Odchudzanie

Agnes

Hej.
Chciałabym wykorzystać rytuały jako ćwiczenia odchudzające łącznie z dietą niskowęglowodanową. Czytałam książkę i wspomina się tam o odchudzających działaniach rytuałów. Czy faktycznie też tak działają? Bo, że działają dobroczynnie na kręgosłup, to już wiem.
Pozdrawiam.

Tomek

5 pozycji =odchudzanie ale i przybywanie wagi a takze utrzymanie stalej -tak jak moja na przyklad. Dzieje sie tak w zaleznosci od motywacji podjetych podczas cwiczen.Kelder wspomnial w ksiazce o tym wplywie bardzo pobieznie, nie wiem jakie byly powody tak suchego tlumaczenia tych zaleznosci. Istotne jest jednak , ze skutek moze byc roznoraki.
Zakladajac luzno , iz ktos podejmuje sie treningu z nastawieniem na odchudzanie a po czasie stwierdza iz przybiera na wadze , moglibysmy wyciagnac kilka wnoskow- ze popelnia blad jakis, ze odzywia sie nieodpowiednio do wlasnych preferencji, lub podswiadomy skrypt utrwalony lub nieswiadomie wyparty z "pola postrzegania" wplywa na wydzielanie chormonow odpowiedzialnych za przybieranie na wadze.

Jestem niemalze pewien ze wiele osob ma dobre intencje ...powierzchownie dobre dla siebie, a jednak wewnetrzne scenariusze sa jak bios pod widocznym programem operacyjnym i modyfikuja nawet nasza wiare we wlasne mozliwosci krztaltowania zycia.
Tu nasuwa mi sie pytanie od czego zaczac? -jak wytworzyc upragniony efekt? a no tak , ze cwiczac przygladajmy sie naszym wewnetrznym obrazom kreowanym w generatorze mysli , jak tez odbieranym ze stref wyzszych, i przesiewajmy na tyle na ile potrafimy , by po czasie..nie wiem jakim, bo dla każdego innym...dostrzec stale powtarzajacy sie wzorzec ,obraz lub narastanie stanu emocji polaczonego z okreslonym dodatkiem (obrazem,dzwiekiem itp). I jesli zauwazymy , ze ten wzorzec odbierany jest jako cos "uwierajacego", jest sposob by przeksztalcic jego strukture w pożadany stan. Stanem tym -na przyklad -moze byc pragnienie spadku wagi swego ciala podlegajace kontroli osobistej.
Sposobow transformowania podswiadomych decyzji jest kilka.

Zalozmy jednak ze zwyczajnie wystarczy dla ciebie radosne uniesienie podczas cwiczen i wytrwalosc w powtarzalnosci a prace z autosugestia dolaczysz po ok.. 2 miesiacach, to wierze ze osiagniesz zamiar.Dodam , ze nie trzeba przejmowac się afirmacjami itp. przed uzyskaniem pelnego cyklu powtorzen, bo to zwyczajnie przeszkadza.

Jak widzisz ,
ja tak wlasnie widze odpowiedz na to niby proste pytanie

Serdecznie pozdrawiam

jabu

Witam..po sobie wiem, że się napewno nie utyje od rytuałów Wesoly

Jednak nie robiłbym sobie wielkich nadziei na odchudzanie. Troszeczkę tluszczu zejdzie, to jest pewne, ale jeśli głównym celem wykonywania rytuałów ma być znaczące wyszczuplenie i wymodelowanie sylwetki, to myślę, że lepiej wypróbować czego innego. Chyba, że cierpisz na poważną, chorobliwą otyłość. W tym wypadku możesz liczyć na zauważalną poprawę. Od dawna wiadomo, że tłuszczyk się spala po ok. 30 minutowym wysiłku z tętnem wynoszącym nieco ponad 130/min, więc rytuały możesz potraktować jako pierwsze ćwiczenie w sesji, a później jeszcze jakieś 20-25min aerobów-na to wystarczy powierzchnia 1,5 na 1,5 metra. Mnóstwo energii zużywają również mięśnie, więc nie zaszkodzi trochę treningu siłowego-w przypadku kobiet nie ma w zasadzie obawy przerostu mięśni. O diecie nie wspominam, bo ten temat masz pewnie opanowany Wesoly

Krótko mówiąc: im więcej potu, tym mniej tłuszczu...
Pozdrwiam i życzę powodzenia Wesoly

lili

Uważam,że rytuały są tez fizycznymi ćwiczeniami i jak każde dają pewne efekty wysmuklenia. Bo lepiej ćwiczyć codziennie 15 minut niz wcale. Ja u siebie widzę efekty ,jesli idzie o fizyczną strone ćwiczeń, Oczywiście dopiero po 5 mięsiacach były zauwazalne.
Pozdrawiam ćwiczcie RYTUAŁY obojętnie z jakiego mpowodu. Warto!!! :-D :-D

semina · Obserwator Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ćwiczę rytuały od prawie 4 miesięcy, zawsze byłam raczej szczupła ale zbliżając się do 4o-stki zaczął pojawiać się tłuszczyk, szczególnie na brzuchu, moja figura była nieciekawa. Po 2 miesiącach ćwiczenia rytuałuw oraz dodatkowych (teraz już 80-100) brzuszków oraz przysiadów i damskich pompek...łącznie 30 min ćwiczeń, zauważyłam pierwsze zmiany w postawie i uwypukleniu mięśni, teraz jest to już wyraźna zmiana w proporcjach mojej sylwetki, lekko poszeżyły się ramiona, rozwinęły się mięśnie klatki piersiowej, bicepsy oraz mięśnie ud, a co najważniejsze w posie mi ubyło na tyle aby z daleka była widoczna figura w kształcie klepsydry. Jestem zachwycona efektami, rytuały stały się moją codziennością, wytrwajcie bo naprawdę warto.

Calineczkazbajki · Wysłany: Pią 3:21, 11 Mar 2011 Temat postu:

Jestem w trakcie wyszczuplania mojej sylwetki ( 10 kg balastu) , mam nadzieje ,że uda mi się tego pozbyć ( oddam potrzebującym:)