Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Czy inni ćwiczący rytuały też tak mają ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Pon 0:05, 21 Lis 2011    Temat postu:

Jak juz jest radosc , zadowolenie ,pewnosc -to na moj gust niewiele wiecej potrzeba.
Samo to musi juz odmladzac, witalizowac i co kto lubi .
@oliver -trzymamy kciuki za dalsze sukcesy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Pon 2:24, 21 Lis 2011    Temat postu:

Dzięki za Dobre Słowo:)

Różne rzeczy już robiłem, w różne stany wchodziłem, i różne odczucia miewałem... ale po Rytuałach czuję się WZORCOWO...
Moją motywacją było, i poniekąd jest nadal, pokazanie ludziom na własnym przykładzie, że doskonałe samopoczucie, zdrowie i dobry wygląd zależą jedynie od nas samych, a nie od (pożal się Boże)lekarzy, gabinetów kosmetycznych, czy doradców od wizerunku.
Doskonale leczą i odmładzają regularne głodówki, ale wielu ludziom trudno jest przekonać się do tej metody, bo jednak mamy w sobie taki atawistyczny lęk przed niejedzeniem, który spowodowany jest obawą przed śmiercią głodową...
Na początku moją dużą inspiracją był hrabia de Saint Germain, a teraz doszły i inne sprawy, o które się otarłem.
Kiedyś oglądałem przypadkowo program TV prowadzony przez p.Młynarską, w którym robiła wywiad z piosenkarzem Stanem Borysem.
Po wielu latach emigracji wrócił do kraju. Facet ma ok. 70-ciu lat a wygląda na ok.50. Po pytaniu - co robi, że tak dobrze wygląda, powiedział, że nic specjalnego, poza tym, że od paru lat ćwiczy jogę.
Wywiad trwał ok.30 min, a 80% pytań(bardzo natarczywych) zawierało prośby, aby powiedział prawdę, co robi, że tak młodo wygląda...
Program powinien dotyczyć jego powrotu do kraju, nowej płyty, a prowadząca skupiła się zupełnie na czym innym... Smiesznie to wyglądało, bo widać było, że ta kobieta aż "wychodzi ze skóry", aby wyciągnąć od rozmówcy "tajemnicę", którą jak sądziła on posiada, a nie chce się z nią podzielić...
Wtedy zrozumiałem, że młody , zdrowy wygląd jest dla ludzi jedną z czołowych motywacji do działania i poprzez to można można delikatnie wpływać na postrzeganie rzeczy które są w nas samych, leżą w zaisęgu każdego człowieka, nie kosztują nic, a dają to, czego nie można kupić za żadne pieniądze...
Niedługo później wypatrzyłem w necie, książkę o Pięciu Rytuałach i w ten sposób trafiłem na to Forum, z czego jestem bardzo zadowolony Wesoly)

pozdrawiam wszystkich i również radzę, aby Ryty robić rano a nie wieczorem, bo będą jak ja chodzić spać o 4-5 rano Wesoly)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Pon 20:12, 21 Lis 2011    Temat postu:

oliver napisał:

Wtedy zrozumiałem, że młody , zdrowy wygląd jest dla ludzi jedną z czołowych motywacji do działania i poprzez to można można delikatnie wpływać na postrzeganie rzeczy które są w nas samych, leżą w zaisęgu każdego człowieka, nie kosztują nic, a dają to, czego nie można kupić za żadne pieniądze...

- Tomek odpowiedzial-Hmm.. Jak to jest ta motywacja, to sam juz nie wiem. W moim przypadku jest troche inaczej. W pracy ludzie przylatali mi nickname-:"Young Thomas" Wesoly.
No,niby wiekszosc wie , ze mam 42 na karku i w branzy w jakiej pracuje ludzie niszcza sie szybciej, a ja jakos taki zakonserwowany Mruga , ale poza nielicznymi wyjatkami, nikt nie kwapil sie by pocwiczyc czy nawet przyjsc na demonstracje rytow , jaka przeprowadzilem zeszlego roku w podlondynskim klubie.
Przyszlo kilka osob i pierwsze pytanie bylo "czy mam licencje by nauczac , no nie mam, wiec juz nie bylem wiarygodny :>) .
Po pol roku popytalem tych co wtedy przyszli , jak idzie, jakie postepy itd i z siedmiu osob ostala sie jedna . Pomyslalem wtedy-" chyba wroce do internetu, tam wiecej osob moze miec jakis pozytek z tego co sie sam nauczylem.

...............

...pozdrawiam wszystkich i również radzę, aby Ryty robić rano a nie wieczorem, bo będą jak ja chodzić spać o 4-5 rano Wesoly)
- O , to jest dobra rada! Zwlaszcza jak sie jest z usposobienia energicznym typem czlowieka. Lub- jesli myslowe procesy przebiegaja energicznie Mruga




@!Elle- linki ktore wkleilas nie dzialaja.

pozdro


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Pon 20:16, 21 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 21:47, 21 Lis 2011    Temat postu:

Witajcie!

Ćwiczyłam w niedzielę , w poniedziałek też. Oliver- w niedzielę Twój wpis był dla mnie motywacją.
Tomku, sprawdziłam przed chwilą. Działa. Ale wchodziłam przez zakładkę, nie wiem, czy jest jakaś różnica.
[link widoczny dla zalogowanych]
Może jakaś literka wcześniej mi umknęła.
Skoro piszesz Tomku, że tak Cię nazywają, to chyba będę pilniej ćwiczyła. Mój kręgosłup ucieszy się. Afirmacje wprowadzam przed rozpoczęciem ćwiczeń, cieszę się nimi, a potem już tylko liczę. Kiedy w I połowie roku cwiczyłam z wielkim zaangażowaniem, zdarzało mi się ćwiczyć wieczorem. Faktycznie, potem szukałam sobie zajęcia.
Nie na temat: Śmieję się z siebie, że przestałam ćwiczyć jogę z dziwnego powodu. Ci ludzie stale byli tacy sami ( na filmikach), a ja nie, mi przybywało lat. Kupiłam jeszcze dwie płytki z jogą, ale zestawy ćwiczeń nie były już tak dobre dla mnie,tak wszechstronne.

Anulko, gdzie jesteś , kochanie, masz taką swobodę wypowiedzi i milczysz.Wesoly

Noc u nas ciemna, ale nie zimna.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:54, 21 Lis 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly

Elu to niesamowite - nasze myśli biegną tymi samymi torami Wesoly
Poprzez pewien artykuł trafiłam na stronę poświęconą dzieciom "indygo" a tam był podany przez kogoś link
http://www.youtube.com/watch?v=8MZRbaLV1BI
również wykład dotyczący kalendarza Majów.
Ten podany przez Ciebie dopiero zaczęłam oglądać i zapowiada się ciekawie.


@oliver szczerze powiem że nigdy nie stosowałam głodówki nawet jednodniowej mimo że bardzo dużo dobrego o nich słyszałam to jednak jakoś się nie zdecydowałam. Pewnie ze strachu bo nie wiem jak zareaguje mój organizm.
Bardzo spodobał mi się opis Twoich odczuć w poprzednim poście :

"radość, zadowolenie, pewność...,siła, i uczucie, jakby z tyłu moich barków wystrzeliwały jasne promienie, tworzące okalające mnie skrzydła... A to pozwala mi na poczucie wielości możliwości, jakie się przede mną otwierają... Nie widzę ich w jakiś specjalny sposób, ale WIEM, CZUJĘ, prawie mogę je dotknąć, mam pewność, że kiedy zaistnieje potrzeba, znajdzie się jednocześnie odpowiedź, podpowiedź, rada, lub odpowiednie rozwiązanie... To pozwala mi na spokojne spojrzenie na każdy nowy dzień i tworzące się sytuacje...A wtedy towarzyszy mi pełen, zrównoważony SPOKÓJ, jasne i pełne empatii postrzeganie otaczającej mnie rzeczywistości... To daje mi momenty RÓWNOWAGI, która przejawia się ZROZUMIENIEM... Są to chwile dające mi krótkie poczucie jedności ze wszystkim... "

Chyba znalazłeś to o czym pisze Eckhart Tolle w Potędze teraźniejszości. znalazłeś to czego wszyscy szukamy.Dotarłeś do źródła. Mi też czasami zdarzają się takie odczucia.Jak widać ryty wspaniale na Ciebie działają Wesoly i oby tak dalej.

Tu taka mała ciekawostka odnośnie Stana Borysa może to jego sekret ?
[link widoczny dla zalogowanych]

Tomku wychodzi na to że internet ma ogromną siłę przekazu. Nawet bardziej niż możliwość bezpośredniego poznania na żywo - mam na myśli pokaz w klubie. Nie ma co na siłę ludzi uszczęśliwiać.Kto szuka ten znajdzie, kto ma ćwiczyć ten będzie ćwiczył.
Tak jak my Wesoly

Pozdrawiam wszystkich serdecznie Wesoly
Anka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:22, 21 Lis 2011    Temat postu:

Hej!Hej!

Fajny wieczór.
Zaraz Aniu obejrzę YT.
Rozmowę ze Stanem Borysem słyszałam, ale wówczas nie pomyślałam o rytach, tylko byłam zdumiona, że nic się nie zmienił

Do Tomka> Wpisz może w googlach Transformacja 2012.
Ciekawe, że oba linki nie chciały Ci się włączyć.
W dniach 11.11-13.11 było wejść ponad 30.000. Ale jeśli ja weszłam w tych dniach z 6 razy, inni też, to z 4-5tys. osób mogło tam zajrzeć : [link widoczny dla zalogowanych]

Ja też nie wytrzymam głodówki, żadnej. Próbowałam nie jeść mięsa, ale po dwóch tygodniach czułam się fatalnie, poddałam się.
Mężczyżni może są twardsi. Podziwiam Oliver. Praca nad sobą jest dobra dla nas, istnieje TERAZ.

Papa, lecę na YT.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:36, 21 Lis 2011    Temat postu:

Wracam!

Oglądałam to. Strasznie długie, ogromnie wciągające. Byłam pełna emocji, najbardziej zaskoczyło mnie w tym to, że postęp wiedzy tak dziwnie się rozwijał, chodzi mi o skoki czasowe. Podobnie podaje Drunvalo Melchizedek , jeżeli jeszcze nie widziałaś. Tym razem dotarło do mnie. To zmienia się nasza świadomość, stąd ten postęp techniczny, przedziwne. Obejrzałam 14 z 16 odcinków, dzisiaj dokończę.

Miłego wieczoru


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 0:16, 22 Lis 2011    Temat postu:

Witam ponownie!
Aniu, nie czytałam Eckhart Tolle Potęga teraźniejszości. Znowu coś nowego. Ale znalazłam , nie pamiętam kiedy i jak filmik. Obejrzałam go, ale nie przećwiczyłam ( mam w zakładkach)
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiedziałam, że taki długi wyjdzie ten adres.
Dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 3:22, 22 Lis 2011    Temat postu:

Witam Wszystkich Wesoly

Tak Tomku, masz rację, że ludzi jest bardzo ciężko namówić na jakiekolwiek ćwiczenia, wogóle na cokolwiek...wiem to z doświadczenia...
Ale...trzeba robić swoje i nie oglądać się na efekty, a kto tego teraz nie weźmie sobie do serca, szybciej zrobi to w następnej inkarnacji. Większość myśli, że światem rządzą pieniądze:) i że za nie kupią wszystko czego zapragną.
Czasami, kiedy w czasie rozmowy mówię komuś, że jeżeli myśli, że jest w stanie czegoś dokonać, lub myśli, że nie jest w stanie tego zrobić, to w obu przypadkach ma rację, to najczęstszą reakcją na moje słowa jest uśmiech niewiary. Patrzą się wtedy na mnie, starając się odgadnąć czy sobie żartuję, czy mam nie po kolei poukładane klepki w głowie...Wesoly

Ja gdzieś tak od `96 sporządzam ze sobą różne rzeczy, a zaczynałem właśnie od głodówki.Później przewijały się najróżniejsze szkolenia nauki, ale nie na zasadzie, że coś zacząłem, a po jakimś czasie przestało mi się podobać i zostawiałem to próbując coś innego, nie... zawsze jedno wynikało z drugiego, a kiedy stanąłem na rozdrożu to w stanie skupienia przychodziła mi MYŚL, która okazywała się TĄ JEDYNĄ.
Piszę to, bo właśnie dlatego, dosyć łatwo wchodzę w różnego rodzaju STANY ODCZUWANIA.

Miałem cztery kluczowe momenty w moim podążaniu DROGĄ SWOJEJ LEGENDY(...bo kiedy podążasz drogą swojej legendy, to cały Wszechświat usuwa z niej wszystkie przeszkody...)Wesoly,

Pierwszy, to ten kiedy po którejś z kolei głodówce przestało mi smakować mięso, więc przestałem je jeść(nie jem go do tej pory), ale nie to mnie wtedy zaintrygowało, tylko fakt, że po odstawieniu z jadłospisu mięsa, odpadła ze mnie cała agresja, i to tak, iż z drania stałem się miłym i łagodnym człowiekiem.

Drugi moment to ten, kiedy kończąc kursy hipnozy, zapisałem się u swojego trenera/nauczyciela na pierwszy raz organizowane przez niego
CHODZENIE PO OGNIU... Wtedy dostałem mega gigantyczny POWER,
Jest to wrażenie nie do opisania, coś tak niezwykle budująco-wzrastająco-uduchawiające...mógłbym cały dzień to opisywać, ale nie oddało by to moich odczuć.
Ale wiedziałem...wiedziałem, że jeśli przejdę przez OGIEŃ, to nie będzie później istniała żadna przeszkoda, której nie mógłbym pokonać...
I kiedy tak szedłem..........bałem się... ale wiedziałem, że przejdę.... Szedłem, a dookoła działo się coś niesamowitego nie widziałem nic oprócz rozżarzonej ścieżki przed sobą, pod stopami czułem rozgrzane słońcem kasztany rozrzucone na trawie, wszystko to co złe, niepotrzebne, szkodliwe ze mnie odpadało, szedłem, jakbym frunął, jakbym miał skrzydła...miliony skrzydeł...czułem się UWOLNIONY, SZCZĘŚLIWY...
to tylko kilka kroków, pięć...może sześć...a niesamowita przemiana... kiedy postawiłem nogę na ZIEMI, zorientowałem się, że ciurkiem lecą mi łzy...niesamowite, jeszcze teraz, kiedy to piszę...aach...szkoda gadać...

Trzeci kamień milowy:), to mój list do PANI Profesor Vivien Nory Nix z prośbą o przyjęcie mnie w poczet studentów(studia zaoczne) w Instytucie Badań Fantomowych w Szczecinie na kierunek Chirurgia Fantomowa i Akademia Słowa Uniwersalnego(ASU). Ukończyłem pięcioletni program z obu kierunków. Wtedy uświadomiłem sobie, że jeżeli WSZECHŚWIAT JEST NIESKOŃCZONY, TO WSZYSTKO CO O NIM POWIESZ, ZAWSZE JEST PRAWDĄ.

Czwarty moment to jest skupienie się na pracy ze swoją PODŚWIADOMOŚCIĄ, to jest TWÓRCZA WIZUALIZACJA, PRAWA TWORZENIA RZECZYWISTOŚCI, i niesamowita radość ze spełnienia się,
po raz pierwszy, mojej świadomej AFIRMACJI.

jest wiele innych spraw, które toczyły i toczą się wokół mnie i które miały swój niezaprzeczalny wkład w moje podążanie właściwą DROGĄ, ale te które wymieniłem, były momentami, w których właśnie moje stopy stawały na tej DRODZE...

Dlatego też jestem wyczulony na różnego rodzaju doznania...chociaż znam innych ludzi, którzy robią wiele rzeczy lepiej i łatwiej niż ja...Wesoly
Poza tym uważam, że każdy z nas jest pękiem kolorowych kredek, gdzie każdy kolor oznacza inną zdolność, talent, uczucie... i kiedy zbieramy kredki jednym ruchem z podłogi, to każda z nich jest wysunięta na inną wysokość...i każdy znas jest takim tęczowym pękiem i kiedy u mnie czerwona kredka jest wyżej wysunięta, to u CIEBIE wyższe są niebieska i różowa Wesoly

noooo....rozpisałem się, ale jak wcześniej nadmieniłem, późno chodzę spać Wesoly

pozdrawiam WSZYSTKICH... i kolorowych snów życzę...takich jak oburęczny pęczek kredek Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 3:45, 22 Lis 2011    Temat postu:

Aha,

jeżeli KTOŚ chciałby jakieś materiały dotyczące Eckhardta Tolle(w nawiązaniu do postu Elle), pisane,
czytane przez IVO lub filmy, a także różne inne dotyczące ROZWOJU i nie tylko, to informuję, że mam stronkę na CHOMIKu. A ponieważ za pobieranie "większej wagi" materiałów trzeba na Chomiku płacić, to proszę dać mi znać e-mailem a wyślę hasło dostępu dzięki któremu ja, ze swojego konta mogę pobierać wstawiane rzeczy bezpłatnie.

no...to już chyba wszystko...dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 22:14, 22 Lis 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly

@oliver jak widać masz doskonałą intuicję i potrafisz jej słuchać. Dlatego zawsze umiesz wybrać właściwą drogę która prowadzi Cię do pełniejszego rozwoju.
Doświadczenia chodzenia po ogniu nie jestem w stanie skomentować ponad to - WOW !!!
To musiało być mega przeżycie. Trzeba mieć odwagę żeby to zrobić.


Chętnie skorzystałabym z materiałów dotyczących rozwoju. Jeszcze dłuuuga droga przede mną. Przydałaby mi się Twoja intuicja może wtedy byłoby mi łatwiej w trudnych wyborach Wesoly

Dzięki za ten wpis, jest dla mnie inspiracją do pracy nad sobą.

Pozdrawiam wszystkich słonecznie Wesoly
Anka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 22:57, 22 Lis 2011    Temat postu:

Witam Wszystkich Wesoly

A na bieżąco Ciebie Anula Wesoly

Cieszę się, że mogę kogoś zainspirować, tym bardziej, kiedy tak jak TY, jest to osoba w jakimś stopniu zaawansowana w rozumieniu spraw INACZEJ, niż postrzega je nasze otoczenie...
A co do OGNIA, to później się zastanawiałem, czy to była odwaga i doczedłem do wniosku, że chyba jednak nie... Odwaga kojarzy się z walką, ze złym żywiołem, z wrogiem, a ja myślę, że w moim przypadku doszło do zrozumienia, że na pewno przejdę... nie widziałem innej możliwości i ta moja pewność, pozwoliła mi na to. Jasne że jest ten moment, kiedy musisz wykonać pierwszy krok, ale zrobisz go, prosząc o opiekę TEGO lub TO w co wierzysz, BOGA, STWÓRCĘ, JEZUSA, BUDDĘ, ANIOŁA, czy też wszystkich INNYCH, których przepraszam,że nie wymieniłem, a możesz również prosić OGIEŃ o pozwolenie przejścia...
Jest pełna dowolność Wesoly

A co do materiałów dotyczących rozwoju i nie tylko, to kiedy będziesz chciała z nich skorzystać, to daj miznać, a wyślę Ci nazwę i hasło do mojego Chomiczka Wesoly

P O Z D R A W I A M


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 23:52, 24 Lis 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly
Jak tam rytuały u Was ??
Ja ćwiczę codziennie rano na pobudzenie Wesoly

Elu
obejrzałam wykłady o Kalendarzu Majów jedne i drugie. Trochę tego jest Wesoly
Melchizedek i Lundgold bardzo ładnie się zazębiają i wiele wyjaśniają mimo że każdy jest inny. Temat bardzo ciekawy. Ogólnie przesłanie jest takie że zmienia się ludzka świadomość w coraz szybszym tempie. W najbliższych latach coraz więcej ludzi dozna oświecenia. Coś w tym jest faktycznie z tego co widzę. No jestem ciekawa jak to będzie z tą transformacją.
Co myślicie o tych wykładach ?

Pozdrawiam wszystkich Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 1:10, 25 Lis 2011    Temat postu:

Hej!Hej!

Ćwiczę, ok. Póżnym rankiem.

Zaczytuję się, a tak naprawdę oglądam filmiki E.Tolle. Jestem wdzięczna, ze podpowiedziałaś m,i Aniu. Nawet nie wiem, co powiedzieć. Niby to rozumiem od dawna, przywołuję się do porządku, by myśleć o chwili TERAZ, ale co innego go posłuchać.
I oczywiście czytam przekazy. Tam też są rózne odnośniki, więc czas ucieka.
Nie wiem co odpowiedzieć na Twoje pytanie, Aniu, co sądzę o przekazach. Może tak. Moim zdaniem ( a nie jest to mój pomysł) przekazy mają nie tylko tę treść, która jest zapisana, ale niosą też energię. Z tego powodu warto przeczytać przekaz dwa, a czasem trzy razy i przyjmujesz , rozumiesz, albo nie. Ja czytam je też od niedawna, ze dwa miesiące. Jedne z przekazów mówią, że nasz świat się poprawi poprzez zmiany, i to jest fajne. Ale jak straszą, to trudniej to "przełknąć".
Na wszelki wypadek zamierzam poinformować moje dzieciaki w czasie świąt o ewentualnych trzech dniach ciemności.
Powiedziałam dzisiaj mojej mamie o trzech dniach ciemności, że o tym było w trzeciej tajemnicy fatimskiej, trochę o modlitwie itd.. Do tej chwili grało, ale jak powiedziałam ,że ma się nie przerazić zmienionego świata to zacisnęła zęby i odpowiedziała, że w nic nie wierzy. Hi, hi.

Jedno z moich dzieci ma dostęp do chomika i wszyscy korzystamy z tego, niemniej dziękuję Oliver za propozycje. Twoja opowieść o sobie zamurowała mnie. Hm, co ja robiłam przez ostatnie lata? No, też by się trochę znalazło.

Życzę dobrych snów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Sob 3:55, 26 Lis 2011    Temat postu:

Hej Wesoly

Witam Wszystkich Wesoly

Nie oglądałem filmów, o których piszecie, ale wertowałem wiele innych materiałów. Dużo ciekawych rzeczy (dotyczących Majów) znalazłem w książkach Jose Arguelesa i opartych na nich książkach Hanny Kotwickiej. Wierzę, że będzie dokładnie jak opisują to Majowie... Wierzę i czuję to, że następuje transformacja w świadomości wielu ludzi...ALE... Zawsze zastanawiałem się, dlaczego informacje dotyczące KOŃCA CYKLU otrzymaliśmy tak późno, bo przecież kilka, czy też kilkanaście lat, a nawet kilkadziesiąt jest to bardzo krótki okres pozwalający na "ogarnięcie się" większej części cywilizacji... W kilku źródłach znalazłem informację, że mieszkańcy Atlantydy mieli na przygotowanie się do KOŃCA CYKLU, całych 200 lat...
Nie dawało mi to spokoju... Aż ok.roku temu trafiłem na informację, że
w Niemczech mieszka i pracuje naukowiec zajmujący się wędrówkami ludów na terenie Ameryki Północnej. Facet nie interesuje się Kalendarzem Majów, jak również rozwojem ich cywilizacji. Są oni jedynie jednym z wielu plemion, których ekspansję bada. Robił i robi to bardzo dokładnie, z przysłowiową "niemiecką dokładnością". Ale cały czas "w Majach" coś mu się nie zgadzało. Chodzi o to, że to plemię przesuwało się w miarę systematycznie na północ kontynentu, co można było określić po pozostawionych przez nich śladach i zapiskach(np. w Kodeksie Drezdeńskim), ale w jednym momencie, tak jakby z dnia na dzień, znaleźli się o kilkaset kilometrów dalej. To tak jakby mapa terenu Polski w przyszłym roku miałaby zaznaczoną stolicę np. w miejscu Wiednia. Jakbyśmy całą Polskę, z fabrykami, domami, całą infrastrukturą przenieśli, bez uzasadnionego powodu, na teren Austri i ościennych krajów.
To bardzo dziwiło naukowca i nie dawało mu spokoju. W końcu wpadł na pomysł, który jak mu się zresztą dobrze wydawało, pomoże mu w wyjaśnieniu sprawy.
Majowie regularnie i bardzo dokładnie, zapisywali obchodzone przez siebie święta. Każde z nich umiejscowiane było w czasie dzięki układowi gwiazd i planet, rozświetlających niebo nad nimi w danym dniu.
Z tego postanowił pan ANDREAS FULS, bo tak się ten naukowiec nazywa, skorzystać. Bardzo mu w tym dopomógł program komputerowy, który pokazywał dzisiejsze niebo, a po wprowadzeniu jakiejś daty, program ten pokazuje odpowiedni dla wpisanej daty układ gwiazd...
Jednakże pan Fuls korzystał z niego odwrotnie, mając zapisany przez Majów układ gwiazd dotyczący każdego ich święta, zaczął żmudnie wpisywać każde święto po kolei i zaczął tworzyć kronikę wędrówki Majów,
zapisaną rozumianymi przez nas datami.
Kiedy zakończył swoją pracę, okazało się, że dzisiejsi badacze, archeologowie, kulturoznawcy, nie zauważyli braku ok. 200 lat, na przełomie X a XIII wieku naszej ery.
Co to oznacza,
a mianowicie to, że koniec Kalendarza Majów należy przesunąć o ok. 200 lat, czyli na rok ok. 2210...

Wynikałoby z tego, że my również jak i Atlanci, otrzymaliśmy informację na 200 lat wcześniej, aby mieć czas na przygotowanie się do Końca Cyklu...

Pan Andreas Fuls figuruje pod tym hasłem w necie... i cóż mogę dodać...
Albo Łaska Pańska czuwa nad nami, albo zgodnie z Rozdzielnikiem, wprowadzone zostały,zresztą również pewnie zgodnie z Instrukcją, informacje, o czasie, który został nam dany do namysłu...Wesoly


pozdrawiam Wszystkich Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin