Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Co nam zagraża
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Zmiany na Ziemi i poza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 14:35, 13 Lis 2005    Temat postu: Co nam zagraża

Niedawno dwóch Poznańskich naukowców przeprowadziło doświadczenia dotyczące kwestii promieniowania żył wodnych. Udowodnili oni niespójność teorii i praktyki radiestezyjnej, jako że zaproszeni przez nich radiesteci w niewielkim stopniu, nie przekraczającym rachunku prawdopodobieństwa dla zwykłego przypadku, prawidłowo wskazywali miejsca naturalnych i zaimprowizowanych tzw żył wodnych. Wprawdzie trudno owych naukowców posądzać o sympatię dla radiestezji to niewybaczalnym błędem jest ignorowanie ich doświadczenia. W swej radiestezyjnej praktyce wielokrotnie spotykałem się z przypadkami nie trafionych wskazań radiestetów co do miejsc kopania studni. Przeważnie wydajność wody była niewielka lub wręcz śladowa. To zainspirowało mnie do poszukiwań przyczyn takie stanu rzeczy. Po wielu pomiarach i przemyśleniach doszedłem do dość zaskakujących wniosków, szczególnie w zakresie mocnych promieniowań określanych mianem "Szlaków astralnych" Otóż według mnie w tym przypadku to nie płynąca woda powoduje promieniowanie lecz rodzaj energetycznych kanałów łączących źródła promieniowania. Co może być źródłem owych lini? Na dzień dzisiejszy możemy tylko spekulować. Stare przekazy podają, że u zarania dziejów negatywne byty energetyczne umieściły na całej ziemi minerały kosmiczne jako swego rodzaju akumulatory, żródła energii, gdyż posiadając ujemny spin (rodzaj polaryzacji) nie mogły korzystać z energii słonecznej. Ich obecne bezładne rozmieszczenie w porównaniu do symetrycznych siatek, jest spowodowane różnymi kataklizmami jakie przez miliony lat nawiedzały ziemię i spowodowały rozdrobnienie, rozrzucenie okruchów owych minerałów po całej planecie na różne głębokości. Natomiast siatki są tworem mentalnym nie podlegają więc prawom materii fizycznej. Promieniowanie przedmiotowych kanałów łatwo odróżnić od innych promieniowań geopatycznych. W odróżnieniu od nich posiadają czarny kolor radiestezyjny i maksymalny ujemny spin. W różnych tradycjach oczyszcza się noworodki, w chrześcijaństwie jest to Chrzest Św. Wiele wskazuje na to, że ceremonia ta ma na celu oczyszczenie własnie z czerni radiestezyjnej, którą przepełniony jest Astral (tu ostrzeżenie dla wychodzących z ciała, każdy kto się w to bawi posiada czarny kolor radiestezyjny. Święcona woda - to jeden z najskuteczniejszych środków oczyszczających z negatywnych energii w tym czerni radiestezyjnej. Promieniowanie szlaków astralnych nie jest w stanie zneutralizować żaden fizyczny odpromiennik, można to zrobi jedynie mentalnie mając odpowiednie predyspozycje. Promieniowanie "Szlaków astralnych" często jest dla człowieka zabójcze. Decydujący w tym względzie jest spin (polaryzacja), który jest ujemny, odwrotny niż większości ludzi co powoduje, że neutralizuje on dodatnio spolaryzowaną energię człowieka w pewnym sensie pochłania co w rezultacie pozbawia człowieka życiodajnego paliwa. Jak na ironię może się zdarzyć, że to samo zabójcze do tej pory promieniowanie może uratować człowiekowi życie. Dzieje się tak wtedy gdy mamy nienaturalny ujemny spin a więc zgodny z promieniowaniem szlaku a wtedy szlak astralny nas wzmacnia. Z ujemnym spinem możemy się urodzić a możemy go nabyć w trakcie życia. Taki człowiek jednak nie może z kolei korzystać z energii słonecznej, (słońce go osłabia} często osoby takie są lub stają się wampirami energetycznymi. Jeżeli nie są nimi i nie przebywają codziennie nad szlakiem astralnym w dość krótkim czasie (ok.1-5 lat) umierają z wyczerpania na zawał przy zdrowym fizycznie sercu co niestety zdarza się coraz częściej. Analogicznie do samochodu który staje gdy braknie benzyny, mimo że silnik jest technicznie sprawny. Cały człowiek łącznie ze wszystkimi ciałami subtelnymi zostaje otoczony polem czerni radiestezyjnej. wchłaniającym (odcinającym) wszelką pozytywną i stymulującą energię również duchową. Czerń radiestezyjna jest również swego rodzaju anteną odbiorczo-nadawczą przesyłające do takiego człowieka podprogowo wzorce negatywnych myśli i zachowań, np z księzyca, który wg Z. Stichena jest fragmentem satelity planety naszych bogów-stwórów fizycznego ciała człowieka, Madruka/Nibiru. Nawiązuje o tym również W. Witkowski pisząc o naszych negatywnych emocjach jako "pożywieniu" dla pewnych ras kosmicznych, Zrozumiałe więc, żę nieustannie starają się obniżać nasze wibracje abyśmy nie mogli przejść do 4 gęstości, która jest wibracją miłości a więc czegoś dla nich nie strawnego, powodującego wyzwolenie się człowieka spod ich wpływu. Na koniec jeszcze jedna pesymistyczna informacja dotycząca "czarnej energii" (nazwa czarny(a) nie jest tożsama z czarnym kolorem, jest to symbol, określenie negatywnych, destrukcyjnych energii). Otóż jest ona bardziej rozpowszechniona w naszym życiu niż komukolwiek mogłoby się wydawać. Posiada ją spora grupa książek, obrazów, utworów muzycznych, itp (otrzymują ją od swoich twórców), szczególnie ze świata ezoteryki oraz ...ludzi "publicznych", mających wpływ po przez swoją pracę, działalność, życie na duże rzesze społeczeństwa. Energia ta przenosi się na zasadzie kamertonu. Jeżeli skupimy się na czytanej książce i emocjonalnie przeżywamy jej treść, jednocześnie pobieramy wibracje czerni. W przypadku ludzi, najczęściej poprzez stosunki emocjonalne i fizyczne kontakty, szczególnie seksualne. Dramatyczne jest to, że przeciętny człowiek nie jest w stanie to wychwycić. Trwa więc w nieświadomości. To nic innego jak przysłowiowa walka o nasze dusze co zresztą wieszczą niemal wszystkie przekazy dla obecnych czasów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piramidion dnia Nie 23:25, 13 Lis 2005, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neutrino
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:00, 13 Lis 2005    Temat postu:

Cytat:
Taki człowiek jednak nie może z kolei korzystać z energii słonecznej, (słońce go osłabia} często osoby takie są lub stają się wampirami energetycznymi


...mi przeszkadza światło słoneczne.i żle sie czuje co dnia. Czy to pańskim zadniem klasyfikuje mnie jako...wampira?
Przeciesz ja nic złego nie chce, i stronie od ludzi bo sie boje sytuacji..w tym chyba jest przesada . Niech pan wyjaśni ten "spin" , może jakoś tak bardziej przystępnie. Mam pewne pojęcie o tym słowie jeśli idzie o fizyke wykładaną , lecz pierwszy raz taka interpretacja mnie spotyka

Cytat:
Wracając do radiestezji, która jako jedyna potrafii w najbardziej wiarygodny sposób rozpoznać i sklasykikować energie subtelne i ich wzajemne relacje


to mi pachnie też "jedynie słuszną wiedzą " ..ja osobiście nie znam metod weryfikujących takie sprawy o jakich pan pisze , ale na zwykły rozsądek napewno jest ich więcej niż jedna..jeśli możan coś takiego jak te sprawy zwewryfikować..
Słyszałem że posługiwanie sie waadełkiem tez nie jest wcale takie pewne. To jak to jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 23:07, 13 Lis 2005    Temat postu:

Nie nalezy kojarzyć wampira energetycznego z filmowym wampirem. Może być wspaniałym człowiek. Stwierdzenie to oznacza jedynie, że dla utrzymania życia swojego fizycznego ciała pobiera energię z innej osoby zamiast ze słońca. Dzieje się tak dlatego, że zachodzi dysharmonia między energią słoneczną a jego własnym systemem energetycznym. Jak wiesz zapewne z fizyki każda cząsteczka ma polaryzację dodatnią lub ujemną. Dla energii subtelnych ta polaryzacja nosi nazwę "spin". Jest bardzo prawdopodobne, że Twój spin jest zmieniony. Pierwszą rzeczą jaką powineneś zrobić to sprawdzić swoje mieszkanie pod kątem istnienia szlaków astralnych. Powinien to zrobić radiesteta posiadający biały kolor radiestezyjny. Powinien równiez sprawdzić Ciebie. O ile oczyszczenie Ciebie i przywrócenie prawidłowego dodatniego spinu jest proste o tyle zneutralizowanie szlaku astralnego jest znacznie trudniejszą sprawą bo żadne fizyczne odpromienniki tu nie pomogą. Najprostszym sposobem jest ustawienie łózka i foteli w miejscach wolnych od tego promieniowania. Szlak astralny to linia prosta o czerokości kilkudziesięciu centymetrów.
Być może są jakieś inne metody weryfikacji energii subtelnych np. jasnowidzenie ale ja o takich nie słyszałem. Wahadło jest tylko narzędziem tak jak nóż, którym można zabić ale można użyć dla ratowania życia. Jedynie od człowieka zależy czym będzie w jego rękach. A od jego mentalnej czystości zależy na ile czyste i wiarygodne odpowiedzi otrzyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 20:03, 21 Lis 2005    Temat postu:

Z tymi studniami to dziwna sprawa. U babci na wsi, prawie zawsze trafiają z wodą. Sam chodziłem z metalowymi pręcikami i sie krzyżują, albo rozchodzą w tych samych miejscach co innym . Odnośnie szlaków astralnych i wychodzenia z ciała - czy chodzi Ci tylko o ciało astralne i plan astralny, co rozumiesz pod pojęciem "wychodzenie z ciała"? Jaki jest twój stosunek odnośnie takich nagrań jak hemi sync? Jaki jest twoim zdaniem ogólny zarys "planów egzystencji"?
Pytanka do Piramidiona.

pozdrawiam
kinddevil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(*_*)
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:31, 21 Lis 2005    Temat postu:

Tak...i właściwie nic dodac nic ująć ..tylko małe pytanko..skąd pewnośc mości Piramidonie ,że twoje wnioski nie są abałamucone negatywnymi kombinacjami tylko dlatego żebyś mógł sobie pouzywać na innych radiestetach ?
No bo jak to udowodnisz czy zweryfikujesz u samego siebie? Załóżmy że jesteś zmanipulowany i co...stać ci by to zakumać i jakoś uwolnić sie ? No to z ciebie niezły gość. Chyle czółko. Bo na prz. jeśli zapytujesz wachadełka czy to jest dla mnie dobre?..to właściwie jaką odpowiedż otrzymasz i od kogo? czy to co dobre tu jest dobre i w tamtym świecie? albo inaczej, czy jeśli teraz z tego korzystasz to nie cofasz sie w rozwoju, bo idziesz trochu na skruty?
Wierzysz w to co robisz? Skąd wiesz że trafnie odczytujesz , jaka masz baze porównań?

no na razie tyle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 20:04, 22 Lis 2005    Temat postu:

Wychodzenie z ciała to tak zwane OBBE. W internecie znajdziesz masę informacji na ten temat. Hemi sync. Wingmakers twierdzą, że żadne narzędzie ani metoda nie przyspiesza rozwoju duchowego w tym hemi sync natomiast możesz się tym pobawić, pomocne w metodzie Silvy, samouzdrewianiu i kreacji swojej fizycznej rzeczywistości. Jeżeli chodzi o plany egzystencji to jedna wielka zgadywanka. Osobiście najbardziej podoba mi sie mitologia Wingmakers ale poniewać ten temat nie ma znaczenia dla naszej duchowości nie ma potrzeby aby zawracać sobie tym głowy. Z zaangażowaniem doświadczając multimediów Wingmakers, za jakiś czas sam doznasz poznania tych tematów. Potrzeba wytrwałości i konsekwencji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 20:43, 22 Lis 2005    Temat postu:

(*-*) W swych pytaniach zawarłeś niemal całe zagadnienie radiestezji psychotronicznej i duchowej. Nie jestem w stanie udzielić Ci szczegółowych odpowiedzi. Zapewniam Cię jednak, że mam sposoby aby oczyścić i zabezpieczyć siebie, wahadło, miejsce przed ingerencją nieproszonych gości. Wahadło to tylko narzędzie, korzystać z niego morze każdy. Praktyka czyni, że rozpoznaje pewne symptomy towarzyszące takiemu faktowi co umożliwia szybkie zadziałanie odpowiednio do sytuacji. Po 10 latach pracy a wahadłem wyczuwa się jego charakterystyczne sposoby wahania przy poszczególnych odpowiedziach. Podstawową sasadą pracy z wahadłem jest neutralnośc umysłu, brak jakichkolwiek oczekiwań w stosunku do odpowiedzi. Wyćwiczenie tego wymaga sporo pracy. Odpowiedzi udziela nasza Nadświadomość powodując skurcze odpowiednich mięśni ręki aby powstał właściey ruch wahadła. Wahadło jako takie nie ma żadnego wpływu na Twój rozwój. To rodzaj medytacji jak wiele innych ani gorszy ani lepszy. Posługiwać się nim może każdy, ale tylko osoby z pewnymi predyspozycjami mogą liczyć na wysoką trafność swoich badań. Oczywiście, że zdażają się pomyłki, gdy radiesteta jest przemęczony, chory, nie skoncentrowany gdy nie zachowuje zasad etyki w pracy z wahadłem. W przypadku ważnych spraw to samo pytanie zadaje się kilka razy w różnych miejscach i o róznym czasie. Nikomu też nie udało się wytypować kompletu liczb w totolotka, dlaczego? bo jest to ingerencja w boski plan stworzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 0:14, 23 Lis 2005    Temat postu:

Wiem że wychodzenie z ciała to tzw. out of body experience . Moje pytania dotyczyły samego sedna planu astralnego i Twojego stosunku do niego. Czy to nie jest tak, że to nasze intencje decydują o tym co się z nami dzieje i dokąd nas "zawieje" po wyjściu z ciała?. To tak jakby powiedzieć, żeby nie chodzić po ziemi bo tutaj są najcięższe "wibracje". Ale ziemia nie jest wszędzie taka sama. Są miejsca lepsze i gorsze. Czy to nie dotyczy także planu astralnego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 0:47, 23 Lis 2005    Temat postu:

Nigdy nawet nie próbowałem wychodzić z ciała (ograniczam się jedynie do świadomych snów bo to fajna zabawa choć niektórzy twierdzą, że róznica między świdomym snem a OBBE jest niewielka). Moje pomiary wskazują jednoznacznie, że astral jest przepełniony negatywnymi wibracjami. Wszystkie osoby praktykujące OBBE, które badałem mają zmieniony spin a więc zgodnie z moją wiedzą są pod wpływem sił manipulacyjnych Jak jest zbudowany Astral opisuje Monro i Moen i inni, którzy to praktykują. Czy tak jest? Wątpie. Mówią o kilku poziomach (niebach) coraz bardziej subtelnych. W/g mnie są to hologramy, które gospodarze Astrala dla nich tworzą aby przekonać ich do pozytywnego charakteru tej płaszczyzny. Należy sobie uświadomiś, że taki byt astralny, może stworzyć dowolny wirtualny świat(hologram) sam może przybrać dowolną formę. np, anioła, czy innej znanej postaci. Powisz przecież wracają zdrowi i cali. Tym astralnym bytom nie zależy na zabijaniu ludzi lecz na tym aby produkowali dla nich negatywną energię, którą się odrzywiają ewentualnie zarażali tą energią innych ludzi. Np. Wszystkie książki i muzyka Instytutu Monro promieniuje czernią radiestezyjną, słuchając jej łączysz się z manipulującymi energiami. Oczywiście o tym nie wiesz. Wręcz przeciwnie, stworzą one w twym umyśle hologram jakiegoś światła, wywołają mrowienie ciała, tak, że będziesz święcie przekonany że łączysz się z jakimś boskim wymiarem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 12:05, 23 Lis 2005    Temat postu:

Nie odpowiedziałeś na jedno moje pytanie związane z naszymi intencjami - czy Twoim zdaniem mogą nas ochronić przed negatywnym wpływem i/lub manipulacjami? Odnośnie Moena - jego technika różni się w zasadniczy sposób od techniki Monroe'a i nie jest to oobe. Mówią o kilku subtelnych niebach - zgadzało by się to z książkami Powela wg którego posiadamy kilka ciał odpowiadających poziomom egzystencji: w skrócie - ciało i plan fizyczny, plan astralny, plan mentalny, oraz przyczynowy. Twierdzisz, że plan astralny jest hologramem stworzonym przez kogoś w określonych celach manipulacyjnych - ok, załóżmy, że to jest prawdą, ale to samo możemy powiedzieć o naszym planie fizycznym - i tutaj niestety zaczyna się problem. Problem takiej natury, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić co jest prawdą a co nie. Można założyć też, że to Ty jesteś manipulowany przez siły, które nie chcą żebyś się zliżył do swojego Źródła - Boga i wskazania radiestezyjne mogą być błędne. Mówisz, że masz w ręku narzędzie, które wskazuje Ci co jest dobre a co nie. Ale nie masz środków, aby zbadać czy to narzędzie wskazuje prawdę. Dochodzimy do momentu w którym człowiek czuje się zupełnie, ale to zupełnie sam - i w tym momencie zaczynają się świadome wybory. Warto pamiętać, że podobne przyciąga podobne - a więc zwracajmy uwagę na nasze intencje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 15:07, 23 Lis 2005    Temat postu:

Cała psychotronika, bioterapie, reiki, tarot, Silve, itd możemy zakwestionować bo nie da się ich udowodnić naukowo. Ale nie o to przeciez chodzi żeby szukać dziury w cały. Nie oczekuj odemnie, że dam Ci dowody nie do odparcia. To co dla mnie jest wystarczającym dowodem dla Ciebie nie musi nim być.
Nie tyle cały astral jest hologramem co osoby a raczej ich świadomości praktykujące OBBE są wpuszczane w hologramy utworzene przez gospodarzy tej płaszczyżny aby wyrobić w nich odczucie pozytywności tej płaszczyzny. Fakt istnienia w astralu płaszczyzn wyższych wibracyjnie jest dla mnie absurdem. Możliwa jest obcja odwrotna tzn, że w płaszczyźnie duchowej zawiera się płaszczyzna astralna, podobnie jak nasze ciało duchowe jest największe i obejmuje wszystkie pozostałe ciała. Tunel, który niektórzy ludzie widzą podczas śmierci klinicznej jak sądze chroni nas przed wibracjami astrala gdy przez niego przechodzimy. Im osoba bardziej świadoma tym do wyższej płaszczyzny trafia od razu z pominięciem niższych płaszczyzn w tym astrala, przez które przechodzą tylko jakby tranzytem. Do astrala natomiast trafiają osoby o niskich materialistycznych wibracjach.
Wielu światłych ludzi określa plan fizyczny jako nierzeczywisty iluzoryczny. tworzą go nasze myślokształty. Jest jakby świadomym snem. Możemy go zmieniać i kształtować i zmieniamy tak jak astral i subtelniejsze płaszczyzny.
Odnośnie manipulowania mną przez negatywne energie. I owszem próbują nieustannie. Mam dwa punkty odniesienia dla sprawdzania czy jestem manipuloiwany. Pierwszy to wizerunek Jezusa na całunie Turyńskim, który jest jego jego zdjęciem a więc tak jak zdjęcie każdego człowieka emanuje jego wibracjami i jest niezmiennie pozytywne w najwyższym zakresie. Choćbyś przekopał całą literaturę mówiącą o Jezusie tą oficjalną i nie, nie znajdziesz w niej opisu, że demon sprzeciwił sie Jezusowi. Wszelkie więc badania robię w imię Jezusa, co chroni mnie na płaszczyźn ie duchowej. natomiast na fizycznej używam tzw święconej wody, czyli wody, której źródło bije w miejscu pozytywnej mocy. a konkretnie przy kościele św. Barbary w Częstochowie a nie z jasnej Góry. Oczywiście takich miejsc jest więcej. Woda ta ma promieniowanie o mocy równej mocy szlaku astralnego lecz o przeciwnym spinie (polaryzacji ) a więc ma zdolnośc neutralizacji szlaku. Nie daje jednak stałej ochrony. Po jej wyschnięciu jej ochrona zanika i jeżeli znajdziemy się pod wpływem negatywnych energii możemy zostać ponownie "zarażeni" przebiegunowani. Dla zabezpieczenia się przed tego typu energiamy nie ma 100% sposobów. Generalnie zniechęca je promieniowanie dodatnie-pozytywne. Np. możesz zrobić model MeRkaBy z trójkątów równobocznych (najlepsza miedż ) i np. powiesić pod sufitem. Unikaj natomiast Mwrkaby z piramid tradycyjnych o poctawie kwedratu jak również samych piramid w tym Horusa. to narzędzie manipuliujących energii. Tak więc wspomniana merkaba wypełniając dom pozytywną energią zniechęca energie negatywne do przebywania w takim środowisku gdyż ono je osłabia. Nie zabezpiecza jedna całkowicie przed ich atakiem dlatego profilaktycznie przynajmniej raz w tygodniu należy przeprowadzić oczyszczanie święconą wodą unikać dłuższego przebywania nad szlakiem astralnym. Jeszcze o intencjach o które pytasz. Chronią nas przed zejściem na zło drogę. Dają moc ducha w walce ze złem nie chronią nas natomiast przed czernią radiestezyjną, wręcz przeciwnie. Literatura pełna jest opisów walki światłych ludzi czy to Jezusa, Ojca Pio, Buddy, itd z siłami ciemności. Zdanie które zacytowałeś, że podobne przyciąga podobne dotyczy naszych myślokształtów, co dajesz to otrzymujesz, co zasiejesz to zbierzesz. Natomiast w przypadku energii, którymi się zajmujemy sytuacja jest odwrotna. Najpierw starają się ośmieszyć czy sdyskretytować w oczach społeczeństwa to co im zagraża dlatego w kościele i nie tylko jest taka nagonka na radiestezje, potem starają się przekupić delikwenta łatwym i wygodnym życiem a jeżeli i to nie pomoże starają się zniszczyć takiego delikwenta. i w tedy wszystko zależy od mocy naszego opiekuna (anioła stróża).
Gdybyś miał jeszcze jakieś pytania wal śmiało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 22:27, 23 Lis 2005    Temat postu:

Nie szukałem dziury w całym chciałem podkreślić, że metoda jest tylko metodą, człowiek człowiekiem. Jeden używa noża do smarowania chleba inny do zabijania. Wracając do tematu astrala - myślę, że możesz mieć wiele racji. Zakładając, że wyższe światy nie należą do planu astralnego a do subtelniejszych - mentalnego lub duchowego - w takim wypadku myślę, że zgadzamy się w 100% a nasza różnica zdań polegała na odmiennej terminologii. Odnośnie tej "czerni radiestezyjnej" napisałeś:
Cytat:
Jeszcze o intencjach o które pytasz. Chronią nas przed zejściem na zło drogę. Dają moc ducha w walce ze złem nie chronią nas natomiast przed czernią radiestezyjną, wręcz przeciwnie. Literatura pełna jest opisów walki światłych ludzi czy to Jezusa, Ojca Pio, Buddy, itd z siłami ciemności.

więc czym jest ta czerń? W jaki sposób działa na kogo działa, co powoduje, jakie są skutki? Pisałeś że jest wiele książek posiadających ta czerń. Załóżmy, że ktoś przeczytał książkę, która wg. Ciebie posiada czerń radiestezyjną. Natomiast osoba podczas czytania tej lektury przeżywała same pozytywne emocje. Wytłumacz mi w jaki sposób może ona na niego działać negatywnie?

pozdrawiam
kinddevil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 22:45, 24 Lis 2005    Temat postu:

Czerń radiestecyjna to wibracja o przeciwnym do systemu energetycznego człowieka(+) ujemnym spinie (rodzaj polaryzacji) z czego wynika, że energie te nawzajem się znoszą. Tworzy ona wokół naszej istoty powłokę, jakby kokon energetyczny, który oddziela nas od pozytywnych, stymulujących zewnętrznych wibracji kosmicznych, będąc jednocześnie swoistą anteną odbiorczą dla wibracji negatywnych-manipulujących. Natomiast wewnętrnie działa jako "zakłócacz" wibracji ducha, po przez wprowadzanie lęku, nipokoju, obaw. przy czym nie muszą one objawiać się w chwili czytania jakiś wzniosłych treści (książki), którą przytaczasz jako przykład. W czasie czytania książki, gdy się na niej koncentrujesz, emocjonalnie przeżywasz, na zasadzie kamertonu zostaje utworzone połączenie (o ile wcześniej go nie było)w postaci powłoki z wibracji czerni. Wzniosłe emocje, które świadomie odczuwasz czytając książkę mają podłoże fizyczne. Czerń ma podłoże energetyczne. Na tym polega podstępność negatywnych bytów, demonów. Atakują tam gdzie najmniej ich się spodziewamy. Nie umiejscowią się w kryminale bo to zbyt podejrzane. Na książki, muzykę, obrazy nanoszą je ich autorzy. a Ci otrzymują je ze szlaków astralnych, bezpośrednich ataków (oczywiście nie świadomych i bezbolesnych), rzeczy, np. typowych piramid, większości starożytnych talizmanów i brył geometrycznych o działaniu energetycznym, itd. Oczywiście są wyjątki ale bardzo nieliczne. Ponadto mam wrażenie że te wszystkie rzeczy są jak samochów, który jedzie raz do przodu raz do tyłu w zależności jaki bieg wrzucimy. Roz promieniują pozytywnie raz negatywnie raz wcale(neutralnie) w zależności jaki strumień energii zostanie w nie wpuszczony. Weżmy na przykład piramidy Horusa najgorsze z najgorszych. Przez zmanipulowanych ludzi stawiają ich sieć w różnych miejscach ziemi. Ostatnio przekazali jeszcze mocniejsze źródło swoich negatywnych energii i to w Polsce, link http://adept.vel.pl/pl/pyramid.php, Jeżeli mając typowy dodatni spin porzebywasz w miejscu występowania czerni radiestezyjnej, np, mocnym promieniowaniu geopatrycznym zwanym szlakiem astralnym wówczas wasze energie, mając przeciwną polaryzację przyciągają się i jednocześnie znoszą nawzajem. Ponieważ jednak zasób energii człowieka jest minimalny w stosunku do nieograniczonego szlaku astralnego energia człowieka stopniowo się obniża. Po pewnym czasie doprowadza to do całkowitego wyczerpania energii życiowej a w konsekwencji do zawału przy zdrowym organicznie sercu. W lżejszych przypadkach dochodzi do blokady systemu odpornościowego co z kolei owocuje różnymi schorzeniami z nowotworem włącznie - to jedna możliwość.
Bywa jedna tak,że spin systemu energetycznego człowieka zostaje zminiony na ujemny, wówczas wibracyjnie jest on zgodny ze szlakiem astralnym, który nie dość, że mu nie szkodzi to go jeszcze wzmacnia fizycznie, ba może nawet uzdrowić, jest jednak pewne małe ale ujemny spin będąc zgodnym (w harmoni) z wibracją astrala powoduje, że wszelkie informacje, przekazy, głównie podprogowe mogą swobodnie przepływać do naszego fizycznego umysłu dając złudzenie naszych własnych myśli, dzięki czemu nie budzą one w nas podejrzeń nawet jeżeli są sprzeczne z naszymi zasadami. W tym miejscu ma zastosowanie czystośc intencji, o którą pytałeś. Jeżeli są one wystarczająco czyste jesteś w stanie oprzeć się tym astralnym podpowiedziom aczkolwiek jest to trudne gdyż wybierają one momenty w których jesteś najbardziej podatny: stres, rozczarowanie, zdenerwowanie, kłopoty, znużenie, itd. Ale to jeszcze nie wszystko. Podejrzewam, że w dużym stopniu blikują pracę szyszynki gdyż osoby posiadające dłuższy czas czarny kolor rad. posiadają zmniejszoną zawartość melatoniny do zaledwie ok. 20% , która podobno ma znaczący udział we wzroście naszych wibracji (świadomości).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sosnowiczanin
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:06, 25 Lis 2005    Temat postu:

oj co to za bzdury. adept.vel.pl to wg. mnie dobry przekaz.(podobnie jak Horusa) we współpracy z autoami wykonaęłm 4 modele piramidki. ustawiłęm je w pokoju.

są rezultaty: pokoj w którym je ustawięłm to było miejsce gdzie prawie zawsze wieczorem całą rodzina rpzychodziłą i sie kłóciła. ponieważ jednoscześnike ten pokój był przeze mnie uzywany przy medytacji, chciaelm to zmienić.

i sie udało: te 4 piramidki sprawiały że kłótnie , tak standardowe co wieczór że mnie nudzące, znikneły. po zatym pracując z piramidkami można podnieść kundali
(sprawdziłem to, ale prób zaprzestaęłm bo w suemi nie wiem po co mi to etc. ),
oraz oczyscić meridiany (co różnież sprawdziłem, dzieki czemu rozszerzona zosrtała moja wrażliwosć enegetyczna).

i żeby nie było: nie amm zmienionego jakiegoś ********* spinu. jestem ekspresyjny, wolny. nie amm zamiaru tego udowadniać, chcoaiaz wiem że ta wpowedź bedzie xle odebrana to mi to wisi tra la la la.

and last but not least:
tunel światła to część energeii człowieka, i służy sobowtórowi do wyjścia poza ciało.
prawdopodnie do astrala, chocaiz ja tego jakos nie dzilę, tam za progeim percepcji jest tylko jedno: nieskończoność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 11:17, 25 Lis 2005    Temat postu:

Sosnowiczanin
Piszę w wielu miejscach, że nasze subiektywne odczucia a takimi należy określić te które opisujesz bo skąd np. wiesz, że piramidy te oczyściły ci meridiany, czakramy, itp, zobaczyłes to na zdjęciu rentgenowskim? No chyba, że jesteś doświadczonym radiestetą o białym kolorze rad. to przepraszam może w Twoim przypadku jest jakiś wyjątek choć do tej pory nie spotkałem się z takim. Jeżeli chodzi o wyciszenie kłótni sytuacja mogła być tego typu, że miałeś w domu mocne promieniowanie geopatyczne, być może szlak astralny, zściąga z dodatnio spolaryzowanego człowieka energię, powoduje osłabienia, podrażnienia, pesymizm itp. Z chwilą gdy zbudowałeś piramidy o negatywnym ujemnym promieniowaniu, pewnie zacząłes jeszcze w nich medytować zmieniły one wasze spiny na ujemne a więc zgodne z promieniowaniem geopatycznym co spowodowało swobodny przepływ energii, wzmocnienie organizmów, które odczuwasz tak jak opisałeś i wszystko byłoby OK gdyby nie fakt, że zasilanie czarnymi energiami powoduje podłączenia naszego umysłu pod energie manipulujące, innymi słowy, można by rzecz że sprzedałeś duszę diabłu, podpisałes cyrograf (to oczywiście przenośna ale bardzo trafna dla takich przypadków), Wyjątkiem na przytoczonej stronie jest Merkaba z trójkątów równobocznych, jedyna rzeczywista, godna polecenia. To tak jak z wizerunkiem Jezusa jest ich cała masa ale tylko jeden prawdziwy, ten z całunu turyńskiego odznaczający się maksymalną czystością pozytywnego promieniowania w przeciwieństwie do pozostałych, z których większość promieniuje negatywnie a w najlepszym razie neutralnie. Twoje subiektywne (oparte na zmysłach fizycznych) odczucia w stosunku do energii subtelnych (piramid o kwadratowej podstawie) można przyrównoć np. do kąpieli w morzu martwym a więc przyjemnie ciepłym o bardzo dużym zasoleniu co powoduje, że sam bez wysiłku unosisz się na wodzie. Stan bardzo przyjemny, relaksujący. Nietrudno jednak się domyśleć co się stanie gdybyś przebywał w tej wodzie zbyt długo! Poza tym nie poświęcam swojego czasu aby kogokolwiek ganić za jego poglądy. Każdy ma prawo do własnych ideii, przemyśleń, doświadczeń. Jest Ok.
Zauważ co napisałeś, niby drobiazg "...to mi to wisi tra la la la" to jakby podpis demona. Czy uważasz, że Bóg czy jakaś inna istota duchowa podsunęłaby Ci taki zwrot???!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piramidion dnia Pią 21:33, 25 Lis 2005, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Zmiany na Ziemi i poza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin