Lip 2009    Temat postu:

Och, Avatar !


Cala znana historia ludzkosci i wszystkie przekazy jako tako choc wiarygodne mowia, ze zasada myslenia "wszystko albo nic" ZAWSZE konczy sie porazka.

Jesli jest objawem mlodzienczego buntu, z ktorego sie wyrasta, to pol biedy.
Jesli mysli tak ktos do konca, ale nie zalapie w zagle wiatru sprzyjajacych mu okolicznosci, to odchodzi ze swiata niepoznany, nieskuteczny, i tez pol biedy.
Jesli natomiast zalapie sie, to powstaje niszczaca dyktatura pod zwodniczymi haslami dobra ogolnego. Potem trwa krotko, lub niebezpiecznie dlugo, ale i tak zawsze upada.

Wierze uspokajacym tresciom ze stron WM, ze Ci ktorzy tak wlasnie mysla, nie sa w stanie opanowac i uzyc tej technologii.
Gdyz sama zasada konstrukcji zabezpiecza przed tak myslacymi.

A jak sam wiesz, my wszyscy nie jestesmy w stanie usunac ze swoich pogladow takze i tych, ktore przyjelismy na wiare jak te wyzej. Tez ja i Ty.

Tylko pytanie : dlaczego przyjales na wiare mozliwosc takiej konstrukcji, a informacji o takim jej zabezpieczeniu nie ?

I nie gniewaj sie na nas za to, ze wielu z nas nie przekonujesz do swej incjatywy. I nie "przezywaj" wiecej z tej przyczyny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jolanta Niemczuk dnia Wto 11:18, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Śro 8:52, 15 Lip 2009    Temat postu:

Moja wiara, to wypadkowa zagmatwania jakie funduje Mi i Nam świat. Stopień zaszufladkowania do roli przeznaczonych na ofiarę zniewoleniu i niewiedzy. Punkt krytyczny w którym dowiadujesz się, że wszystko jest odgórnie zdeterminowane przez niepodlegające absolutnie żadnej kontroli siły kierujące Twoim przeznaczeniem paradoksalnie poddawanym różnym ingerencjom. Przekraczasz Rubikon i nie ma odwrotu, bo nie można zaprzeczyć każdej chwili, którą poświęcasz na znalezienie Odpowiedzi. Dochodzisz do wniosku, że potrzebujesz nieoczekiwanego wybawiciela, jakiejś osoby, zjawiska lub idei, która pociągnie Cię za sobą, która da siłę, by nie przegrać swojej szansy, która pozwoli zapomnieć o prostackiej obłudzie tych, którym kiedyś zaufałem. Jestem ofiarą nieskończonej podróży przez doświadczenie, nauczoną, że coś jest pewne, bo jest niemożliwe. Ile razy będę musiał kwestionować swoją wiarę? Ile razy zburzę mur przyjaźni? Tylekroć ile ktoś będzie uderzał w mój sens. Jestem w miejscu, gdzie nie mam ochoty na podleganie schematom, bo przez schematyczność sam się kiedyś zakneblowałem. Teraz widząc jak niewiele wiemy, nie boję się szukać głębiej. Restartuje siebie i zaczynam od nowa udowadniać tezę o wiedzy zignorowanej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szperacz
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 19:50, 26 Lip 2009    Temat postu:

avatar888 napisał:
, Restartuje siebie i zaczynam od nowa udowadniać tezę o wiedzy zignorowanej.

- Dobre Mruga , to ja czekam panie avatar na nastepna relacje o udowodnieniu wiedzy zignorowanej..to znaczy co to za wiedxza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avatar888
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Szydłowiec

PostWysłany: Czw 7:53, 30 Lip 2009    Temat postu:

Przeczytałem Twoje posty "Szperaczu", jestem otwarty na ostrą polemikę, którą Ty na każdym kroku serwujesz. Posłuchaj, może wszystko, czym się zajmujemy jest urojeniem posłanniczym, może po prostu jesteśmy chorzy psychicznie, a może sterowani przez HAARP? Dochodzimy do Naszej wiedzy dzięki ciężkiej pracy. Nie jest łatwo się przemóc, jeśli widzisz zerowe zainteresowanie ze strony innych. Jak mam Ci udowodnić, że się nie mylę? Jesteśmy mięsem armatnim, przeznaczonym do odstrzału, do absolutnej i bezwarunkowej kapitulacji. A wszystko dlatego, że nie jesteśmy politykami, biznesmenami, naukowcami, nie my tworzymy projekt otępienia. Czasami wierzę, że śmierć jest dla mnie wybawieniem. Bo kiedyś postawiłem sobie cele, których na pewno nie zrealizuję. Jest za późno. Dlatego robię cokolwiek, by nie pokazać, że juz zostałem pokonany. Pojawiasz się tu po to, by zostawić ślad, by z bólem wtapiać się w miraż codzienności. By pomimo tego, że nikt w to nie wierzy, nikt tego nie potrzebuje, szukać światełka w tunelu, które na moment przywraca sens i pozwala podnieść się po kolejnym ciosie. Dla niektórych to jedyna deska ratunku. Ktoś kiedyś powiedział, że jedynym piekłem jest samotność. I ja się z tym zgadzam. Bo choć próbowałem wiele razy włączyć się w społeczną grę pozorów, nie mogłem wyrzec się całego mojego bycia. Bycia w zdrowiu i chorobie, w smutku i ulotnej radości, bycia w nieustannym cierpieniu i niezrozumieniu. "Wiedza zignorowana" to ta wiedza, którą Ty notorycznie odrzucasz, wystawiając na pośmiewisko Nas, którzy szukają. Musisz jednak uważać, bo być może nadejdzie taki moment, że wygramy z Systemem, a wtedy Ci, którzy pluli Nam w twarz, będą się czuli tak samo jak my teraz...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez avatar888 dnia Czw 7:55, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radek3500
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Śro 1:00, 19 Sie 2009    Temat postu:

Kiedyś napisałem opowiadanie, którego bohaterka dowiedziała się, że nie żyje, ale skoro dla niej nic się nie zmieniło, bo jednak wciąż istniała musiała porzucić swoją definicję życia i śmierci. Jednak wkrótce dowiedziała się, że nie istnieje, bo jest stworzona przez symulator rzeczywistości, więc swoją koncepcję istnienia i nieistnienia też zmuszona była pozostawić. Co prawda mogła jeszcze twierdzić, że skoro symulator jest realny, to ona w nim jednak też jakoś realna jest. W powstałej jednak sytuacji realność symulatora była jedynie sprawą kontekstu, niczym innym jak koncepcją, od której też mogła się z łatwością uwolnić.
Tak oto znalazła się na początku tego czym teraźniejszość jest. Ona wciąż była istotą ludzką pragnącą mieszkać w przepięknym ogrodzie w kochanej rodzinie i kochać bliskich. I możliwe, że wszystko to urzeczywistniła, ale nie pytała się więcej jak to jest, że cienka nić intuicji po odrzuceniu ograniczających koncepcji zamienia się w strumień pełen entuzjazmu, gdzie mądrość jest pełna prostoty i naturalności.
Gdyby przekroczyła granice człowieczeństwa znalazłaby się tam gdzie odpowiedzialność jest absolutna, a wszelkie powłoki snu tętniącą moc utrzymują niczym rozszerzające się baloniki. Wiedziałaby, że cud Ziemi polega na tym, że te baloniki nie są więcej rozłącznymi rzeczywistościami nic nie wiedzącymi o sobie, a znajdują się wszystkie w jednej sferze działania. Na tym polega ludzka natura, że wszystko jest już w niej połączone i zrównoważone są wszelkie przeciwieństwa.
Gdy już dotrzesz do ostatniej granicy okaże się, że to jedynie początek i rodzi się coś czego dotąd nie znałeś.
Jeśli jednak zapytujesz czy jest coś co się nie zmieni? Jest


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:52, 19 Paź 2009    Temat postu:

Jaaa, a tu znowu kłótnie... Szperacz, czy to potrafisz kulturalnie rozmawiać bez zbędnej krytyki? Wymądrzasz się, a sam nic nie robisz...

Przepraszam, musiałam. Po prostu wkurza mnie takie zachowanie.
Już nie przeszkadzam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wywiady z Nerudą Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin