Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Czy rytuały napewno działają?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gruby
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 15:11, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Witam wszystkich.
Jabu, pierwszy post napisałeś w listopadzie 2005 r. Czy teraz mógłbyś się podzielić swoimi doświadczeniami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:19, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Ja też jestem ciekaw podsumowania Jabu po tylu latach ćwiczeń.
Ja ćwiczę tylko 3 lata, z tego pół roku to tylko ćwiczenia uproszczone, przygotowawcze. Na początku nie czułem się na siłach, żeby nawet po 3 powtórzenia wykonywać niektóre z rytów.
Obecnie mogę powiedzieć tyle, że nie odmłodniałem Wesoly)) Czy nadal się starzeję to trudno ocenić, bo za krótki okres. Co jeszcze mogę powiedzieć. Zacząłem ćwiczyć z powodu dolegliwości kręgosłupa. W tej chwili nie muszę już leczyć, a jedynie uelastyczniam go. Mam zwyrodnienie stawu biodrowego, chyba od dzieciństwa. Jestem po 50 roku życia i zaczęły się problemy z chodzeniem z powodu tego schorzenia. Obecnie widzę światełko w tunelu. Obserwuję bardzo dużą poprawę w tym zakresie i jestem dobrej myśli. Wierzę, że dzięki ćwiczeniom wkrótce zapomnę, że miałem takie schorzenie. W ogóle to od kilkunastu lat prowadzę bardzo siedzący tryb życia. Kilkanaście godzin dziennie przed komputerem lub za kierownicą. Jednak mimo to czuję się jakbym prowadził aktywny tryb życia. Poruszam się energicznie i mimo stresowej pracy odczuwam dużą radość życia. Do szczęścia brakuje mi jeszcze właściwego odżywiania. Niestety jestem trochę uzależniony od słodyczy. Ale nie mam nadwagi. Wręcz przeciwnie. W ciągu 3 lat zrzuciłem 6 kg. Przedtem dochodziłem do granicy nadwagi wg BMI.
Ostatnio zauważyłem, że można wydobyć jeszcze więcej z rytuałów. Kiedy opanuje się szczegóły takie jak ułożenie dłoni czy stóp oraz właściwy rytm, efekty są dużo lepsze. Tego nie ma w książce. Chodzi głównie o to, żeby w każdym powtórzeniu każdego z rytów obciążyć maksymalną ilość mięśni, stawów i wiązadeł. W tym tkwi chyba prawdziwy sekret tych ćwiczeń. Ale o tym przekonam się za kilka lat, bo dopiero zaczynam wdrażać tę technikę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Pon 18:58, 06 Maj 2013    Temat postu:

No, tak to już prawie 8 lat. Niestety, trzeba od tego odjąć w sumie ze 2-3 lata okresu bez ćwiczeń. Mój tryb pracy raczej nie sprzyja takiej systematyczności, jakiej bym chciał. Ale ostatnie niespełna dwa miesiące ćwiczę praktycznie codziennie, wykonując od 21 do 35 powtórzeń każdego ćwiczenia, zależnie od czasu i innych okoliczności. Co ciekawe, nawet ten krótki czas pozwolił mi zauważyć różnicę w stosunku do okresu bez cwiczeń. Czuję się po prostu zdrowszy i... młodszy. Przynajmniej widzę to w lustrze.
Porównując do okresu sprzed tych prawie ośmiu lat mogę stwierdzić, że nie zauważam żadnej różnicy w moim samopoczuciu i możliwościach ciała. Kondycja raz rośnie, raz spada, zależnie od tego czy sobie jeszcze coś cwiczę, czy nie. Oglądając swoje zdjęcia sprzed kilku lat i porównując z obecnymi nie widzę różnicy, a osoby które spotykam po kilku latach same z siebie twierdzą, że stanąłem w miejscu. Pewnie aż tak dobrze to nie jest, ale mam wrażenie, że proces starzenia organizmu jest jakby spowolniony. W każdym razie częstą reakcją na informację o moim wieku jest niedowierzanie. Myślę jednak, że z ostatecznymi wnioskami warto by się wstrzymać jeszcze jakieś 10 lat Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:02, 08 Maj 2013    Temat postu:

Jabu
A dlaczego od 21 do 35 powtórzeń? Moim zdaniem lepiej intensyfikować te 21 powtórzeń niż zwiększać ich ilość. A resztę sił spożytkować na siłowni lub w innej formie ruchowej.

Wczoraj pierwszy raz udało mi się wykonać szósty rytuał z wykorzystaniem energii seksualnej. Cały potencjał libido wytworzony podczas 5 rytuałów został wchłonięty przez ciało. Chyba pierwszy raz od jakichś 2 lat nie chciało mi się seksu po rytuałach. Po roku eksperymentów udało mi się wreszcie wyznaczyć szczegóły konieczne do tego, żeby energia trafiła tam gdzie powinna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Pią 21:25, 10 Maj 2013    Temat postu:

Żeby się bardziej zmęczyć. Powyżej 21 to już zwykła gimnastyka. Wcześniej robiłem po 50, przez jakiś czas eksperymentowałem ze 108 powtórzeniami, ale to zabiera za dużo czasu, chociaż trzeba przyznać, że trening niezły. Zwłaszcza, jak się robi jednym ciągiem, bez przerw. Jeśli ktoś chce doświadczyć czegoś nowego, to polecam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:45, 11 Maj 2013    Temat postu:

Jabu
Rozumiem Ciebie, ale postawię tezę, że niewłaściwie rozumiesz rytuały. Ja robię od początku 21 powtórzeń i przez 3 lata jeszcze nie dotarłem do momentu, w którym bym stwierdził, że nudzę się podczas ćwiczeń. Jeśli mam dobry dzień to ćwiczę bardzo intensywnie, to znaczy, że każde powtórzenie trwa dużo dłużej niż zwykle. Ogólnie ćwiczenia zajmują mi od 10 min (przy leniwym dniu) do 40 min (przy bardzo intensywnych ćwiczeniach). Praktycznie nie odpoczywam podczas ćwiczeń. Wykonuję je bez przerw. Jedynie przed 6 rytuałem przez kilka minut, siedząc na piętach pracuję z czakrami.

Jeszcze raz powtórzę, wg mnie lepiej przyłożyć się do 21 powtórzeń, a potem wykonać jeszcze coś z siłki lub coś innego, niż wykonywać rytuały tak jak zwykłe ćwiczenia fizyczne.

Chodzi o to, że w każdej pozycji "cząstkowej" każdego z 4 rytuałów mamy pole do popisu. Możemy do granic możliwości napinać mięśnie i stawy oraz rozciągać wiązadła. Jedno powtórzenie może trwać nawet 15 s jeśli ktoś ma tyle sił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Pon 21:34, 13 Maj 2013    Temat postu:

Nie ma co tu polemizowac, bo uważam, że masz rację. Ale, co stoi na przeszkodzie, by nie zrobić po UCZCIWYM wykonaniu 21 powtórzeń kolejnych kilku(nastu, dziesięciu) ? Dla sportu. Tak po prostu. Jestem pewien, że to nie zaszkodzi - bo mi nie zaszkodziło; pewnie też nie zwiększy efektów. Za to, zrobienie 108 powtórzeń jest świetnym ćwiczeniem dla umysłu. Doliczenie do 108 jest na początku sporym wyzwaniem, zwłaszcza jeśli przyjmie się zasadę, że jeżeli się pomyli dziesiątkę, to się ją powtarza. Więc seria może mieć 118 powtórzeń, lub 128...fajne ćwiczenie na koncentrację. A, mięśnie palą Wesoly Obecnie robię po 21, a jak mam ciągle za duzo siły, to chwytam za żelazo, ale i tak uważam, że "skatowanie" się rytami nie jest jakimś wielkim grzechem przeciw swojemu ciału. Oj, chyba wchodzimy w akademicką dyskusję, choć mam wrażenie, że nie różnimy się w zasadniczych kwestiach..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:58, 14 Maj 2013    Temat postu:

Masz rację Jabu. Zapędziłem się. Chyba byłem w którymś z poprzednich wcieleń nauczycielem jogi, że tak zabiegam o szczegóły Wesoly) W sumie każde ćwiczenia fizyczne przynoszą jakąś korzyść. Każdy ma prawo ćwiczyć tak jak mu to pasuje. Znam panią, która od 16 lat wykonuje rytuały jako zwykłe ćwiczenia fizyczne i doskonale się czuje. Jest pełna energii i wygląda zdrowo, a ma obecnie 71 lat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Wto 18:04, 14 Maj 2013    Temat postu:

O! I to jest dobra wiadomość Wesoly Trzeba będzie tę panią "mieć na oku" przez najbliższe lata..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Pią 19:25, 17 Maj 2013    Temat postu:

Pozdrawiamy WETERANOW Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin