czy ryty może ćwiczyć każdy?

anastazya

Witajcie.

Szukałam w google informacji o rytach i natknęłam się na to forum Wesoly

A, że są tu osoby, które ćwiczą od dawna, to mam nadzieję, że skorzystam z ich doświadczeń i znajdę odpowiedzi na swoje pytania Wesoly

Ćwiczę ryty od około miesiąca, koleżanka podrzuciła mi książkę i tak się zaczęło. Ćwiczenia dość fajne, zabierają stosunkowo mało czasu więc postanowiłam spróbować. Pierwszy tydzień nic - żadnej "poprawy" ani żadnych "dolegliwości". Potem zrobiło się nieciekawie, po ćwiczeniach jest mi niedobrze prawie przez cały dzień, strasznie boli mnie głowa (taki ból migrenowy) i czuję się tak jakbym była na kacu Sad

Nigdy nie miałam depresji, teraz wieczorem płaczę bez powodu.
Trochę mi to utrudnia życie Smutny

Czy to jest normalne na początku i z biegiem czasu przejdzie? Czy może powinnam przestać ćwiczyć?
Może ktoś z Was miał podobne doświadczenia?
Może są jakieś przeciwskazania do tych ćwiczeń?

Tomek

Witaj.
Zerknij prosze
TU

anastazya

Zapytałam lekarza. Jego zdaniem te objawy to problemy z błędnikiem, które mogły się "odezwać" po pierwszym ćwiczeniu. Porównał je do jazdy na karuzeli. Miał rację - sprawdziłam objawy są takie same.

Zalecenie lekarza: nie wykonywać pierwszego ćwiczenia. Jego zdaniem takie zaburzenia w podobnych sytuacjach są normalne i nie ma sensu brać leków.

Teraz mam pytanie. Ryty to sekwencja ćwiczeń. Czy ma sens ćwiczenie rytów bez jednego z nich? Czy można skończyć pierwsze ćwiczenie max. po 2 obrotach a resztę robić w całości?

Mirek

anastazya

Możesz oczywiście opuścić pierwsze ćwiczenie. Być może w przyszłości poczujesz się pewniej i wówczas dodasz je do zestawu. Możesz też spróbować wykonywać obroty bardzo powoli i tylko 3 powtórzenia. I tak przez długi czas, aż do momentu gdy poczujesz, że możesz zwiększyć ich ilość do 5, potem 7 itd.