Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Opisy doświadczeń i odczuć związanych z muzyką WM.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szperacz
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Sob 15:41, 20 Maj 2006    Temat postu:

To-masz

Czy przez słuchanie tej kompozycji( hakomi 3 ) trzeba sie liczyć z gwałtownym wzrostem jakby nieopisywalnego zdenerwowania i rozdraznienia ...?
Pytam bo słuchając , mam właśnie takie odczucia pojawiające sie na piewszym planie jaki sobie uświadamiam.
Czy według Ciebie , to ma związaek z muzycznymi rytmami zmiennymi, czy może problem leży w mojej psychice, lub podczas słuchania..a lbo przed nim muszą zaistnieć jakieś warunki specjialne a ja ich nie spełniam?.

Często też zasypiam zwyczajnie podczas słuchania i potem nic a nic nie pamiętam.
Tak ma być?- czy może to nie jest dla mnie>?...


Pozdrawiam.

szperacz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 17:13, 21 Maj 2006    Temat postu:

Witam
Nigdy nie doświadczyłem podczas słuchania żadnego zdenerwowania ani rozdrażnienia, raczej przeciwnie uspokojenia i zrelaksowania, do tego stopnia że zdarzyło mi się usnąć, jest to normalne i częste zjawisko. Ponieważ stan w który wchodzisz jest bardzo bliski snu. Jak to określił Monroe „ciało uśpione umysł rozbudzony”. Twoje zdenerwowanie może wynikać z jakichś aktualnych nierozwiązanych problemów które cię absorbują, świadomie lub podświadomie. Możesz to zbadać w tym stanie, zadając pytanie, skąd to zdenerwowanie wynika? Może odpowiedź na to pytanie jest istotna dla dalszych twoich badań i rozwoju. Badaj to i powiększaj swoja wiedzę. Żadne warunki wstępne nie istnieją. W miarę słuchania otrzymasz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Może to nie nastąpić od razu. Ale nastąpi na pewno.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopierwszy
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:57, 23 Maj 2006    Temat postu:

Wita 101-

Ja sie chciałem zapytać szanownego kolegi Tomasza czy jak sobie słucham tego miniradia z wm.com., to też moge nawiązać albo ..no nie wiem..chyba przeżyć te chwile uniesień.
Normalnie jakiś chyba tempy jestem z natury albo co?..

bo nie wychodzi mi nic.Smutny

ppozdrow


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 14:22, 28 Maj 2006    Temat postu:

Witam 101-
Myślę że możesz cyt: "nawiązać albo no nie wiem chyba przeżyć te chwile uniesień" nie słuchając niczego tylko zagłębiając sie w siebie. Ja pierwszy kontakt nawiazałem nie słuchajac niczego. Myśle jednak że ta muzyka pomaga w tym. Jednak wszystko zależy od Ciebie to znaczy od czasu jaki zechcesz na to przeznaczyć oraz jak bardzo sie do tego przyłożysz. Nie uzależniał bym efektów od słuchania bądź nie słuchania tej muzyki. Jednak uważam że jej słuchanie pomaga. Oczywiście możesz słuchać jakiegokolwiek innego mini radia lub mini nagrania, jeżeli Ci to pomaga.

Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Śro 19:25, 31 Maj 2006    Temat postu:

Witam
Zamieszczam post który napisałem na innym forum w odpowiedzi na pytanie dotyczące problemu cierpienia, dobra i zła i czy ktoś za tym stoi?
Problem dobra i zła jest odwiecznym problemem ludzkości. Nie widziałem nikogo komu zależy na naszym cierpieniu, ani tym bardziej nikogo kto by z tego czerpał korzyści.
Otrzymałem trochę inny przekaz.
Wygląda na to że nasza Ziemia jest swego rodzaju polem doświadczalnym dla różnych cywilizacji. Każda z nich przeprowadza tu swoje eksperymenty i doświadczenia. Jedna z nich jest bardzo stechnicyzowana, jest oparta jedynie na technice. Ich ciała nie są organiczne tak jak nasze ale są oparte na materii nieorganicznej, syntetycznej . Nie są przywiązani do swoich ciał tak jak my. Nie posiadają oni żadnych uczuć i emocji.. Badają je u nas, na czym one polegają i jak działają. Nie bardzo nas rozumieją. Chcą się dowiedzieć do czego te emocje i uczucia mogą doprowadzić, jak nimi kierować i jak je kontrolować itp.? Jak je wykorzystać? Jak za ich pośrednictwem kierować innymi? Ta cywilizacja podsuwa nam coraz lepsze wynalazki i rozwiązania w sferze technologii. W układach scalonych urządzeń elektronicznych ukryte są jakby nadajnik i odbiornik, my tego nie możemy wykryć bo nasza wiedza jest do tego za mała. Oni za ich pośrednictwem zbierają informacje o całej naszej populacji, o stopniu naszego rozwoju, naszym stanie emocjonalnym i naszych uczuciach. Mają w ten sposób wgląd w nasz cały rozwój psychiczno- emocjonalno- uczuciowy. Daje im to jakby pewną kontrolę. Inne cywilizacje nie zgadzają się z tym i nie chcą abyśmy byli tak kontrolowani. Uważają że najważniejsza jest wolna wola. Tamta zaś cywilizacja próbuje przy pomocy emocji nami manipulować. Odpowiedzialna jest ona za nasz szybki rozwój technologiczny, ale jednocześnie odpowiedzialna jest za doprowadzenie poprzez swoją działalność do wybuch tylu konfliktów i wojen. Chcieli oni sprawdzić do czego doprowadzi niekontrolowany rozwój emocji i strachu. Oni nie żywią się naszymi emocjami jak przedstawiają niektóre przekazy tylko je badają, chcą je poznać. Na początku było tak ze każda z tych cywilizacji miała na ziemi swoje małe wyizolowane jakby laboratorium. Sprzyjało temu małe zaludnienie ziemi i nieliczne kontakty pomiędzy jej mieszkańcami. Ale obecny gwałtowny przyrost mieszkańców, globalizacja i wzajemne przenikanie kultur doprowadziło do pewnej rywalizacji pomiędzy tymi cywilizacjami. Doprowadziło to do tego, że niektóre z nich chcą zapanować nad całością, co nie podoba się innym. Najbardziej dynamiczna jest właśnie ta cywilizacja techniczna, która chce zdominować nas swoją opcją rozwoju. Inne, aby do tego nie dopuścić przesyłają nam informacje w postaci różnych przekazów, aby nas przestrzec przed tym, co nam grozi. Ponieważ nasza siła jest w różnorodności powinniśmy ją pielęgnować i nie dać jej zaginąć. Nawet nasza historia pokazuje nam, że gdy jedna opcja filozoficzna, ideologiczna czy polityczna zwycięża i dominuje to nie prowadzi to do niczego dobrego, nawet wtedy, gdy bardzo nam się podobała i jawiła jako dobra. Prawdziwa siła, mądrość i wiedza ludzkości jest w jej różnorodności. To próbują na przekazać WM. Oni są nami w przyszłości ( w naszym pojęciu czasu) tak dalekiej, że wiedzą do czego to doprowadzi a czego nie wiedzą jeszcze te rywalizujące ze sobą cywilizacje. Im udało się połączyć w sobie wszystkie idee i koncepcje tych wszystkich cywilizacji.
My jesteśmy tak bardzo przywiązani do naszego ciała fizycznego ze jego utratę traktujemy jako koniec naszej egzystencji. Wszystko oceniamy w kategoriach dobra i zła . Życie widzimy jako przejaw walki dobra ze złem, bo tak nauczyli nas na to patrzeć nasi przodkowie. A powinniśmy na to raczej spojrzeć jako na kolejne nasze doświadczenie i nic więcej, nie przypisywać temu żadnych wartości i ocen. My nie jesteśmy tutaj królikami doświadczalnymi w tych eksperymentach.( Chyba, że w to uwierzymy lub w jakąś inną ideologię). My również świadomie bierzemy w nich udział tworzymy je i uczymy się poprzez nie. Jesteśmy istotami duchowymi, które wchodzą w określone ciała, w określonych czasach, chcąc przeżyć określone doświadczenia. W naszej przestrzeni duchowej planujemy sobie to, co chcemy tu wykonać. Nawet bardziej lub mniej świadomie budujemy sobie nasze ciała, aby lepiej doświadczyć tego, co chcemy tu przeżyć, lub wykonać jakieś zadanie, które sobie zaplanowaliśmy. Niestety wchodząc w tą materię nie zawsze to pamiętamy, ale ma to też swój cel i sens. WM udało się połączyć wszystkie te różnorodności w jedną całość. Ale nie nastąpi to samo z siebie ani pomimo naszej woli. To wszystko zależy od nas jak szybko to nastąpi jak duża nastąpi integracja.
(My niestety nadal jesteśmy na etapie gdzie jeden uważa, że wie lepiej od drugiego i stąd między innymi wynikają nasze konflikty.)

...wywiązuje sie ciekawa dyskusja mająca połączenie z postem Tomka

http://www.wingmakers.fora.pl/viewtopic.php?t=110

adm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:49, 02 Cze 2006    Temat postu:

Teraz pytanie, co my możemy zrobić....
W różnorodności siła, oraz jak mówi przysłowie w grupie także.

Integracja i synteza różnych doświadczeń/wiedzy zdobywanej przez isoty porozmieszczane w instrumentach ludzkich. Jest to szczególnie efektywne gdy przestrzeń dzieląca ciała fizyczne jest niewielka, wtedy powstaje coś na kształt zbiorowego pola świadomości, które oddziaływuje na "życie" , szczególnie to ludzkie.

Tomasz pisałeś o takim spotkaniu. Bardzo ciekawa koncepcja, działamy coś w tym kierunku??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Sob 14:17, 03 Cze 2006    Temat postu:

Witaj Ven0m

Pytasz co możemy zrobić? Myślę że każdy z nas powinien poszerzać swoją percepcję poprzez kanały dopływu jakie mu najlepiej odpowiadają , może to być muzyka , poezja , malarstwo czy proza. To co najlepiej z nim współgra i do niego przemawia to powinien robić. Do mnie najlepiej przemawia muzyka i malarstwo, myślę że są to najbardziej uniwersalne i bezpośrednie kanały oddziaływania. Do innych osób może przemawiać co innego. Każdy z nas jest inny i jednocześnie jesteśmy tym samym i w tym całe piękno. Dobrze było by, podzielić się swoimi doświadczeniami tu na forum albo na wspólnym spotkaniu. Byłem na paru różnych warsztatach i miałem nieodparte wrażenie że na takim spotkaniu gdzie wszyscy zainteresowani są tym samym, to umiejętności każdego z osobna i wszystkich razem wzrastają w sposób geometryczny. Dlatego zaproponowałem takie spotkanie. Możemy się od siebie nawzajem dużo nauczyć Jeżeli ktoś ma możliwość zademonstrowania obrazów to też było by do ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 20:20, 03 Cze 2006    Temat postu:

Dokładnie takie spotkania bardzo pomagają. Szczególnie gdy uwaga ludzi biorących udział oraz ich intencje są skierowane w takim kierunku jak poszerzanie własnej/gatunkowej świadomości. Daje to naprawdę ciekawe wyniki.

W takim raze trzeba zebrać chętnych, obrać punkt odniesienia w czasoprzestrzeni i zrealizować to Wesoly

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 14:42, 04 Cze 2006    Temat postu:

Witam
Ponownie zamieszczam post z innego forum który napisałem w odpowiedzi na zadane pytania. Ponieważ odpowiedź ma charakter ogólny pozwalam sobie zmieścić go również tutaj.

Co do twoich pozostałych pytań. To myślę że nie ma znaczenia czy jakiś przekaz historia czy opowieść jest prawdziwa czy jest to legenda lub czysty wymysł kogoś. Jeżeli treść tej historii współgra twoim wnętrzem jeżeli czujesz że coś w tym jest to na pewno tak jest. Tak naprawdę to wszyscy żyjemy w świecie myśli i on jest naszym prawdziwym światem. Nawet przebywając w tym materialnym obiektywnym wydawało by się i niezależnym od nas świecie, też każdy z nas żyje w świecie własnych myśli i poprzez ich pryzmat ocenia to co go otacza. Nieraz jest tak że ten świat wewnętrzny jest zupełne odmienny od świata zewnętrznego. Dlatego dwie osoby oceniające tą sama sytuację która im się przytrafiła mogą mieć różne jej oceny.
Tak naprawdę to wszystko jest myślą. Nawet ten nasz wydawało by się zewnętrzny materialny świat. Dlatego myśl która do ciebie przychodzi niezależnie skąd ma wartość samą w sobie. Jej wartość nie zależy od źródła jej pochodzenia. Natomiast, co ty z nią zrobisz, czy ją przyjmiesz czy odrzucisz, czy może zmodyfikujesz to już zależy od Ciebie jest to twoja wolna wola. Od tego co myślimy zależy to co robimy. Dlatego nie czyny świadczą o człowieku ale myśli które powodują te czyny.
Wszyscy szukamy materialnych dowodów, potwierdzeń w naszej fizycznej rzeczywistości które uważamy za jedyny miernik prawdy.
Ten świat materialny jest jakby wypadkową wszystkich myśli, wszystkich ludzi i nie tylko ludzi.
To że wszystko jest energią a nie materią pokazał już Einstein. Jednak u podstaw wszystkich energii leży energia myśli. My też jesteśmy energiami. Kiedyś dostałem taki przekaz.
JESTEŚ TYM KIM MYŚLISZ ŻE JESTEŚ.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 13:52, 05 Cze 2006    Temat postu:

Co do spotkania , to mogę zapewnić miejsce wraz z noclegiem koło wrocławia dla około 6 osób, może dało by rade więcej ale nie więcej niż 8. Miejsce i okolica są sprzyjające.

Tomasz napisał " Jeżeli ktoś ma możliwość zademonstrowania obrazów to też było by do ciekawe doświadczenie. "

Mam rzutnik, na ścianie ciekawie obrazy się prezentują Wesoly
Tylko przydałby by się w jak najwyższej jakości pliki graficzne z obrazami

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzena
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:41, 05 Sie 2006    Temat postu:

Hm, to, czego sluchalam to Chambers 11- 17.
Czytajac wasze wypowiedzi zastanawiam sie, czy nie powinnam zaczac od innych.Zamowilam cd , dlugo czekalam.
Zastanawiam sie, czy moj wybor cd byl dobry. Chyba zamowie przez inna firme inne,bo moze 11-17 to za daleko dla mnie.
To, co sie dzialo, kiedy tego sluchalam napisalam w temacie "synteza" ; ktos cos do mnie mowil, cos mi dal - wlozyl jakis przedmiot w moje wyciagniete dlonie, cos mialam zrobic. Wszystko rozumialam ,ale nic nie pamietam. To, co jeszcze pozostalo w mojej glowie to wspomnienie tego, ze choc mialam oczy zasloniete czarna koszulka to w scenie, ktora widzialam i bralam w niej udzial - bylo bardzo jasno, swiatlo nie mialo swojego zrodla, przynajmniej go nie widzialam tylko bylo bardzo jasno i cieplo, nastroj byl przyjazny i radosny. To tyle, wiecej nic nie zapamietalam. Czy Wy na poczatku tez mieliscie trudnosci z zapamietaniem detali? Bo w Waszych opisach jest ich tak wiele. Poza tym mam pytanie, czy w Polsce w jakichs sklepach mozna kupic cd wingmakers? (np. w Warszawie?).Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Sob 17:02, 05 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Marzena napisała-...Czy Wy na poczatku tez mieliscie trudnosci z zapamietaniem detali? Bo w Waszych opisach jest ich tak wiele. Poza tym mam pytanie, czy w Polsce w jakichs sklepach mozna kupic cd wingmakers? (np. w Warszawie?)...


Witaj Marzena

Płyty zakupić można jedynie po przez internetową sieć dystrybucji. Na ten czas nie znam innego sposobu nabycia dysków z legalnego źródła ...ale to może ulec zmianie w nie dalekim momencie. Tyle o zakupach.

Pozostaje pytanie o doświadczanie stanów i przebłysków informacji związanych z używaniem materiałów WM. Każdy inaczej reaguje, ma inne pytania mniej lub bardziej sformułowane i skrystalizowane pojęciowo w obrazy- że tak powiem., a są i tacy z nas podążający za zwykła ciekawością. Dlatego jednemu starcza próbka ze strony com. innemu pełen zestaw dysków( a jest ich sporo) , a jeszcze komuś wytyczony kierunek plan i zasady doboru jakie sobie wyobrażą.

Generalnie rozmawiamy w tym wątku o osobistych zapamiętanych i niewyraźnych odczuciach i interpretujemy to co widzimy.
Wszyscy ubierają w słowa to , co często wymyka się opisom i choć nic nie zastąpi bycia w tym doświadczeniu
to jakoś staramy się to przybliżyć ogółowi czytelników , którzy w bezpośredniej rozmowie mogli by mieć takie opowieści za bzdety. I wielu z nich tak właśnie myśli.
Teraz podjęliśmy próbę opisu doznań związanych bezpośrednio z odsłuchiwaniem dysku z „Miejsca Hakomi – 3”
Ale nie tylko, więc pisz śmiało.


Pozdrawiam
Sun’s Son


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 21:07, 18 Mar 2007    Temat postu:

Dotychczasowe moje doświadczenia OOBE były doświadczeniami poza ciałem fizycznym. Ale zawsze wtedy znajdowałem się w jakimś innym ciele które posiadało inne właściwości niż nasze ciało fizyczne. Mogłem latać lub robić inne sztuczki które w ciele fizycznym były niemożliwe. Teraz jednak przeżyłem coś zupełnie innego.
Znalazłem się w przestrzeni kosmicznej. Przed moimi oczami wyłonił się duży statek kosmiczny. Zacząłem go obserwować. Wtedy jego struktura stawała się coraz bardziej rozrzedzona. Materia z której był zbudowany coraz bardziej się rozrzedzała. Zauważyłem, że moje ciało w którym znajdowała się moja świadomość również coraz bardziej rozrzedza się. Odniosłem wrażenie, że w miarą jak materia z której zbudowany jest ten obiekt staje się coraz bardziej rozrzedzona przechodzę do coraz bardziej subtelnych światów. Cały ten proces odbywał się nie pozornie w sposób ciągły, ale po dokładnym przyjrzeniu się można było zaobserwować raczej skokową zmianę gęstości tej materii. Moje ciało w którym byłem i obserwowałem ten proces również zmieniało gęstość, stając się coraz bardziej subtelne. W trakcie tego procesu rozrzedzania materii przyszła mi myśl że są różne światy o różnym stopniu gęstości które nie są dla nas dostrzegalne. Cały czas zachowywałem pełną świadomość siebie i całego tego procesu. Na samym końcu rozrzedzenie osiągnęło już taki stan że znajdowałem się prawie w próżni. Moje ciało składało się tylko z trzech atomów bardzo oddalonych od siebie. Spajała je tylko cienka nić świadomości że te trzy atomy to ja. Gdyby nie ta świadomość to można by potraktować te atomy jako odrębne obiekty zupełnie ze sobą nie związane. Były one tak oddalone od siebie, że praktycznie znajdowały się w próżni.
Potem skupiłem swoja uwagę na jednym z tych atomów. Była to jednorodna cząsteczka . Używam tu słowa atom, aby podkreślić że były to jakby podstawowe cząstki budowy materii. Nie miały one struktury atomu o jakiej uczą nas w szkołach.
W tym momencie zdałem sobie sprawę, że ja, moja świadomość istnieje poza tym atomem ( tą cząsteczką). Jestem właściwie czymś, co najlepiej można opisać jako czysta świadomość. Świadomość, która swoją energią spaja te cząsteczki tworząc z nich swoje ciało. Tak byłem czystą świadomością. Skupiłem ponownie uwagę na tej cząsteczce. Nic nie chciałem wiedzieć tylko obserwowałem i czekałem na rozwój wypadków. Wtedy zobaczyłem jak tworzy się ta cząsteczka. Zobaczyłem coś, co wylewało się jakby z innej przestrzeni i powoli zastygało w postaci tej cząstki. To coś tworzyło tą cząstkę. Ale co to było? Zaintrygowało mnie to pytanie.
Wtedy znalazłem się w innej przestrzeni która jednocześnie była tą sama przestrzenią w której byłem poprzednio. Zobaczyłem jak energia którą jestem wylewa się do tej podprzestrzeni w której byłem poprzednio. Zwalnia swój ruch i zastyga w postaci materii. To ja tworzyłem cząstki z których zbudowane było moje ciało w tej przestrzeni.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marian Wasilewski
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: USA

PostWysłany: Wto 15:59, 20 Mar 2007    Temat postu: Muzyka

Dzień dobry Tomaszu!

Fascynują mnie Twoje doświadczenia związane z muzyką WM. Dopiero teraz zwróciłem uwagę na Twoje posty i żałuję, że tak późno. Ciekaw jestem, czy jesteś obznajmiony z fizyką mikroświata. Twoje postrzeganie trzech "atomów" kojarzy mi się z fizyczną koncepcją trzech kwarków. O ile wiem, jeszcze nie stwierdzono ich istnienia, ale, gdyby istniały, tłumaczyłyby inne zjawiska w mikroświecie.

Ostatnio zostałem zaproszony do udziału w pewnym Kameralnym Forum, w którym uczestniczy tylko dwadzieścia kilka osób. Chciałbym zaprezentować tam Twoje posty, jeśli pozwolisz. Cieszyłbym się, gdybyś mógł także tam uczestniczyć. Pomyślałem też o biorącym udział w temacie Administratorze naszego Forum, Sun's Sonie.

Bardzo serdecznie pozdrawiam, Marian


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
To_masz_tu
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Sob 18:39, 24 Mar 2007    Temat postu:

Witam Marianie
Miło mi że zainteresowały Cię moje doświadczenia. Faktycznie przypomniałeś mi teorię trzech kwarków. Nie skojarzyłem tego od razu. Podczas doświadczanie staram się otworzyć jedynie na przepływ informacji. O niczym nie myślę nic nie oceniam tylko obserwuję co się wydarzy. Jedyne na co sobie pozwalam to na zadawanie pytań gdy czegoś nie rozumiem..
Oczywiście miło mi będzie jeżeli przedstawisz komuś moje skromne doświadczenia. Zawsze jestem otwarty na wymianę poglądów i doświadczeń z ludźmi którzy próbują zrozumieć otaczający nas świat i chętnie przyjmę zaproszenie na takie spotkanie.
Pozdrawiam serdecznie
To masz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin