Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Nowa strona James`a
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Życie z Głębi Serca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aylon
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 21:36, 13 Cze 2011    Temat postu:

hejka
Bylem dzisiaj. Niestety w opcjach platnosci za ksiazke jest tylko karta kredytowa. Nie wiecie moze czy pojawi sie jakis paypal albo cos? A mam taka ochote juz poczytac Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aylon dnia Pon 21:37, 13 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grecco
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 9:43, 14 Cze 2011    Temat postu:

no... no... Mark Hempel komercjalizuje swoje przedsiewzięcia na max'a - jak na mój gust chce stworzyć bardziej uduchowionego fejsbuk'a Wesoly zobaczymy co z tego wyniknie... kazdy robi to co jest zgodne z jego wzorcem wibracji, chociaz w tym przypadku jakosciowy spadek wibracji az w oczy kole...
pozdrawiam Wszystkich na forum...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NAGU
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Wto 10:13, 14 Cze 2011    Temat postu:

grecco napisał:
no... no... Mark Hempel komercjalizuje swoje przedsiewzięcia na max'a - jak na mój gust chce stworzyć bardziej uduchowionego fejsbuk'a Wesoly zobaczymy co z tego wyniknie... kazdy robi to co jest zgodne z jego wzorcem wibracji, chociaz w tym przypadku jakosciowy spadek wibracji az w oczy kole...
pozdrawiam Wszystkich na forum...


Dokładnie tak , Tomek dobrze wyczuł intencje , zreszta w filmiku bylo widac twarz jamesa chyba "siwego kolesia" z profilem James byla migawka na youtubie na koncie tej stronki z odnoskikami do tutorial , ladna muzyka ,ladna orawa, ale niestety na tym koniec , dziwi mnie ze na projekcie soveregintegal sie zakonczylo , zreszta dzieki wingmakers wyleczylem sie z wszelkich sciezek zwlaszcza z niej ; ), energia podaza za uwaga , po kiego grzyba zasialac kogos wole siebie zasilac Mruga ...
Zreszta ten "profil"/ forma strony to niezla inwiligacja jest Mruga

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NAGU
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Wto 11:21, 14 Cze 2011    Temat postu: Re: Widzę i oczom nie wierzę!!!!!!!!!!!111

sun999 napisał:
Widzę, że nie pomyliłem się rezygnując z wymiany na tym forum. Z przykrością stwierdzam, że ziarno posiane przez Tomka wydaje swój plon.
Jeżeli ktoś sądzi, że w końcu Hempel i James "odkryli karty" i tłuką kasę sprzedając nowego ebooka i inwigilują wszystkich fanów WingMakers to oświadczam, że taki ktoś jest GŁUPCEM !!!
Wypowiadam te słowa z bólem, ale nie potrafię inaczej wykrzyczeć tego co się we mnie dzieje czytając wasze posty. Rozumiem, że musicie, wy moi bracia , przejść tę drogę zaprzeczenia, ale ważcie swoje słowa, ważcie. Proszę.


Nie obrażam się na twe słowa sun , , "bycie centrum" to bycie wszystkim bez myśli. Każda myśl i idące za nią słowo to ograniczenia."Wystarczy swiadomy oddech i swiadome "bycie" na ile jestem wstanie sie skalibrowac , reszta to "gówno"/dodatek . ...

edit : Co do inwiligacja to czysta moja spekulacja , nie wszystko trzeba łykać jak pelikan

Głupiec Pozdrawia ; )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NAGU dnia Wto 11:23, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jolkaz
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Wto 13:18, 14 Cze 2011    Temat postu:

Smuci mnie bardzo to co się tutaj wydarzyło i mam coraz mniejszą ochotę tutaj zaglądać
Wszystko można zbrukać i sprowadzić do parteru nawet najczystszą ideę
A GDZIE SIĘ PODZIAŁO ŻYCIE Z GŁĘBI SERCA?-najwyraźniej niektórzy się zagubili więc przesyłam im współczucie i przebaczenie bo pewnie nie wiedzą co czynią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NAGU
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Wto 23:06, 14 Cze 2011    Temat postu:

jolkaz napisał:
Smuci mnie bardzo to co się tutaj wydarzyło i mam coraz mniejszą ochotę tutaj zaglądać
Wszystko można zbrukać i sprowadzić do parteru nawet najczystszą ideę
A GDZIE SIĘ PODZIAŁO ŻYCIE Z GŁĘBI SERCA?-najwyraźniej niektórzy się zagubili więc przesyłam im współczucie i przebaczenie bo pewnie nie wiedzą co czynią


Witam , lubię dawną atmosferę jaka panowala , i nie mam na mysli gry w "ping ponga"/ wymiany pogladow |racji Wesoly... wysyłam szmoc pozdrowien dla kazdego Wesoly ..

głu[piEc Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagoda
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: Śro 16:25, 15 Cze 2011    Temat postu:

Witam , chociaż czytam wszystkie posty od kilku lat, dopiero dzisiaj zarejestrowałam sie , aby napisac jedno zdanie, ktore nieodmiennie przychodzi mi na mysl, czytajac wypowiedzi atakujace pracę Jamesa i Marka, zwłaszcza dzisiejsze, a więc piszę znane przysłowie: "psy szczekaja - karawana idzie dalej' James dawno juz powiedzial , ze ataki beda, ale zasadniczo nie wplyna na projekt. Pozdrawiam szcególnie serdecznie Roberta -"sun999"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uniwersum
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z wiecznej teraźniejszości:)

PostWysłany: Czw 12:30, 16 Cze 2011    Temat postu:

Wokół pieniędzy od wieków narosło wiele negatywnych opinii. Dla jednych są one odrażające bo wyzwalają w ludziach niskie pobudki i uczucia, a pogoń za nimi jest przyczyną wielu nieszczęść. Dla innych bywają celem samym w sobie przez co pogrążają ich umysły w ciemności, której oni sami nie widzą. Dla jeszcze innych są tylko środkiem do celu i od owego celu i związanych z nim emocji zależy jakie energie będą krążyć wokół tych pieniędzy.
Jak każde narzędzie czy środek do celu, mają pieniądze właściwości obojętne, a tylko ludzka cecha wiązania swojego działania, w szczególności jego skutków, i niezauważania pierwotnych tego przyczyn wewnątrz istoty ludzkiej, powoduje takie, a nie inne postrzeganie i nadawanie negatywnych bądź pozytywnych cech swoim narzędziom.
W tym kontekście zarabiane i posiadanie pieniędzy, nawet dużych, nie powinno być odbierane negatywnie o ile tylko cel nie uświęca tych środków i sposób ich zdobycia nie jest związany z czyjąś krzywdą. W świecie gdzie wymiana energii jest podstawą egzystencji, a jej brak może być postrzegany jako pasożytnictwo (gdy jedna strona coś daje, a druga tylko bierze) lub może być też przyczyną śmierci jednostki lub idei, by działać i osiągać cel koniecznym jest dostarczanie energii - bo każde działanie powoduje jej ubytek. Nie powinno więc nikogo dziwić (a jednak ciągle dziwi), że osoba lub organizacja prowadząca jakąś działalność, wykraczającą poza zwykłe hobby nie będące głównym jej zajęciem, potrzebuje energii by istnieć.
Problemem jest dostrzeżenie niewidocznych intencji działania i własna nieufność wobec innych, być może podyktowana doświadczeniem, ale w większości wypadków będąca wynikiem projekcji na innych fałszywych przekonań i uprzedzeń swoich lub innych ludzi.
Jedyne co można zrobić, nie mając realnej możliwości odkrycia prawdy, to zaufać swojemu wewnętrznemu głosowi, który jeśli tylko odrzucimy te uprzedzenia, ukaże nam prawdziwe intencje każdej działalności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Czw 22:24, 16 Cze 2011    Temat postu:

@Universum

Podaj jeden przykład odnośnie dużych pieniędzy, gdzie cel nie uświęcił środków.
Bo ja takiego nie znam. Wielkie pieniądze to wielki wpływ. Ktoś sobie zakodował, że tylko jego wpływ się liczy i jest naj, naj.
Pan Dohrmann co prawda wyraża się ze współczuciem o ludziach , którzy stracili i nadal tracą wszystko co mieli, kiedy dopadł ich kryzys 2008 i sub-prime credit crunch- jako wstęp ich kłopotów. Tylko czemu niedosłyszałem kto jest winien kryzysowi? Przyczyna kłopotów i trosk daje możliwość współczującego działania we wspólnocie milości…zajebista new age 'owska hipokryzja. Albo inaczej- hipokryzja kabalistów - przyczyny kłopotów a zzarazem wybawców z tych właśnie.
Piękna idea.Podziwiam.

Niektórzy pomyślą ,że grupa supernetworkingu konstruowana w kooperacji i kookreacji wielu projektów powiązanych z wm,lto,si,et a teraz i dohrmann prophecy, już od jakiegoś czasu w tle kryzysu, jest zbawienna dla tych którzy utracili mienie i dom. I w sumie wygląda to całkiem dobrze. Tylko że moim zdaniem,nie powinno się zaniedbywać bliskiej i dalszej historii , która zawiera dane i wiadomości o ludziach, którzy kryzysy tworzą , korzystają na nich a potem wynajdują remedium na kłopoty. Kłopoty stworzone i zaplanowane przez nich.Kłopoty wynoszace takich ktosiów do rangi wybawców.
Jedna frakcja a może rasa ludzi, a może nie ludzi, powtarza podobne zagrywki na przestrzeni wieków. Wyglądają jak czarodzieje...
Zgadnij kim są co ich łączy… a może nie , najpierw dobrze przypatrz się symbolom w intro.nowej strony.
Centralny obelisk i sowie spojrzenie jak bohemian grove., krzyż atlantów i egipskie bóstwa…jak w Australii niedaleko lotniska.
Przeczytaj może terms &conditions nowej strony, cóż za restrykcyjne podejście, kto by pomyślał.Ja uważam ,że prędzej czy później podpiszą się po swojemu.

Tego , czego jest tam najmniej, tego jest tam najwięcej.
Miłego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NAGU
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Czw 23:30, 16 Cze 2011    Temat postu:

Universum , to że materiały stały się/są "płatne" to mi nie przeszkadza , jestem wstanie zroumiec pewne kwestie zwiazane z uwarunkowaniem ,w czasach ktorych zyjemy.
Tomku własnie , dodać do tego mozną egipskie oko Mruga , ktorę jak wiadomo jest związane z orionem , czyli gadami(annunaki?) .
To co mnie "zaciekawiło" to fakt że w "ostatnim" wywiadzie projectu camelot , "robrajac " wszelakie sciezki duchowe i wskazujac na "cos" ( na nieuwarunkowane "to") , rozpoczynaja "nowy project" wingmakers update II z nazwa the dohrman prophercy , zataczajac nowe koło , czy to jest przypadek , raczej nie. Chociaz nie czytałem i nie zaznajomiłem się z the dohrman prophercy , intuicja podpowiada ze cos nie jest tak Mruga ,juz jedna manipulacja trwajaca 14 lat mamy za sobą , gdzie domek został "rozbrojony" w projekcie soveregintegral/wywiadzie projectu camelot. Przytomność jest w w/w wypadku wskazana , ocena/osad tego nie ma znaczenia , zobaczyc co jest co przytomnie i uwaznie jest wskazane .
Słowa te pisze nie jako "przeciwnik" wingmakers ale jako przeszlo 9 letni "uczestnik" tego projektu.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NAGU dnia Pią 0:05, 17 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uniwersum
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z wiecznej teraźniejszości:)

PostWysłany: Pią 14:45, 17 Cze 2011    Temat postu:

Wiążesz Tomku WM z twórcami ziemskich kryzysów ubierających się jednocześnie w szaty zbawicieli i mamiących ludzkość od niepamiętnych czasów, ale przez to wrzucasz do jednego worka tych co rzeczywiście to robią (nazwałeś ich czarodziejami) oraz tych co widząc niedoskonałość istniejących rozwiązań próbują temu zaradzić. To nie zawsze te same energie. W ten sposób można wylać dziecko z kąpielą. Założenie, że światem tym kierują wyłącznie złe intencje jest absurdalne bo implikuje istnienie jednobiegunowej, monochromatycznej rzeczywistości (poza nami samymi, którzy widzą to zło i samotnie mu się przeciwstawiają bądź poddają). Jeśli ktoś tak twierdzi to wpadł w pułapkę swojej własnej psychozy i żadna argumentacja tu nie pomoże.
W istocie Wszechświat jest zrównoważony choć w pewnych jego miejscach tej równowagi może brakować. Powoduje to powstanie różnicy potencjałów w wyniku czego następuje równoważący przepływ tym silniejszy, im większa ta różnica.
Odnosząc to do ziemskich realiów można założyć istnienie sił przeciwstawnych owym „zbawicielom”, działających równolegle do nich, jednakże kierujących się całkowicie innymi pobudkami. Bez żadnych fajerwerków w ciszy i spokoju poza jakimkolwiek świecznikiem, całkowicie niewidoczni dla tzw. opinii publicznej – dlatego nie możesz znać takich osób. Twoim zadaniem jest rozróżnienie tych intencji i świadome współdziałanie z tymi, do których ci najbliżej – jakie by one nie były. Chcę przez to powiedzieć, że nawet jeśli wybierzesz współdziałanie z negatywną stroną to będzie to Twój autonomiczny wybór i ja go nie będę osądzał.
Jeśli chodzi o nowy projekt SpirytState to wygląda jak portal społecznościowy gromadzący podobnych ludzi wokół swojej idei i nie zauważyłem niczego szczególnego w postanowieniach umownych i warunkach jego użytkowania. Są rozsądne i wyważone i w żadnym wypadku nie są dokuczliwe ani nie naruszają w jakiś szczególny sposób prywatności, która i tak jest złudzeniem w Internecie.
The Dohrman Prophecy to kolejna ciekawa mitologia, którą zapewne będzie się przyjemnie czytało i która da przyczynek do poszukiwań pobudzonym umysłom typu Awatar Wesoly. Sednem sprawy jest jednak idea braterstwa, a cała reszta to otoczka upiększająca – jak to już kiedyś napisałem. Generalnie rozumiem Twoje i Nagu rozterki i nie chcąc być rzecznikiem czyjejkolwiek strony pozostawiam to czasowi i waszemu własnemu rozsądzeniu co jest prawdą, a co nią się tylko wydaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
star777
Gość






PostWysłany: Sob 8:07, 18 Cze 2011    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez star777 dnia Wto 11:33, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 18:43, 19 Cze 2011    Temat postu:

Uniwersum napisał:
... oraz tych co widząc niedoskonałość istniejących rozwiązań próbują temu zaradzić. To nie zawsze te same energie. .



..Tak wiec , wydaje się dziwnym to,że "ci " co chcą temu jakoś zaradzić, dobierają sobie towarzyszy (braci) wśród tych, którzy za obecne i przeszłe zamieszanie na Ziemi odpowiadają.
Mówie tu o ludziach,konkretach, finansach, polityce, organizacjach itp., których spaja etniczna idea i przekonanie o włąsnej wyzszosci nad resztą. Są bardzo skryci i cierpliwi.
A wyglądaja "jak czarodzieje" bo tak powiedziała "Samanta" w a.a. project book Mruga .
Szczegółów nie podaje rozmyślnie. Każdy niech sobie zada trud i na swój sposób i w swoim czasie dojrzy co umie pojąć. A i tak detale "ich" symboliki sakralnej wplatane sa w coraz to nowe projekty.Ci ludzie tez maja swój system wierzeń i go dyskretnie przedstawiają. Większą rolę w ich procesie odgrywa jednak rozumienie niż wiara, a rozumienie to ,czy chcesz czy nie,jest zaawansowane intelektualnie. I dużo dużo mniej "sercowo".Tak więc lepiej dla nich jeśli "odczuwasz" i gorzej dla ciebie, jeśli nie myślisz , czemu im na tym zależy. Czemu tak jest?
. Zacytuje Jamesa z pamięci, może bedzie słowo w słowo:
James pisał był : "nie potrzeba rozumieć jak działa Słońce, wystarczy stanąć na drodze jego radiacji by doswiadczyc oddziaływania "…itd
To niezupełnie chyba poprawne rozumowanie , a moze nie zbyt trafny mój przykład. Ale odczuwany sercem-może być Wesoly Koniecznie wyłącz myślenie, przestań! Mruga

Jak wiadomo zdarzają się rozbłyski na Słońcu a niektóre o wielkim potencjale elktro/magn. Więc jeśli się wystawiasz na zbyt mocne ich działanie i nie rozumiesz, że może to kosztować cie np., rak skóry , udar itp., to o czyzm my w ogóle mówimy? bo chyba nie o bezrozumnym zamienienie się w okazującego miłosierdzie,współodczuwanie, człowieka bez krzty krytyki dla nowoczesnej formy marketingu i manipulacji jaki soba przedstawia ten projekt?
To juz nie jest forma mistyfikacji jak zauważył uczestnik @gdelfin.
Rozwój zachodzących zjawisk skłania mnie do bacznego przyglądania się wydarzeniom wokół dostępnych informacji w/w temacie. Inaczej ponownie nadejdzie naukowe średniowiecze. A tego bym nie chciał.
Do psychozy jeszcze mi daleko ale kto wie..Wesoly

Bdw
Masz słuszność gdy piszesz o nonsensie postrzegania świata w monochromatyzmie.
Lecz jeśli zakładasz też odwrotną opcje, tzn że swiatem rządzi dobro to mogę skomentować to podobnie- odwrotna strona tego samego złudzenia.Już raczej bardziej widoczne jest ze zło kontroluje większość..znaczy : ciemne koszulki kh kh..
Podziwiam Cie @uniwersum za pewność odbioru tego, jak zrównoważony jest wszechświat .Osobiście, chyba bardziej na dzień dzisiejszy interesuje się tym co dzieje się na Ziemi. I pamiętajmy ,że Ziemia nie wzięła się znikąd a ludzkość to nie jest wynalazek ostatnich dekad, tylko ma swoją przeszłość.
W tej przeszłości gnieżdżą się szczegóły teraźniejszości i przyszłości.
Jeszcze taka dygresja
stany uniesień "duchowych" można też wywoływać substancjami psychoaktywnymi bez jakiejkolwiek pracy nad cnotliwym samodoskonaleniem się. Więc, jaka tak na prawdę jest wartość podnoszenia powyższych kwestii , jeśli pominiemy badawczą możliwość dociekania prawdy na tym polu?
A no podobna do konkluzji ,ze halucynogen sieje się sam w przydrożnych rowach , natomiast realnie użyteczne technologie polepszające stan życia ludzi sa wypracowywane przez myślenie i rozumienie otoczenia.
Więc nie ide na łatwiznę i myśle.

Pozdrawiam
Tomek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Nie 18:46, 19 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uniwersum
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z wiecznej teraźniejszości:)

PostWysłany: Pon 12:13, 20 Cze 2011    Temat postu:

Rzeczywistość Pierwszego Źródła nie jest ani dobra, ani zła. Tak jak promieniowanie słoneczne – jest kompletna. Dobro i zło to tylko ludzkie koncepcje. Tak jak słoneczne promieniowanie rozszczepia się po przejściu przez pryzmat na wiele różnorodnych barw, tak świadomość po wniknięciu w dwubiegunową, fizyczną rzeczywistość doświadcza fragmentacji i ubiera się w różnobarwne szaty, by spoglądać na siebie z różnych stron. W wyniku wzajemnej interakcji doświadcza wtedy różnorodnych stanów, którym za pomocą narzędzia zwanego umysłem, przydziela nazwy i określenia. Bogata w to doświadczenie ponownie skupia się i łączy wszystkie pofragmentowane swoje części by stworzyć nową koncepcje siebie jako całości..
Jeśli ustawisz się w jakimś punkcie pryzmatycznej rzeczywistości i zaczniesz bacznie ją obserwować od Ciebie tylko zależy jakie jej barwy uznasz za dominujące i warte Twojej uwagi. Możesz więc skupić się na dowolnej i jeśli zaniedbasz inne to Twoja rzeczywistość przybierze dominujący kolor tej jednej. Możesz swój umysł zdominować tak dalece, że przybierze on formę pewnego rodzaju filtra i soczewki, a w konsekwencji odsieje lub stłumi znacznie wszystkie inne wibracje, pozostawiając jako dominującą tą jedyną. Twoja rzeczywistość przybierze wtedy kształt zgodny z ograniczeniem jakie sobie sam narzuciłeś. To będzie Twoje widzenie i Twoja sampotwierdzająca się, w dodatnim sprzężeniu zwrotnym, prawda.
Równowaga wszechświata polega na równomiernym ilościowo istnieniu tych wszystkich wibracji. Nie punktowo, a całościowo. Znaczy to, że żadna, w ujęciu całości, nie przeważa, lecz dynamicznie zmienia swoją gęstość w różnych punktach doświadczanej rzeczywistości. Zależy to właśnie od umysłów biorących udział w tej swoistej grze. Gdy takich co widzą świat na czerwono jest więcej w jakimś miejscu, to świat takim się wydaje. Powstaje pewien potencjał, który przyciąga inne umysły, widzące inne barwy, by zrównoważyć tą dominującą.
Ścierają się one czasami dość gwałtownie, gdy odchylenie jest znaczne, powodując powstanie wiele negatywnych zjawisk w postaci cierpienia i bólu. Działa tu akurat ujemne sprzężenie zwrotne jako mechanizm obronny, nie pozwalające nadmiernemu zwiększaniu się potencjału, który mógłby zniszczyć daną rzeczywistość i trwałą równowagę.
Tak Ciebie Tomku widzę – jako umysł zdominowany przez widzenie jednej z wibracji. Trudno ci zobaczyć inne bo wszechświat dostarcza ci tylko tych informacji, których pragniesz. Twoje myśli odbijają się w nim i wracają wzmocnione podobnymi, utwierdzając we własnym przekonaniu.
W odczuwaniu sercem nie chodzi o to by badać w ten sposób wszechświat fizyczny. To oczywisty absurd. To domena umysłu. To on chce poznać przyczynę poparzenia promieniami słońca kiedy zbyt długo, bez ochrony, doświadczamy jego przyjemnego ciepła.
Serce działa inaczej. Chce wiedzieć dlaczego Słońce ciągle daje i nie oczekuje niczego w zamian. Dlaczego daje wszystkim jednakowo, bez względu na to kim są. Chce wiedzieć czy ono też by tak mogło. Czy ma w sobie coś, co mogłoby dawać bez ograniczeń. Co to jest i dlaczego to takie ważne. Czy mogłoby dawać każdemu, nawet temu kto mając tego nieprzebraną ilość w sobie, uważa, że jest pępkiem świata i wszystko mu się należy. Że jest kimś wybranym, elitarnym i pogardza innymi. Będąc na pustyni chce zagarnąć cały jej piasek i nie chce dzielić się z innymi. Co więcej określił to jako wartość wielką i kazał tak wszystkim wierzyć. Kazał im rywalizować o to czego jest pod dostatkiem i co w ostateczności nie przedstawia żadnej wartości.
Można by tak długo, ale nie dotrze to od razu do wyniosłych umysłów. Na to trzeba czasu i różnych doświadczeń. Być może nawet halucynogennych Wesoly Jeśli ktoś zagubił się to szuka szczęścia i sensu życia różnymi środkami. Podobne to jednak jest do prób kury w lataniu. Daleko jej do orła choć ma skrzydła. Wspomagacze nie spowodują, że świadomość wzleci. Ona sama musi się nauczyć bycia orłem. Serce i umysł we wspólnym działaniu to klucz do zrozumienia. Ani samo serce, ani sam umysł nie jest rozwiązaniem. Więc nie idź na łatwiznę i myśl, nie zapominaj tylko o sercu Wesoly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innana
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Pon 12:57, 20 Cze 2011    Temat postu:

No to doczekałam się!
Może Tomek właśnie po raz pierwszy pomyślał?????????????Obserwuję to forum już baaardzo długo!.Kiedyś S.S spuścił mnie po brzytwie kiedy zaczęłam mieć wątpliwości jakie teraz jemu przyszły do głowy.
A co powiecie na temat:Prawdopodobnie od 1950 roku rozpoczęła się interwencja na Ziemi w tzw:punkcie węzłowym. Krytycznym.Tym razem nie dopuszcza się
możliwości spaprania zadania jak kiedyś.Stąd to ogólnoświatowe ciśnienie i zawirowania.
Zmiany zachodzą.A kto to orkiestruje i jak?Majstersztyk.Tym razem-tak czuję-fuszerki nie będzie.
Pozdrówka dla Wszystkich.

Ps.A 15-tnastka gdyby istniał -wielki szacun.Nie ufa Bogu,WM i nikomu innemu oprócz siebie!!!!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Życie z Głębi Serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin