Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Sex i rytuały...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:34, 05 Paź 2005    Temat postu:

Sugilite ,wybacz staremu cynikowi ,ale ja się jeszce uczyłem ekonomii socjalistycznej , a ona obejmowała szerszy wachlarz zagadnień - wierz mi i musiała odpowiedzieć na szereg dużo powazniejszych pytań niż ezoteryka hehe
ściskam rączęta Sugilite


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 0:17, 06 Paź 2005    Temat postu:

Proponuję skończyć rozmowy o przywiązaniach, tanich kosztach, doswiadczaniu uczuć i o wyższości ekonomi socjalistycznej na ezoteryką, a powrócić do tematu rytuałów i (lub) seksu

Posty odbiegające za bardzo od tematu będą kasowane.

pozdrawiam
kinddevil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zibi
Gość






PostWysłany: Czw 12:53, 06 Paź 2005    Temat postu:

Mój poped seksualny jest na średnim poziomie. Zaczołem robić tą gimnastyke kilka dni temu . Właściwie jestem sceptykiem w przypadku wszelkich nowości na naszym rynku ezoterycznym. Tu jednak małe zdziwienie mnie spotkało. Robiłem właściwie nie patrząc na liczbe tych powtzeń a tal jak mi sie chciało, właściwie na wyczucie.
Pokilkku dniach czyli wczoraj moge uznać chyba już że to jakoś zaczyna działać bo
Bez wyrażnego obiektu moje podniecenie seksualne wzrosło dość znienacka...więc..a, i tak nikt nie wie kto pisze to ..po prostu poczułem tak niepochamowany popęd że zaczołem sie onanizować...to nie koniec , bo właściwie normalnie taka "zabawa" z samym sobą wychodzi wmoim przypadku raz. A zaskoczenie wynika właśnie że "udało mi sie zrobić to" 4 razy ha ha ...na końcu już lekko było boleśnie..ale wynik imponujący.

W związku z tym chciałbym spytać ćwiczących czy w ich przypadku równiez nasilały sie takie "obiawy" .że tak powiem.
Oczywiście innych pozytywnych wpływów jeszcze nie poznałem , ale chyba sie wezme systematycznie za ten pięciobój tybetański, i mam nadzieje że otrzymam wskazówki od Was w razie pytan szczegółowych

serdecznie dziękuje za wyrozumiałośc i prosze sie nie śmiać ze mnie ... Mruga


pozdrawiam
Powrót do góry
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 13:57, 06 Paź 2005    Temat postu:

Witaj Zibi.

Trzeba powiedzieć, że każde ćwiczenia fizyczne, powodują zwiększenie ochoty na seks. Szczególnie w przypadku, gdy człowiek do tej pory prowadził siedzący tryb życia. Poprostu organizm zaczyna czuć, że żyje.

Jeśli już mowa o "pięcioboju tybetańskim" i seksie - no właśnie - nie do końca jest to pięciobój. Jest jeszcze szósty "bój" i ma ścisły związek z energią seksualną. Wg Keldera to właśnie szósty rytuał powoduje radykalną zmianę. Jednak powinien być praktykowany, tylko wówczas jeśli odczuwamy popęd seksualny. Kelder proponuje przekształcenie energii seksualnej (a raczej jej zachowanie) i skierowanie jej w górę w kierunku wyższych czakr. Podkreśla także potrzebę wstrzemięźliwości seksualnej - warunek wykonywanie rytuału (co dla większości ludzi jest nie do przyjęcia) . Trzeba pamiętać, że rytuał ten powinien być praktykowany przez ludzi o wysokim systemie etycznym, ludzi którzy będą sobie w stanie poradzić z energią, która zostanie w nich obudzona.

Osobiście nie praktykuję szóstego rytuału chciałbym się zapytać pozostałych forumowiczów, czy mają w tej dziedzinie jakieś doświadczenie lub przynajmniej swoje przemyślenia (może Ci z dłuższym stażem też coś naskrobią - Jacek czy Sun's Son) . Chciałbym też poznać Wasze zdanie - czy zgadzacie się z Kelderem, że wykonywanie szóstego rytuału musi wiązać się ze wstrzmieźliwością seksualną?


pozdrawiam
kinddevil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Czw 14:49, 06 Paź 2005    Temat postu:

Witam Wszystkich

Na początek małe wyjaśnienie.
W moim przypadku -bo tylko na takim doświadczeniu moge sie oprzeć- nie wykonuje szóstego rytuału, ze względów hm.. właściwie przejętych z książki.
Lecz zaczynam sie zastanawiać nad włączeniem go w rytm ćwiczeń.
Spotkam wiele wspólnych mianowników w innych źródłach książkowej wiedzy (joga,tantra joga, prana jama joga) odnośnie przetwarzania siły podstawowego nakazu przetrwania- siły seksualnych ośrodków ludzkiego organizmu.
Nie tyle jest powiedziane że zabrania sie pod rygorem konsekwencji zdrowotnych wykonywać 6 ryt. ale że potrzeba zrozumienia samego procesu transformacji tej energii . Na przykład w Tantra -joga powiedziano że pobudzanie energii seksualnej przez ćwiczącą pare ( kobieta i mężczyzna) powinno dążyć do skumulowania jej .
Lecz najtrudniejszym do opanowania praktycznie szczegółem jest kontrolowanie "eksplozji" tej skumulowanej sily w postaci orgazmu.
Jakkolwiek to rozumieć wydaje sie że ważne jest byśmy opanowali opanowanie. Laughing
Sama wstrzemięźliwość chyba wybrana została jako środek zaradczy , by ułatwić pokonanie tej bariery przyjemnych doznań, jednak kosztujących nas utratę gromadzonej energii kumulowanej w wirze podstawy.
Wyczuwam tu jakby mały haczyk ... ponieważ ograniczając wpływ 6 rytuałów na człowieka tylko do jego cielesności a pomijając subtelne poziomy można dopatrzyć sie pewnego braku kontynuacji w zagadnieniu..
Kelder wspomina mimochodem o pracy jaką Lamowie wykonują dla świata z pozycji obszarów astralnych i wyższych. Może to oznaczać szeroki wpływ tych postaw, znacznie szerszy niżli obserwowalny w ludzkim świecie.
No i znowu musiałbym rozwinąć ten temat o "postrzeganie paranormalne" i jego następstwa. Szczególnie zaś jeśli chodzi Żywą i Świadomą Energie.
Musze jakoś pozbierać do siebie i uszeregować to co wiem i napisze za jakiś czas.

Pozdrowienia



tymczasem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sosnowiczanin
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:49, 06 Paź 2005    Temat postu:

mam inn zdanie niż przywódcy duchowi.
energia seksualna nei winna być przetwarzana. po co ?

mamy tyle wewnętrzenej mocy, ale jasne, rozproszmy ją. i co potem ??
trzeba rozbic jej ostani bastion: energie seksualną.
stąd juz tylko krok od zostania wegetyjacym warzywkiem hura !!
ale za to to bedzie wegetyjace warzywko pełne ENERGII wow.

a ci lamowie poświecający sie dla nas z astrala, normalnei wzruszyła mnie ta historia Wesoly
medytują od kilku tysiaków lat. czy to widać ?? no chybabże jakbn nic nie robili to byłoby gorzej

czekam na masturbacje burzonych dogmatów Mad

Pozd

ps. z tego co ktos pisał na forum xforum, po 6 rycie można oswoić e.seksualna, by
pracowała tak jak powinna (z poziomu woli ?? ) a nie miała ochote seksować sie z każdą samica alfa w stadzie Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jacek
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:23, 06 Paź 2005    Temat postu:

Witam , 6 ryt przez pewien czas stosowałem , ale zaniechałem . Bynajmniej nie ze strachu przed autokastracją : ), to bzdura. 6 wykonywany na końcu po dynamicznej piątce jest już poniekąd przykrym ćwiczeniem. A to z powodu tachypnoe ,czyli : ) zadyszki. Ale sądzę że jest metodą do ruszenia kundalini, w fazie wstrzymania oddychania na wydechu. Jeżeli ktoś , ma przyjemność kol. z sosnowca ,dokonać transmutacji en. płciowej w rozwój intelektualny , duchowy lub sfery uczuciowej z poziomu serca. Sun s jestem podobnego zdania. To dlaczego nie ćwiczę?! Dlatego że jako człowiek dalece praktyczny ,postanowiłem sobie najpierw wyleczyć kręgosłup - mało ? dla mnie na razie wystarczy!
gorąco pozdrawiam !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopierwszy
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 0:17, 11 Lis 2005    Temat postu:

To o tym seksie jeszcze coś napisze i spadam.
Mam nową dziewczyne, Mruga normalnie nówka ślicznota. I ona mówi e całkiem mam ..ten jak sie to nazywa...tem,perament! Mówi ze mi sie poprawiło. Znaczy popęd mi wraca ..był zawsze oczywiście ale nie taki ...stronger he he .
Jest całkiem nieżle koledzy..Mruga
Mocna sprawa

nara
bez browara
only karmi..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(*_*)
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:35, 10 Gru 2005    Temat postu:

Wesoly Wesoly

Sto 1 powiedz chłopie jak to wyćwiczyć ten strongerr popęd , bo spoko u mnie jak na razie ale kto wie kiedy trza bedzie sprostać kilku paniom naraz echm ..no sam wiesz jak jets . Starczy tylko robić te ryty albo coś jeszce zażywaćMruga ... a może ściemniasz?

odpisz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopierwszy
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:29, 29 Sty 2006    Temat postu:

Heyo

O rany , (*-chyba rozumiem... - nie ściemniałem wtedy i nie ściemniam teraz tylko potwierdzam . Daje powera , albo jak mówi moja babka-" daj ci boże w korzeń.." he he.
Ale wiesz...ostatnio zwyczajnie jakoś tak znowu leń mnie nadszedł i zrobiłem przerwe , 3 tygodniową. Niby sie nic nie wydażyło ale jakby coś zaczęło "stukać" w plecach. Troche bolało. Zastanawiam sie czy to z ćwiczenia czy z jego braku?
Ehhh przydało by sie jakieś profesjonalne wyjaśnionko i taki żywy instrukterium. you now..
Dziewczyna zadowolona jest ze mnie a ja z niej . Piwa nie pije . Wesoło żyje . No i tyle.
To do next time.

aha-
Suns dzięki za wskazówke , ja zastosowałem w tej rozmowie z kobietą i wszystko jakoś sie ułozyło, thx. Mruga

Miejta sie i ćwiczta ludkowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goer
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Uć

PostWysłany: Nie 1:36, 19 Lut 2006    Temat postu: ebałt numba SiX

kinddevil napisał:
Witaj Zibi.


Osobiście nie praktykuję szóstego rytuału chciałbym się zapytać pozostałych forumowiczów, czy mają w tej dziedzinie jakieś doświadczenie lub przynajmniej swoje przemyślenia (...) . Chciałbym też poznać Wasze zdanie - czy zgadzacie się z Kelderem, że wykonywanie szóstego rytuału musi wiązać się ze wstrzmieźliwością seksualną?


pozdrawiam
kinddevil


....w zwiazq z tym, ze nie daję i nie dałem rady opanować energii reproduktywnej byłem czujny i.... udało mi się natknąć w Pięciu tybetańskich krokach do wiecznej mlodości Chrisa Kilhama na nastepujący zapis (str77) : "Tybetańczycy zalecają je ( przyp. - 6 Ryt Tybet.) przestrzegającym celibatu, by w ten sposób panowali nad swoimi pragnieniami, zapobiegali ejakulacji i przenosili energię seksualną wzdłuż linii kręgosłupa do wyższego czakramu, przemieniając ją w energie duchową. Chciałbym w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że osobiście nie pochwalam celibatu. Jeśli jednak przestrzegacie celibatu, i ten styl życia wam odpowiada, przedstawione ćwiczenie pomoże wam uwolnić się od napięcia i efektywniej wykorzystać zgromadzoną energię. W przypadku pozostałej większości, która bywa aktywna seksualnie, (6) ćwiczenie wzmocni odpowiadające za tą dziedzinę życia gruczoły dokrewne, w ten sposób zwiększając energię seksualna. Niektórzy z mężczyzn stwierdzą, ze to ćwiczenie pomaga im w panowaniu nad wytryskiem nasienia, umożliwiając tym samym dłuższe stosunki. Tak czy inaczej, (6) ćwiczenie przynosi korzyści wszystkim ćwiczącym, czy pozostają oni w celibacie czy też nie."

no i przyznam brothersisister, ze w celibacie nie jestem i owo magiczne szóste robię i nawet sprawia mi to dość dużą przyjemność. Taki bonus na zakończenie Mruga Mam tez takie przemyślenie, że tybetańczycy należą do innej rasą i nieco inne sprawy są dla nich zdecydowanie wskazane a inne dla nas....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
currara
Gość






PostWysłany: Czw 15:00, 30 Mar 2006    Temat postu:

: ) odnośnie mdłości... ja ćwiczę od dwóch miesięcy (miałam 2 dni przerwy w tym czasie) i zaczęłam od razu od 21 powtórzeń (chora ambicja?) i... na początku odczuwałam właśnie mdłości. zwłaszcza przy rytuale 3cim. jest to naprawdę nieprzyjemne, ale... po 2 tygodniach dolegliwości były coraz słabsze. teraz nie ma ich w ogóle. za to moje kontuzjowane kolano przestało boleć, mogę wykonywać asany, o których kiedyś myślałam, że są dla mnie nieosiągalne. w bardzo krótkim czasie stałam się silniejsza i bardziej rozciągnięta. cały czas czekam na efekty upiększające : ))))))))))) jak to baba, ale jak ich nie będzie to zadowolę się tym co już mam : )
p.s. mojego mężczyzny też nie udało mi się namówić. po jednorazowej próbie stwierdził, że woli inne formy ruchu ale lubi patrzeć jak ja ćwiczę (tylko czy to da jakiś efekt?) : ))))
Powrót do góry
goer
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Uć

PostWysłany: Czw 18:08, 30 Mar 2006    Temat postu: on

currara napisał:
: ) (..) ale lubi patrzeć jak ja ćwiczę (tylko czy to da jakiś efekt?) : ))))



i o to chodzi, jak patrzy to prawie tak jak by ćwiczył, niedługo dołączy !
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
currara
Gość






PostWysłany: Wto 11:31, 04 Kwi 2006    Temat postu:

oj nie byłbyś takim optymistą gdybyś widział co on wyprawiał przy 2 rytuale : ))) śmiem twierdzić, że przypadek jest beznadziejny i ograniczy się do patrzenia (niestety). to jak z innymi sportami. wiele dyscyplin lubi... oglądać w tv ; )
Powrót do góry
goer
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Uć

PostWysłany: Śro 22:31, 05 Kwi 2006    Temat postu: a co maja powiedzieć 60-80 latkowie??

przeciez oni sa w jeszcze trudniejszej kondycji i pewnie tez puszczają wiatry Mruga nie ma sie co przejmować, jeśłi ćwiczenia " nie leżą" to może są niewłasciwie prowadzone lub za duża ilośc powtórzeń. Np. lepiej robić po 3 niż wogóle. Tak naprawde to każdy z nas jest obrazem beznadziejnego przypadku, kazdy komu dane było znow sie odrodzić w tej gęstniejącej i nieprzyjazdnej rzeczywistości, taka karma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin