Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Rozum

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radek3500
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 23:31, 16 Maj 2010    Temat postu: Rozum

Gdzie jest haczyk dla rozumu?
P_k(w) = -(istnieje) x [\Pi_x\;dowodzi\;P_w(w)] (patrz w wikipedii: [link widoczny dla zalogowanych]) - w tym twierdzeniu dowód polega na wykazaniu antynomii (zdanie orzeka o sobie, co jest równoznaczne z naruszeniem stałej ilości elementów w zbiorze, co jest jednym ze sposobów, by naruszyć jego definicję).
Podobnie "zbiór wszystkich zbiorów" - z którym zetknął się Cantor podczas tworzenia teorii zbiorów. Zbiór ten mówi o "wszystkich zbiorach" czyli także o sobie, bo jest przecież "zbiorem".
Cantor badał liczność nieskończonych zbiorów za pomocą bijekcji: przyporządkowanie jeden do jednego.
Dla zbiorów nieskończonych jest ważna reguła tworzenia zbioru. Reguła ta opiera się na rekurencji. Definiuje się jeden element, a pozostałe powstają jako swoiste jego powielenie. (Skąd wiadomo, że są one wszystkie różne od siebie? - z definicji ich tworzenia). Rekursja w liczbach naturalnych jest prosta. Dla liczb rzeczywistych powstał Przekrój Dedekinda, a także Ciąg Cauchy'ego, już po Cantorze. To są też sposoby rekurencyjne tworzenia zbioru. Pozwalają one utworzyć to co nazywasz "Nieskończona hierarchia nieskończoności.".
Jednak te wszystkie elementy zbioru (czytaj: liczby) nie mają bezpośredniego pokrycia z obserwacją rzeczywistości, nikt nie jest w stanie zaobserwować nieskończonej ilości elementów. My widzimy, że są rzeczy, które są do siebie podobne i na tej podstawie DEFINIUJEMY zbiory, których elementami "są rzeczy sobie podobne".
deFINiujemy - FIN - koniec, skończony.
To jest abstrakcja rzeczywistości.
Gdy podczas rekursji powracamy do NIESKOŃCZONOŚCI
nie-KONIEC - bez końca jedyne co robimy to demontujemy abstrakcję.
Język, świat symboli to abs-trakcja (wyjęta) (czytaj: wzięta pod uwagę rzeczywistość).
Rozum to forma uwagi.
Doświadczamy też czegoś takiego jak: dziwność, miłość i kto wie co jeszcze. Kolory, które widzimy, jak je logicznie wytłumaczysz? Są dźwięki, zapachy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Sob 19:34, 12 Lut 2011    Temat postu:

.Nie ma odpowiedzi w tym topicu na poziomie jakiego @radek3500 oczekuje. I chyba nie będzie. Wszyscy az tęsknią do miłości i duchowości. Tylko że jak idą po chleb do warzywniaka, to sie rozglądaja z uwagą, bo rozumieją co jest grane na ulicy.
Lepiej stanąć twarza w twarz z życiem, niż zwinąć się w sobie i ssąc kciuk , czekać na kolejne mądrości z .

Obudz sie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Sob 19:35, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sun999
Gość






PostWysłany: Nie 10:08, 13 Lut 2011    Temat postu:

....

Ostatnio zmieniony przez sun999 dnia Wto 12:19, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Radek3500
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 13:59, 13 Lut 2011    Temat postu:

Tomku, z niecierpliwością oczekuje na twoją wypowiedź na temat zakulisowej aktywności Jamesa.

Praca w warzywniaku to mogłoby być coś fajnego, obserwowanie toczącego się wokoło życia. Jak tylko wespnę się na wyżyny duchowości to otwieram ważywniak. Przyznam jednak, że moim pierwotnym pomysłem był sklep z ciepłymi bułeczkami, bo otwiera się jeszcze przed wschodem słońca i można aktywnie uczestniczyć od samego początku,a nawet się przygotować zanim pojawią się pierwsi chętni. lub przypadkowi przechodnie.

Kiedyś miałem takie pytanie: Kto postawił w Magnuson Park w Seattle 1 stycznia 2001 monolit i po kilku latach pojawiła się w internecie odpowiedź. To byli żartownisie.

sun999 Very Happy Posta powyżej napisałem w związku z "Nieskończoną hierarchią nieskończoności", która to trapiła Avatara888. Stanowi on więc raczej próbę rozjaśnienia przemyśleń Cantora. Dla mnie matematyka była wyznacznikiem spójności w pewnym okresie i do dziś jawi mi się jako siatka (grid) na której stwórca maluje obrazy (lub poeta - jak pięknie napisałeś). Mógłbym opisać moją wędrówkę ku wiedzy, od dzieciństwa przez młodość do teraz, poznawanie świata i nie tylko. Jest to ciekawe również w związku z Jamesem, gdyż ukazałoby jak go ujrzałem gdy natrafiłem na stronę WM. Moja perspektywa teraz jest mniej więcej taka: James to ktoś do kogo można pojechać i z nim osobiście porozmawiać, gdyby zaszła taka potrzeba.

Pytania które mam na temat podróży w czasie pewnie zadam Janowi Pająkowi. Też bym go chętnie odwiedził. Nowa Zelandia to piękny kraj.
Zapewne warto zastosować poradę Jana Van Helsinga, odkleić się od internetu i zacząć poznawać świat własnoręcznie. To jest moje marzenie i mam pytanie, konkretne. Jak to zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 14:28, 13 Lut 2011    Temat postu:

Radek3500 napisał:
Tomku, z niecierpliwością oczekuje na twoją wypowiedź na temat zakulisowej aktywności Jamesa.

Praca w warzywniaku to mogłoby być coś fajnego, obserwowanie toczącego się wokoło życia. Jak tylko wespnę się na wyżyny duchowości to otwieram ważywniak. Przyznam jednak, że moim pierwotnym pomysłem był sklep z ciepłymi bułeczkami, bo otwiera się jeszcze przed wschodem słońca i można aktywnie uczestniczyć od samego początku,a nawet się przygotować zanim pojawią się pierwsi chętni. lub przypadkowi przechodnie.



-Radek -dziękuje za cierpliwość. ukończe wpis i zamieszcze.

Warzywniak, piekarnia ...fajna rzecz, prosta i potrzebna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 0:11, 12 Sie 2014    Temat postu:

@Radku3500!
Witam po kilku latach Wesoly Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek tu zajrzę. Ale sytuacja, jaka mnie ku temu skłoniła, nakazała mi zastanowić się, co ja w ogóle robię. Mówiąc jaśniej, przestałam panować nad swoim życiem, nie rozumiałam swoich decyzji, podejmowałam je, a zaraz potemu ich żałowałam. Pomyślałam wtedy, że zajrzę tutaj, może znajdę coś, co mi cokolwiek uzmysłowi. Zaczęłam przeglądać wszystkie wątki szukając czegoś dla siebie. Uwagę moją przykuł właśnie Twój Wesoly) Może nie tego szukałam, a raczej na pewno, ale... Mówisz, że Twoim marzeniem jest móc "odkleić się od Internetu i zacząć poznawać świat własnoręcznie". Pytasz - jak. Otóż, paradoksalnie (czym pewnie nie odkryję Ameryki), jest to bardzo proste. Potrzeba, moim zdaniem, tylko chęci. To jest do zrobienia mimo, że wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach nic nie może obejść się bez kontaktu z techniką. Może. Po prostu zacznij to robić Wesoly) A pomyśl, ile przy tym bedzie zabawy i satysfakcji Wesoly)
Pozdrawiam ciepło, o ile to zostanie jeszcze odczytane Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romo
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:46, 03 Gru 2014    Temat postu:

zawsze jest jakiś haczyk, ja niestety chyba nie jestem na tyle mądry, żeby to rozwiązać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin