Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

odmłodnienie raz proszę
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Jak zacząć?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Śro 10:36, 19 Kwi 2006    Temat postu: odmłodnienie raz proszę

Inauguruję nowy temat bo wszak mamy zmartwychwstanie czyli pokonanie śmierci Very Happy jeżeli zaś ryty działają tak jak się o nich pisze to powinny cofać starzenie i powodować młodnienie. To oznacza płynięcie czasu w przeciwnym kierunku szczególnie dla ciała fizycznego.
Piszę o tym w tym miejscu gdyż obok powstał temat 6 rytuału, który jest podstawą do cofania czasu w każdym razie jednym z 3 ćwiczeń które wg yogi to robi.
Chciałbym żeby w tym wątku wypowiadały się osoby, które robią 6 rytuałow i pracują nad młodnieniem.
Dzisiaj pierwszy raz zrobiłem rytuały z intencją na młodnienie i zauważyłem pewne zmiany w stosunku do tego gdy robię je sobie ot tak.
Zaczynam także robić ryty 2 x dziennie do następnych świąt. Dalej będe opisywał spostrzeżenia i myślę że przyłączycie się do tego.
Stan początkowy jest taki rytuały: 2,3,4,5,1 dokładnie w takiej kolejności robię po 40 powtórzeń i rytuał 6 po 12 powtórzeń. Dzisiaj pierwszy dzień że zrobię to 2x dziennie i tak zamierzam trzymać. Czekam na sugestie i pytania oraz spostrzeżenia z własnej praktyki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Śro 21:45, 19 Kwi 2006    Temat postu:

Witam
Tym wątkiem trafiłeś w samo sedno...bądź, co bądź odmłodzenie jest chyba najprawdziwszym powodem ćwiczenia rytuałówWesoly u mnie po 7-miu miesiącach codziennych ćwiczeń CHYBA (ale, pod sporym znakiem zapytania) wraca naturalny, czyli czarny kolor włosówWesoly na razie pojedyncze włosy ciemnieją-jeśli, w ogóle-ale, być może jakiś proces już się zaczął...poczekamy, zobaczymy:) Szósty rytuał robię od kilku tygodni, po 3 razy, może to on działa? "Mądre" książki podają, że rzeczywiście ma dużą moc:) AMir, pisałeś,że uddiyana bandha jest jednym z trzech ćwiczeń jogicznych, o których mówi się, że działają odmładzająco-mógłbyś przypomnieć dwa pozostałe? Przydałby się też głos kogoś, kto NAPEWNO, a nie CHYBA zauważył zewnętrzne oznaki odmłodzenia..myślę, że byłaby to potężna motywacja do dalszej pracy.
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Pią 22:57, 21 Kwi 2006    Temat postu: cd

No i robie rano i wieczorem po tyle samo. Pierwsze spostrzeżenie to, że szybciej się wysypiam,
Gdy zrobiłem pierwszy raz rytuały z intencją na młodnienie to zauważyłem, że trochę je inaczej robię niż wtedy gdy robię dla samego robienia. Oto niektóre spostrzeżenia:
ryt 2 bardziej pilnuję by łopatki były cały czas na ziemi,
ryt 3: ramiona w skłonie do przodu zaokrągliły się, przy odchyleniu do tyłu pośladki napięte by nie wyginać kręgosłupa w talii a za to rozciągnąć górną część klatki piersiowej i brzuch, ale gdy wcześniej patrzyłem za siebie na ścianę teraż tylko na sufit w pionie jakby wskazując drogę energii gdzie ma płynąć,
ryt 4: broda bardziej w dół - patrzenie na grasicę, jak się uniosę na rękach to nie dotykam ziemi, aż zrobię wszystkie powtórzenia.
ryt 5: stopy bardziej równolegle, w skłonie głowa bardziej znika pomiędzy rękami i patrzy na grasicę, przy wygięciu również zatrzymanie na suficie w pionie i nie wyginam dalej pośladki napięte by nie giąć się w krzyżu ale rozciągać klatkę piersiową,
ryt 6: Po uniesienu ramion mięśnie brzucha przyciągają żołądek do kręgosłupa i unoszą w górę pod mostek - podciśnienie, akcent przesunął sie na unoszenie w górę, przy wdechu napełnia się brzuch i głowa znowu patrzy na sufit nawet pojawia się potrzeba otwarcia ust, obecnie czuję że trzeba to połączyć z drugim ćwiczeniem odmładzającym czyli mula bandha, i tak robię. Czuję że oryginalnie oni to robili bo to samo się narzuca a nie jest to oisane bo tego nie widać.

Reasumując:
ćwiczenie w wersji odmładzającej koncentruje się wokół gruczołu młodości. Gruczoł ten czyli grasica działa w młodości a potem przestaje działać i człowiek starzeje się. Medycyna nie wie czy człowiek starzeje się i dlatego gruczoł przestaje działać czy gruczoł przestaje działać i dlatego człowiek się starzeje. Jeżeli ryty odmładzają to by znaczyło, że przesyłanie energii w górę i gimnastyka odcinka grasicznego klatki piersiowej może spowodować uaktywnienie się gruczołu grasicy i odmłodnienie a to oznaczałp płynięcie czasu wstecz. W zasadzie prawie wszystkie zmiany - drobne mam nadzieję ale istotne przy robieniu ćwiczeń na odmłodzenie dotyczą odcinka grasicznego klatki piersiowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Pią 23:59, 21 Kwi 2006    Temat postu: Bandhy

jabu
Chyba piszę ważną rzecz bo mi wyłączyło kompa i muszę pisać od nowa.

są 3 bandhy - zamki, które koncentrują energię (normalnie rozpraszaną) w ciele według yogi pokonują one byka śmierci.
1. Uddiyana Bandha - Zamek Brzuszny - Szybko zrób pełny wydech z przez nos (w 6 rytuale jest przez usta), pochylając się ku przodowi, naciskając dłońmi na kolana i zaangażuj mięśnie brzucha, by silnie przyciągnąć żołądek do środka i w górę pod mostek. oczywiście prostujemy się i naciskamy na biodra rękami by ramiona się uniosły - patrz opis rytuału 6. Przy wdechu - aby otworzyć zamek rozluźnij mięśnie brzucha i bardzo powoli weź wdech przez nos. Najlepsi potrafią tak wciągnąć brzuch do góry, że pod mostkiem tworzy się wgłębienie, w którym chowa się cała pięść. No cóż dla mnie to przesada i tak działa jak robimy w miarę możliwości.

2. Mula Bandha - Zamek Korzenia - Aby włączyć mula bandha, zrób wydech i napnij mięśnie między kością łonową i kością ogonową, wyciągając krocze do góry i w kierunku brzucha. Gdy wciągasz dno miednicy, poczujesz, jak niższe głębokie mięśnie brzucha napinają się i przyciągają w kierunku kręgosłupa. Początkowo będziesz potrzebował skurczyć odbytnicę i zewnętrzne narządy płciowe, ale w czasie pracy i odprężania tych obszarów i odizolujesz krocze (przestrzeń między odbytnicą i zewnętrznymi narządami płciowymi).
Jest to ćwiczenie mięśnia Kegla potrzebnego do dłuższego uprawiania seksu zalecane przez Tao seksu i długowieczności.

3. Jalandhara Bandha - Zamek Gardła - Weź powolny głęboki wdech do dwóch trzecich pojemności twoich płuc i zatrzymaj oddech. Opuść podbródek do klatki piersiowej i pociągnij go w tył do szyi pozostań tak długo jak masz ochotę. Pozwól ramionom potoczyć się bardzo nieznacznie naprzód, by pogłębić zamknięcie gardła ale trzymaj je miękko.Aby odblokować Zamek Gardła, najpierw podnieś podbródek w górę i do przodu i bardzo powoli weź oddech przez nos.

Jalandhara Bandha może też być łączona z Mula i Uddiyana Banda, by utworzyć wielki zamek - Maha Bandha.
to tyle znalazłem w internecie po angielsku i przetłumaczyłem.

Obecnie jak robię 6 rytuał to łączę w nim Zamek Brzuszny i Zamek Korzenia bo taką czuję potrzebę i jest to naturalne - samo się narzuca. Zauważam przy tym, że stopy ustawiają się równolegle i przy zamknięciu zamków stopy stoją na bocznych krawędziach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 19:50, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
Zauważam przy tym, że stopy ustawiają się równolegle i przy zamknięciu zamków stopy stoją na bocznych krawędziach.


tak...podobieństwo obserwacji mam z tobą Amirze...Mruga ostatnio sie nad tym zastanawiałem i odnalazłem jeszcze z dawniejszych moich praktyk Tai-Chi
pewien szczegół jaki był wysoce wskazany przy postawie "gładzenia grzywy"
czyli pierwszego elementu ruchowego -(postawa " na jeźdźca, ramiona do przodu, dłonie na wysokość oczu i wraz z powolnym prowadzeniem w dół wydech oraz ściśniecie pośladków kręgosłup prosty stopy na wewnętrznych krawędziach..). Otóż autor zalecał by stopy opierały sie o podłoże wewnętrznymi krawędziami jak gdyby miały...je ( podłoże) rozrywać ... tam właśnie kryła sie siła i miękkość w przepływie "chi" ( ki, prany, energii) czerpanej prawdopodobnie z Ziemi. Stąd też najlepsze efekty sa w lasach, łąkach, górach ogólnie na świeżym powietrzu powinniśmy ładować " baterie" naszych ciał fizycznych...bo te bardziej subtelne można też inaczej...

pozdrowienia ..od tomasza 70-70 Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Pon 11:46, 01 Maj 2006    Temat postu: BHP

Nadal robię 2x dziennie i mam pewne spostrzeżenie, robiąc intensywnie 6 ryt należy zwracać uwagę na swoje myślenie. Odnoszę wrażenie, że robienie 6 przyśpiesza materializację myśli, więc jak myśli są negatywne to zaczyna się dziać coś nieciekawego i to tak szybko, że zaczynasz zauważać powiązania (normalnie odległość między myśleniem a materializacją jest tak odległa w czasie, że ludzie tego nie kojarzą), zatem myślimy o tym czego chcemy a nie o tym czego nie chcemy, konsekwentnie i z premedytacją. Może to jest to coś powiązane z pracą dla świata, ale na pewno na początku ten świat to my sami i zaczynamy robić dobrą pracę dla siebie czyli wyłączamy autosabotaż a włączamy konstruktywnego budowniczego w umyśle i przyciągamy pozytywne rzeczy - radość, młodość te dwie rzeczy są zwykle połączone nieprawdaż, miłość, bogactwo, dostatek, mądrość, zdrowie, sukcesy, itp. Szczególnie ważnym momentem jest samo robienie 6 i higiena myślenia w tym czasie, ale ważne jest też co myślisz w ciągu dnia jest tak jakby potencjał twórczy rośnie. Więc uważaj co myślisz bo wszechświat tylko czyha by to zmaterializować. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Pon 18:06, 01 Maj 2006    Temat postu:

Eee..tak dobrze, to chyba nie ma..ale, sprawdzęWesoly Czyli, na prosty umysł: to, co wizualizujemy, podczas robienia 6, dużo łatwiej się materializuje? Zdajesz sobie sprawę z wartości tego spostrzeżenia, jeśli się potwierdzi?Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Wto 19:22, 02 Maj 2006    Temat postu: potwierdzi się, potwierdzi

jabu
oczywiście, że się potwierdzi.
Jak się przyjrzysz systemom filozficznym i religijnym na ziemi to zauważysz takie gdzie ludzie się modlą i zostają wysłuchani od przypadku i nie wiedzą nigdy czemu. I są takie gdzie ludzie zanoszą prośby i są one po pewnym niezbyt długim czasie - w zależności od wielkości prośby materializowane - jest duża powtarzalność. Te drugie wiążą sposób modlenia się z oddychaniem, np w yodze mówi się, że umysł jest jeźdźcem i w wielu filozofiach ten jeżdziec dyma na piechotę całe życie, ale są też takie gdzie uczy się jeżdżca jak dosiąść konia a koniem jest dla umysłu oddech. Ale nie ma darmowych obiadów i do tego się przyzwyczajaj zapłatą jest siła życiowa. Zawsze kiedy świadomość się wcina w sposób oddychania - którym normalnie steruje podświadomość umysł podświadomy zwraca baczniejszą uwagę na to co myślisz.
Dlatego, że przy 6 rytuale ingerencja w oddychanie jest totalna należy zachować pozytywne myśli.
Tak jak wspomniałem realizacja modlitwy czy nawet myśli wiąże się z siłą życiową robiąc rytuały na pewno czujesz coś tak jakbyś miał więcej siły, prawda, więc też może nastąpić szybsze realizowanienie twoich modlitw bo myśl to jest też w sumie modlitwa i może być wysłuchana, zwłaszcza jak towarzyszy jej duża energia myślącego. Chodzi o to by myśleć stale w jednym kierunku - pomyślności powodzenia, pozytywnym by nie iść co 10 min w innym kierunku. I tu jest motywacja by nie myśleć o innych źle gdyż ty będąc myślącym doświadczas spełnienia myśli na sobie, chociaż były o kim innym. Bardzo proste Ty myślisz ty przyciągasz do siebie to o czym myślisz więc stąd mój apel o trochę higieny zwłaszcza przy robieni 6 rytu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Wto 23:52, 02 Maj 2006    Temat postu:

Czyli, upraszczając sprawę : 6 rytuał generuje tyle energii, że to, na czym się mocno skupimy łatwiej się urzeczywistnia? Coś w tym może być..czytałem gdzieś, że niektórzy jogini czynili "cuda" korzystając ze specjalnych technik oddechowych..oczywiście wszystko tajne/poufne Wesoly nie wiadomo, jakie techniki stosowali, napewno mocno energrtyzujące. Pewnie były proste, tylko, że wiedzieli o nich wszystko Wesoly W każdym razie trzeba to wypróbować..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 2:45, 04 Maj 2006    Temat postu:

Zauważyłeś AMirze bardzo ładną sparwę. Myśl Tworzy, jest to podstawa.
Z myśli tworzą się myślkokształty, które z kolei wpływają na rzeczywistość. Są to infromacje, które modelują rzeczywistość według twoich wytycznych. Im bardziej naładujesz tego "myślaka" energią tym lepiej on działa, ale ale , pojawia się jeszcze jedna ciekawa sprawa, im subtelniejszys ładunek energii, w sensie wyżej drgający tym lepiej.
W róznych tradycjach są różne poglądy. Ale tak ogólnie to można zauważyć trzy rodzaje pran, te od emocji, metalną i duchową.
Teraz łatwo zauważyć, że angażując te trzy odemiany "many" mamy ciekawą kombinajcę służącą do konstruowania rzeczywistości.
Im większa zgodoa w jaźni tym lepiej dla nas. Wtedy jesteśmy zaangażowani w pełni w cele jakie sobie stawiamy.

Eksperymentując z oddechem zauważyłem kilka przykrych doświadczeń.
Popierwsze to własnie jakby ograniczało tego "jeźdźca" ponieważ jest on wtedy skoncentrowany na tym jak oddychać, a nie na tym co pojawia się w polu świadomości. Oczywiście można iść dalej i mówić o wielotorowej świadomości ale to już wyższa skoła jazdy.

Kwestią ją punkt koncentracji uwagi. To znika nad czakrą korony. Uwaga się rozpływa. Chyba to jakoś tak jest. A wy jak to widziecie??

Troche nie na temat, ale co tam Wesoly Bezkresna Ekspresja
sam sie nauczyłem czegoś pisząc tego posta Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven0m dnia Pią 19:15, 05 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Czw 21:37, 04 Maj 2006    Temat postu:

venom
zauważyłeś ważną rzecz i może to trochę umknęło w ilości wątków które poruszyłeś, więc to podkreślę.

Koncentracja jest tylko jedna.

Jeżeli skupisz się na kolanach lub łydkach tam pójdzie twoja uwaga i nie będzie jej w innym miejscu. Jak skupisz się na oddechu to nie skupisz się na biodrach itd. Energia idzie za uwagą.
Dlatgo właśnie zostawiam oddech automatycznemu pilotowi - podświadomości, która i tak go obsługuje całe życie, i nie ingeruję w niego w czasie robienia rytów, oddech ma się dopasować do szybkości ciała.
Moja uwaga koncentruje się raz na grasicy - jak pochylam głowę a potem na punkcie nad głową - jakbym głową wskazywał kierunek ruchu.
Lekkie sprostowanie.
Słowo tworzy.
Dlatego zaproponowałem powyżej mówienie słów, słowa przywołują obrazy oraz powodują powstanie uczuć to jest dla nas dostępne więc tym się zajmijmy duchowość zostawmy w spokoju. sprawdziłem mówienie słów w czasie robirnia rytów. Mi wychodzi słowo na wdechu, mówiłem słowa powyższe i nalepsze uczucia powstawały na słowie młodość lub odmłodnienie.
Samopoczucie po robieniu rytów z mówieniem na każdym wdechu słowa młodość jest dużo lepsze, inaczej się potem chodzi - wyprostownie i pierś do przodukonkretnie grasica. Nabiera się chęci do tego co się robi w młodości - do ćwiczeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Sob 10:22, 06 Maj 2006    Temat postu: nad głową

ven0m
chyba masz rację mówiąc to znika gdzieś nad głową.
Zauważyłem, że tam właśnie pojawia się obraz celu, np młodszy obraz ciebie.
Powstała zatem niespójność bo raz wdech jest przy podnoszeniu głowy do góry, a raz przy opuszczaniu do dołu. Więc połączenie słowa z oddechem raz daje synchronizację z obrazem, a raz nie.
Dlatego zmieniłem wypowiadanie słowa, obecnie wypowiadam je gdy głowa podnosi się do góry, czyli gdzieś nad głowę, dokładnie tam gdzie spontanicznie zaczyna się pojawiać obraz celu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Pon 21:34, 22 Maj 2006    Temat postu: spostrzeżenia

przeczytałem ponownie drugą część "Źródło wiecznej młodości Doswiadczenia ćwiczących". Przytoczę kilka uwag, których prawdziwość zauważyłem też u siebie ćwicząc dość intensywnie 2x dziennie.
1. dla największej korzyści robić 2 x dziennie. Potwierdzam jak zacząłem robic 2x dziennie pojawiły się efekty, których wcześniej nie było oto one:
2. wzmacnia sie system psychicznej odporności z biegiem czasu czuje się jasność i wewnętrzną siłę. Jak na razie zauważyłem pojawiające się poczucie siły i dobrego humoru - szczęścia, które utrzymuje się bez względu na okoliczności i zwiększoną odporność psychiczną, jasności nie widziałem.
3. "Rano chętniej i wcześniej wstaję, coraz częściej wystarcza mi 5 a nawet 3 godziny snu wstaję o 4,30 czas regeneracji ulega zaskakującemu skróceniu". Potwierdzam tą część, że krócej śpię i lepiej się wysypiam powstaje tendencja do wcześniejszego kładzenia się spać i wcześniejszego wstawania. Jednak skrócenie snu u mnie nie jest tak drastyczne może winne jest temu 16 godzin przed kompem dziennie.
4 "Granicą ilości jest własne dobre samopoczucie". Tak właśnie robię tyle ile czuję, że mogę zrobić i dobrze się z tym czuję. Obecnie przychodzi ochota na ćwiczenia, to jest po prostu spontan, więc zdarza się, że zrobię ryty 3x dziennie lub pójdę biegać. To chyba naturalne jest u młodszych organizmów, więcej ruchu, elastyczności, zainteresowania energii, itd.
5. "Przy szybkim wykonywaniu rytuały są mniej intensywne". Robię dużo powtórzeń i robię je szybko, dlatego mogę tyle zrobić, pomimo ćwiczenia już przez 7 miesięcy nie jestem w stanie zrobić w sposób perfekcyjny wszystkich powtórzeń chociaż ta możliwość systematycznie rośnie.
6. "Robienie rytuałów od razu w sposób perfekcyjny powoduje przemęczenie organizmu". To potwierdziłem juz nie tylko u siebie - kilka osób zniechęconych do robienia rytów zachęciłem do robienia ich szybciej i mniej dokładnie i odzyskały radość z ćwiczenia i ćwiczą a miały zrezygnować. Wydaje się, że wprowadzanie perfekcji jest wskazane dopiero po pewnym czaasie robienia kompletu np po 5 miesiacach.
7. Jest 7 rytuał - stała strategia żółtych mistrzów polega na tym, by nie uczyć wszystkiego uczniów, dzięki temu mistrz zawsze jest skuteczniejszy. Siódmego rytuału uczy Penny McLean na swoich kursach a nauczyła się od Miry von Dietlein jeszcze zanim wyszła książka. Dlaczego miałoby być 6 rytuałów skoro czakramów jest 7?
8. Pierwszy rytuał przy problemach w kręceniu się przesuwa się na koniec. Tak właśnie robię zaczynam od 2 i po 5 robię 1.
9. Penny McLean zaleca robienie 1 rytuału po 6. Próbowałem, ale tak przywaliło energią, że nie wydoliłem na razie nadal robię 1 po 5 a przed 6, kolejne próby jednak nadejdą, bo czuję jak wydolność enegetyczna systematyczne rośnie.
Czy ktoś tu jeszcze robi komplet z 6. Dla bojących się utraty seksu krótkie pytanie na orientację. Rytuały odmładzają tak? a kiedy człowiek chce więcej seksu jak jest starszy czy jak jest młodszy? No i wszystko jasne tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMir
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Raju :)

PostWysłany: Nie 18:16, 28 Maj 2006    Temat postu: poszukiwania

jabu napisałeś w swoim jednym poście, że zauważasz że pojedyncze włosy ciemnieją.
Ja czasami mam też takie wrażenie a potem wydaje mi się, że patrzyłem po innym kątem więc zrobiłem zdjęcia. Nie tylko rytuałów, ale i włosów z góry, z boku , z bliska.
I teraz mam do ciebie pytanie jak robiłeś rytuały gdy miałeś wrażenie, że włosy ciemnieją?

Czy zauważyłeś, że jest różnica jak robisz w ten sposób, że po każdym rytuale czekasz aż się uspokoi oddech i system energetyczny dochodzi do równowagi. Czyli robisz 1 - 21 powtórzeń i czekasz aż się przestanie kręcić w głowie, potem 2 - 21 powtórzeń i czekasz aż się oddech wyrówna i 3 itd.
a inaczej jest gdy nie czekasz. Ostatnio trochę przyśpieszyłem. Zakładam tak pułkownikowi czarne włosy zajęły 4 lata. Biorąc pod uwagę pełną korzyść znaczy robił 2x dziennie po 21 czyli 42 na dzień. robiąc 2x dziennie po 40 czas skróciłby się do 2 lat. Trochę długo więc jak mam większą ochotę, wiemy na co, to robię 3x dziennie po 40 + 12 rytuału 6.
Na ogół robię przerwy miedzy rytuałami - aby się wyrównał oddech, ale czasami ma ktoś przyjść i się śpieszę, więc nie dość, że robię w tempie to nie czekam, aż system się wyklaruje - czyli oddech się wyrówna i przestanie buzować energia, tylko jadę dalej, zakładam, że system ma sobie sam poradzić. I tak się dzieje, ale odnoszę wrażenie, że przy robieniu bez przerw czyli w rytmie jako całość włosy zaczynają ciemnieć.
Na razie nie przestawiłem się jeszcze z robieniem 1 rytuału po 6 zamiast tak jak teraz robię go po 5. Zrobiłem raz i przeżyłem szok po prostu było to za silne. Jednak jak chcę przyśpieszenia to jest to kuszące.
Napisz jabu jak robisz rytuały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Nie 21:52, 28 Maj 2006    Temat postu:

Witam:)
Z tymi włosami jest u mnie podobnie,tzn. wydaje się, że pod innym kątem mają inną barwę, ale mimo wszystko mam coraz silniejsze wrażenie, że jednak ciemnieją..pojawiają się pojedyncze kruczoczarne, jak za starych dobrych czasów-mam 41 lat i być może w tym wieku wszystko działa odrobinę szybciej:)
Do tej pory ćwiczyłem raz dziennie, wieczorem, obecnie mając kilka wolnych dni dołożyłem poranną sesję..może uda się to dalej kontynuować. Jak ćwiczę? Wirowanie robię na początku, dosyć szybko-całość w ok 15 sekund-i po zakończeniu staję w miejscu z zamkniętymi oczami i staram się odczuwać to wirowanie dalej w sobie. Oczywiście delikatne zawroty głowy i mdłości odczuwam również, ale są naprawdę minimalne. Pozostałe rytuały robię dosyć wolno,tzn. wdech ok 2-3 sek, czasem przerwa między wdechem, a wydechem, ale to zależy od poczucia potrzeby tej przerwy i wydech-również ok 2-3 sek. Po wydechu praktycznie zawsze jest przerwa przed wdechem,również ok 3 sekund. Później zmiana pozycji i kolejne rytuały, bez przerw. Chwilę odpoczywam jedynie przed szóstym rytuałem-ok minuty, później wykonuję go 4 razy. Zależnie od samopoczucia i tego co zaplanowałem, robię 21 powtórzeń, czasem do 50. Naogół po rytuałach "masakruję" się zwykłymi ćwiczeniami, max 15 minut, za to do upadłego, ale to też jest uzależnione od różnych czynników. Tak się zastanawiam, czy to zdrowo tak szaleć z szóstką w takich ilościach? Mnie brakuje oddechu po kilku powtórzeniach; wciągam brzuch na jakieś 5-7 sekund i muszę powiedzieć, że to jednak spory wysiłek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Jak zacząć? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin