Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

ludzie o Nich piszą...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Rozmowy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stopierwszy
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:49, 23 Wrz 2005    Temat postu: ludzie o Nich piszą...

Hej

Znowu sie melduje na forum .
Tak szperam ostatnio w necie i wpadł mi pomysł żeby tu wklejać co jakieś mądrości napisane przez luda.
Ja to nie umie jakoś powywyślać co fajnie zmontowanego bo stylówke mam kiepską ale że spawa jest szczytna mi sie widz, to zakładam taki temat ...najwyżej admin to wywali jak co..

no to najpierw o wiarygodności

Tomisław Kityński-

" Czy strona WM faktycznie podważa wiarygodność? W moim odczuciu
jest to wszystko tak spreparowane, że do nas należy decyzja, co z tym
zrobimy. Tłumaczę to sobie w ten sposób, że Bóg dał nam wolną wolę.
Gdyby istniał definitywny dowód na istnienie Boga czy choćby WM,
to w tym wypadku nie mielibyśmy tej wolnej woli --- musielibyśmy
uznać istnienie takich czy takich sił. A teraz możemy lub nie ---
zależnie od tego, czy nas to przekona. W ten sposób, moim zdaniem,
do prawdy dochodzą tylko Ci, którzy faktycznie jej szukają. "



Iznowu jakaś "ab"



Masz jakies namiary na dowody, ze do podpucha? Chetnie poczytam,
bo zaczalem czytac wprowadzenie autorki www i cos mi nie
pasowalo. To niby ukrywanie sie autorki, te niby proby
namierzania jej przez tajna organizacje a jednoczesnie co kilka
zdan podawanie nazwy tej organizacji, co ulatwia odkrycie strony
www przez nawet Googlowego przedszkolaka a nie tylko super
specjalistow. Mialem cicha nadzieje, ze byc moze jest to tylko
"zacheta" do przeczytania reszty tekstow, bo byc moze jest w
nich mimo wszystko cos wartosciowego, ale wyglada na to, ze
raczej nie warto?
A inna sprawa. Wielu artystow cos tworzy, ale nie zawsze zdaja
sobie sprawe skad biora sie im pomysly. Tak w koncu powstaly
niektore dziela malarskie, bo ktos widzial trzecim okiem, albo
pisarskie, bo ktos mial dar przewidywania przyszlosci. Tworcy ci
nie zawsze zdawali sobie sprawe, ze to realna rzeczywistosc a
postronni ludzie uwazali te dziela za fantazje, fikcje itp.
Ciekawe, o ile Wingmakers to faktycznie podpucha, ile
nieuswiadomionej, wartosciowej wiedzy tych ludzi bralo udzial w
stworzeniu ich dziela i w samym dziele, a ile to tylko bzdurki.
Nie oczekuje odpowiedzi, bo raczej nikt z nas tego nie wie a
wyjasni to czas. Tylko kogo z nas to jeszcze wtedy bedzie
interesowalo?



A tu ..nie wiem czy faktycznie to webmaster wingmakers odpowiadał ale wkleje ..





Użytkownik "ab" <abe...@igo.wroc.pl> napisał w wiadomości


> Masz jakies namiary na dowody, ze do podpucha? Chetnie poczytam,
> bo zaczalem czytac wprowadzenie autorki www i cos mi nie
> pasowalo.


Hihihi sam autor strony sie oficjalnie przyznal na necie.

: ------ begin message ---------------------
: From: "Mark Hempel"
: Subject: multimedia art site (IMAFs)Date: 24 Nov 1998 00:00:00 GMT
: Message-ID:
: Organization: AT&T WorldNet Services
: X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.2106.4
: Newsgroups: alt.art.video
: Anyone interested in making a film for the net? I have all the content. I
created the site to be the blueprint for a film or TV series. It's taken 3
years to produce all of the content. I created everything you'll see on the
site. It's completed integrated. I call this Immersive Multimedia Art Forms
(IMAF). IMAFs are experimental, but very powerful ways to experience art.
They're ideal -- in my opinon -- for conversion into film. Only about 60% of
the total content for this site is posted, but you'll see how extensive it
is. It takes most people 10-12 hours to complete the site if they read/view
and consider every page. You're invited. This is one of the only IMAFs on
the web I know about. If you know of others, please let me know.


: [link widoczny dla zalogowanych]


: Mark "


ale chyba by trzeba tłumaczyć że by sie ustosunkować .

No i tyle na razie i pozdrawiam wszystkich Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Istota
Gość






PostWysłany: Pią 17:32, 23 Wrz 2005    Temat postu:

Witam,

Podpisać się jako autor strony i puścić w obieg dezinformację może praktycznie każdy, więc trochę zdrowego rozsądku Wink

Poniżej wklejam oficjalną wypowiedź Marka w tej kwestii, zamieszczoną na wingmakers.com


"There are emails attributed to Mark Hempel that claim he wrote the materials for the purpose of creating a movie or an Immersive Multimedia Art Form (IMAF). Is this true?

There were at least 10 emails that were attributed to me (Mark Hempel) that I'm aware of. Most of these appeared shortly after I launched the site. One claimed that the site was a hoax. Another claimed I was taking credit for creating all of the content. A third made the claim that I had developed the material to launch a movie. A forth advanced the notion that I had developed an experimental art form called an IMAF. The rest were of a similar nature. In any case, I didn't write these emails, nor do I know who did, or for what purpose someone was impersonating me. My email address is [link widoczny dla zalogowanych], so if you're ever in doubt about whether an email came from me or not, please send me the email in question and I'll try and respond as soon as possible with a "yes/no" answer."
Powrót do góry
jacek
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:26, 24 Wrz 2005    Temat postu:

Witam.
Ja w temacie wiarygodności treści.Stopierwszy podałeś w watpliwość dane o WM i masz bracie rację.Część rodzaju ludzkiego posiada dziwną skłonność do konfabulacji i manipulacji ,być może że chodzą ciągle czymś nawaleni.Mało tego sprawia im to dużą radość.I dlatego jedyną skuteczną metodę poznania prawdy wydaje się być met.na Kmicica ,gdzie pomocny był metalowy pręt przyłozony do pięt ,wyjęty z ogniska.Tylko niestety pacjent podawał z ochoty czasem informacje o ktorych sam nie wiedział.I wracamy do punktu ,czymże jest prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopierwszy
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:45, 24 Wrz 2005    Temat postu:

kOLEGO JACEK Confused
małe sprostowanie. Ja nie poddaje w wątpliwośc, to ty wątpisz. Ja tylko znalazłem rozmowy skopiowałem i tu wkleiłem to co luda mówią po necie o Stwórcach.
Osobiście to ja szanuje te filozoficzne wywody, i to bardzo. Ja jestem na tak. Very Happy
Awiesz siem nie czuje nawalony odkąd ucze sie innego pojmowania . I to dzięki tej stronie [link widoczny dla zalogowanych] sieucze.
Normalnie to walne se browara i mam gdzieś co kto se gada ale tu nie da rady. Cool
Jestem wdzieczny temu kto robi robote na tej stronie . On musi dopiero być zaangazowany tyle kilobajtów przełozyć..na pewno nie po to by sprzedawać płyty .
I nie po to by sekte zakładać. Mad
To jest CEL i to wielki . Ja tego jeszcze dokładnie nie kumam wszystkiego bo z nauką u mnie nie bardzo było ...ale mówie chłopie nie mów w taki sposób o tych słowach . ..przynajmiej jakoś nie tak lekcewaząco . Embarassed
Aten goracy pręt to musze wyprobować na sobie he he he może wiem coś co nie wiem Twisted Evil

A do Istoty

Ja sorki za zamieszanie podoba mi sie..
...bo właściwie miałem inne zamiary a tu wyszło co wyszło.
Widać że masz lepsze żródło informacji...no i śledzisz ten temat.
Troche mi wstyd ale dobra , nastepnym razem jak co znajde to inaczej na to popatrze.
To tyle miejta sie . Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 22:55, 24 Wrz 2005    Temat postu:

Setny, jesteś brcie jednak nieuważny,istota sprawy tkwi w kontekście.Osobiście chylę czółko przed Adminem.
do obaczyska
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:56, 24 Wrz 2005    Temat postu:

soorki zapomniałem się zalogować
Jacek
Powrót do góry
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 16:12, 25 Wrz 2005    Temat postu:

Admin jest świadom ludzkiej natury.
Po to jest "ogólne, przepychanki itd.." Nikt nie jest doskonały .
Pamiętać trzeba tylko o własnych odczuciach , bo wtedy łatwiej widzieć odczucia innych .

"Jeśli szukając klejnotu kopiesz w śmieciach -nie masz sie czym martwić"

Sun's Son


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jacek
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:24, 25 Wrz 2005    Temat postu:

Tego się właśnie po Adminie spodziewałem.
Musimy sprawdzać rzeczy , inaczej prosięta przewrócą się na rozsypanych perłach.Z resztą pewien rodzaj nonszalancji i rezerwy dla nowych idei , jak sądzę przychodzi z wiekiem.
Jacek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 12:25, 29 Wrz 2005    Temat postu:

ちょっとスっとんだ私の想像のお話をします。実際に遺跡が物理的に存在しようと目で見えなくてもエネルギー領域場が存在しその記憶を読み取り還元したプロジェクトを遺跡と呼んでいるのかも?と最近考えてます。7つ遺跡(ガイアのチャクラ?ツボ?)が人体の7つのチャクラに相応し共鳴するのでは?AA・HK・Lyricusプロジェクト。チャクラ活性プロジェクト?

.....

No a tak piszą o nich w ..Japoniii hehe Mruga
You liked?
Powrót do góry
jacek
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:05, 01 Paź 2005    Temat postu:

mam nadzieję że nie rysowałeś tego czymś ostrym po ekranie monitora ,bo ci tak już zostanie i dopiero będzie he he : )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.
Gość






PostWysłany: Czw 8:45, 06 Paź 2005    Temat postu:

Ludzie piszą o Materiałach Krzewicieli Kultury nie rozpoznając zakodowanej dyrektywy przetrwania utrwalonej w matrycy osobistej. Powoduje to nieuświadomiony strach pozostający pod przykryciem osądu i opiniotwórczych krytyk, jakimi są w 90% owe opisy.
Bajka
Pozostając w dołku myszka pomyślała-" Jak mam dobrze, jest ciepło i nic mi nie grozi, blisko jest śmietnik z którego mam jedzenie, i te otaczające mnie góry, na pewno nic nie ma poza nimi..."
Nadleciała koleżanka sroka i zaczęła tłumaczyć myszce ,że te góry to ziemia z innego miejsca i że zaraz będą tu ogromne zwierzęta głuche na prośby. Powiedziała -" Choć za mną! tu możesz zginąć , Te wielkie "zwierzęta " nie widzą nas! "
Myszka nie uwierzyła . Śmiała sie i nijak nie mogła zrozumieć co też sroka gada. Przecierz myszka nigdy nie widziała okolicy z góry... Nadszedł dzień zmiany przestrzennego planu modernizacji miasta, buldożery wjechały i zaorały pole na którym myszka miała swoją norkę. Piski i protesty myszki nie zostały wysłuchane. Budowano nowy park.
Powrót do góry
neutrino
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:12, 09 Paź 2005    Temat postu:

Był sobie młodzieniec, pełen wewnętrznych "głosów serca", duszy, tudzież innych niezbadanych, nadwrażliwy uczuciowiec, niepoprawny romantyk. Również on zadawał sobie pytania. Sensem jego istnienia miała być miłość - potężna, niezbadana i porywcza. Pewnego dnia spotkał dziewczynę - anioła. Odtąd była ta bogini dla niego najwyższym wcieleniem pragnienia (przede wszystkim duchowego!). Była ona nieosiągalnym marzeniem i niepodzielną panią jego serca. Żył on jeno uczuciami, a świat wydawał mu się piękny i smutny zarazem. Miłość uczyniła zeń poetę, nieszczęśliwa miłość dawała mu tyleż smutku co radości, dawała mu sens i wszystkie odpowiedzi. Przez wiele lat przechodził on obok niej, lecz ani razu nie zamienił z nią jednego słowa. To wszystko miało się jednak skończyć - nadszedł oto dzień przeprowadzki. Po tych wszystkich latach młodzieniec napisał do niej list w odruchu ostatecznej rozpaczy.
Tak się właśnie skończyła historia szaleństw emocjonalnych tego młodego człowieka.
Dziś mieszka on od kilku lat ze swoją boginią.
Dostał jednak wielką lekcję od życia - wzniosłości emocjonalne są piękne, wspaniałe i dają wiele radości i szczęścia. Są jednak ułudą, która tak silnie oddziaływuje na całe twoje "ja", że często potrafi zagłuszyć prawdę, tylko dlatego, że ta nie jest tak wzniosła jak owe porywy. Powiesz, że to jakiś ogromny zawód go spotkał. Otóż nie, wszystko jest dobrze, ale nie jest
już tak wzniośle. On chce nadal być z tą kobietą, chce dawać jej szczęście i radość (nawet do końca życia), ale wie już, że dawna wzniosłość nijak się ma do praktyki dnia codziennego. Kto mówi, że w kuchni i w garach udaje mu się utrzymać młodzieńczą uczuciowość i sielankę duchową, ten kłamie lub nazywa miłością zupełnie inne zjawisko między dwoma ludźmi. Jak słusznie napisała Maria Rodziewiczówna: "Żadne uczucie w takiej kulturze ostać się nie może. A ci, którzy dowodzą w podobnych warunkach miłości, tyle o niej wiedzą, co kret o gwiazdach". Najpiękniejsze z tego wszystkiego jest sam fakt, że ...marzenia się spełniają, tylko może czasami jest lepiej, aby ciągle były marzeniami...? To moje gruchnięcie na ziemię było bardzo wartościową nauką. Pozwoliło mi otworzyć oczy. Nie, nie znienawidziłem świata. Zdjąłem jedynie różowe okulary. Dziś mówię -to złudzenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(*_*)
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:38, 17 Paź 2005    Temat postu:

[quote]romantyk. Również on zadawał sobie pytania. Sensem jego istnienia miała być miłość - potężna, niezbadana i porywcza. Pewnego dnia spotkał dziewczynę - anioła. Odtąd była ta bogini [quote]...

Może jestem jakiś tepy ale nie jarze o co chodzi kolego z tym listem. Nie wiem jak moge to tu między tematy gdzieśwłożyć ... Zczym to możan "zjeść"?

łaskawcze weż i udziel jakiego wyjaśnienia


(8_*)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neutrino
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:02, 21 Paź 2005    Temat postu:

Już śpiesze drogi kollego z odpowiedzią..
Zamieszczając ten list chciałem skierować tor dyskusji na bardziej przyziemny temat jakim jest -" wzajemne relacje międzyludzkie" , a nie tylko niewiadomoczyje/ludzkie . Poniewaz trafiłem na to forum przypadkiem szukając czegoś innego ..izajżałem . Temat nie tyle ciekawy ( Wingmakers) ile kontrowersyjny do bólu. Więc zabolało . Podchodze chłodno do takich nowatorskich stron-objaśniaczy co trzeba bay być zbawionym.. ale to już inna śpiewka .
Znowu wpadne za czas jakiś

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sosnowiczanin
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 9:14, 22 Paź 2005    Temat postu:

to załóż inny temat, bo wątek ciekawy, ale nie pasuje Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Rozmowy ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin