dziury

sosnowiczanin

uno: widze po swoim szkoleniu, że nie osiagam tak poważnego wzrostu poziomu duchowego jak powinienem ( założenie : jest cos takiego jak rd Wesoly

) przy tej ilości medytacji/ćwiczeń etc etc
duo: mam znajomych którzy czują oczami energię/są widzącymi na pewnym poziomie.

znalazłem już parę technologii pozwalajacych na łatanie aury, jednka jedno wydaje sie pewne: żadna z metod nie jest dobra na dłużasza metę, o ile nie rozwiaze sie pewncyh problemów w ~psychice.

ze względu na pewne perturbacje, temat podejmę gdy będzie spokojniej

AMir

może jednak masz dobre metody na odbudowę aury lub jej ochronę, lub mogą one zostać udoskonalone na tym forum, dlatego masz perturbacje by o nich nie napisać, ale przypuszczam, że jak napiszesz właśnie, to perturbacje się skończą.

Psychika to dobry trop NLP zakłada, że psychika, ciało i duch to elementy tego samego systemu wpływające wzajemnie na siebie. Czyli łatasz swoją aurę z dziurek, ale twój model świata dopuszcza ich powstawanie jak zmienisz model świata wtedy aura sama się łata bez twojego udziału. Podobnie tylko wolniej działają ćwiczenia fizyczne. Niektóre z nich działają szybciej bo są inteligentnie zaprojektowane - Rytuały.

sosnowiczanin

~oczyszczanie aury, energetyzacja
~metoda której nie posmakowałem : u terapeuty energetycznymi wahadełkami. od razu powie z ktorymi dziurami trzeba anjwiecej popracowac.

wg ostanich niusów, sporo rzeczy zostało z poprzednich wcieleń.
czyli szytowo.

ven0m

Amir: tak naprawde lepiej nieprzeprogramowywać umysłu, tylko nauczyć się oglądać świat takim jakim jest. Na łatanie dziurek najlepszym sposobem w moim jest rozgryzienie danego kanału energetycznego , sprawdzić gdzie on prowadzi, jeżeli niewychodzi poza nas to wystarczy poodychać danym miejscem i juz powonno wysatrczyć, natomiast jeżeli kanały prowadzą nas w różne miejsca, żeby nam pokazać gdzie tkwi problem, wtedy poprostu trzeba podążyć tymi kanałami aż dojdziemy do przyczyny. Karme można zneutralizować, jest na to mnóstwo sposobów ale trzeba być zdeterminowanym. Sosnowiczanin, niemartw się o swój poziom rozwoju, każdy jest na odpowiednim;) Niestaraj się robić niczego na siłe , wszystko przyjdzie w swoim czasie. Pozdrawiam

sosnowiczanin

dlatego zaznaczyęłm że to tylko założenie. ale z drugei jstrony, cos takiego jak pozytywan zmiana ciałą energetycznego jest, i to mi bardziej chodziło.

Marcinmrk

Witam.

Podobno można miec wgląd do swoich poprzednich wcielen jśli odblokuje sie swoje czakry. Jakimi wiczeiami można odblokowac czakry?
Czy te 6 rytuałów może działac w ten sposób?
Chciałbym wiedziec jak i czy mozna miec wgląd w swoje wcześniejsze wcielenia?

Pozdrawiam.

kinddevil

Po co się zajmować poprzednimi wcieleniami?
Jest tyle innych pożytecznych rzeczy do roboty Wesoly

To_masz_tu

Warto zajmować się poprzednimi wcieleniami aby zrozumieć po co tu jesteśmy. Sam pomagam innym poznać ich wcielenia i widzę jaki pozytywny efekt to odnosi. Dotrzeć do swoich wcieleń możesz przez medytację. Jeżeli masz problemy to bardzo pomaga regresja hipnotyczna. Sam dotarłem do wielu swoich wcieleń. Myślałem że to proste i każdy może. Jednak osoby którym pomagałem poprzez regresje twierdzą że jest to samemu bardzo trudne, jednak po paru seansach sami sobie radzą. Pomaga to w poradzeniu sobie z problemami jakie mamy. Poprzez zrozumienie inaczej patrzysz na świat i ludzi.

jabu

Hmm.. myślę, że dla przeciętnego człowieka zajmowanie się poprzednimi wcieleniami, to zwykła strata czasu. Do tego dochodzi jeszcze wątpliwość prawdziwości doznań z "poprzedniego" życia. Większość, to projekcja własnych wyobrażeń i pragnień. Stąd zatrzęsienie różnych faraonów i królów. Nierzadko, do jednego przyznaje się kilkanaście osób. Takie, przynajmniej są relacje. Ale, żeby być uczciwy, muszę przyznać, że są ludzie, którzy rzeczywiście potrafią doprowadzić innych do poznania swoich poprzednich wcieleń, ale sądzę,że ma to sens jedynie, jako terapia. Nie każdy tego potrzebuje, tak jak nie potrzeba plombować zdrowych zębów. Poza tym, jak mi powiedzial pewien buddyjski mnich, na pewnych etapach taka wiedza pojawia się spontanicznie. Jak już jest potrzebna i przynosi pożytek Wesoly

Pozdrawiam..

To_masz_tu

Jabu napisałeś cyt: „Większość, to projekcja własnych wyobrażeń i pragnień. Stąd zatrzęsienie różnych faraonów i królów. Nierzadko, do jednego przyznaje się kilkanaście osób. Takie, przynajmniej są relacje”.

Nigdy z czymś takim się nie spotkałem ani w dostępnej literaturze ani podczas własnych doświadczeń. Może warto się zastanowić po co takie opinie są wygłaszane. Zamiast je powtarzać nie zapoznawszy się z tematem.

jabu

Czytałem na jakimś forum...kilka osób przyznalo się do jednego faraona. Linku, niestety nie potrafię podać,zbyt dawno to bylo i nie przykładałem do tego większej wagi,wobec tego nie będę kruszyl o to kopii. Znajomy mnich, który zna swoje ostatnie wcielenia i traktuje ten temat dość poważnie,powiedział mi, że ci ludzie mogli przebywac w otoczeniu faraona i tak bardzo chcieć być nim, że obecnie im się wydaje, że nim byli. Podobno nie jest to nic niezwykłego.
Nie chcę, żebyś to potraktowal jako osobisty atak. Badanie poprzednich wcieleń mnie nie interesuje i uważam, że dla większości ludzi nie jest to potrzebne. Pomijając jakies wyjątkowe sytuacje. Ale mogę się mylić. Tak się zastanawiam teraz, czy nie warto by zająć się tym głębiej. Z pewnością jest na ten temat obszerna literatura..gdybyś mógł mi polecić jedną, ale za to dobrą książkę, będę wdzięczny.

To_masz_tu

Jabu nie będę komentował tego skąd czerpiesz informację. Literatura na ten temat jest naprawdę obszerna i nie ograniczałbym się tylko do jednej pozycji. Oto tylko parę.

1. Poza czas i nieśmiertelność.
2. Przez czas do przebudzenia.
Autor Brian L. Weiss

3. Kim byłem, kim będę. Dr Bruce Goldberger
4. Wędrówka dusz
5. Przeznaczenie dusz
Autor Dr Michael Newton
Ale najlepsze jest osobiste doświadczenie. Żaden opis tego nie odda.
Pozdrawiam

jabu

Dzięki za spis lektur. Skorzystam. O osobistych doświadczeniach pomyślę, gdy jakoś wewnętrznie do tego dojrzeję..

sosnowiczanin

Witam.
Dawno mnie tu nie było ...
Dziś zrobiłem 2 seryjki w ramach przygotowań na sylwka ... na co dzień
wolę raczej ćwiczenia 5 pran tsa-lung /wg. tradycji Jundrung Bon/.

opanowałem technologię zmieniania ciała energetycznego prawdopodobnie Wesoly

Jadę do Nepalu. kontakt ze mną przez e-mail

[link widoczny dla zalogowanych]

Tomek