Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Dyskusje przeniesione -interpretacje pojęcia "zła"
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Rozmowy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 12:31, 14 Gru 2005    Temat postu:

Tak sobie myśle VenOm, że może masz racje, iż podkopuje "morale" adeptów własnej ścieżki, a moje próby ostrzeżenia odnoszą odwrotny rezultat czyli strach, choć nie jest to moją intencją. W końcu co ma być to będzie. Być może życie okaże się łaskawe i pozwoli uniknąć tych destrukcyjnych istot i energii.
Dlatego od tej chwili przestaje pisać na ten temat. Mimo, że ilość odwiedzin wskazuje mimo wszystko na zainteresowanie tą tematyką. Nie chcę jednak aby z mojego powodu o czym wspomniał administrator, forum to bardzo potrzebne miało podzielić los poprzednika.
Napisałem wystarczająco dużo aby Ci, którzy będa chcieli skytecznie neutralizowali te nagatywne oddziaływania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 10:28, 17 Gru 2005    Temat postu:

Sunssons
Dopiero teraz zauwazyłem Twoja ostatnią wypowiedź, chyba dlatego, że napisałes ją jako dodatek do mojej. Mimo, że oficjalnie pożegnałem się z tym tematem zła, odczuwam potrzebe odpisania na nią jako, że obracasz kota do góry ogonem.
Mówiąc o edukacji nie mówiłem o sobie- przeczytaj dokładnie.
Hipotezy pisarzy o których piszesz są poparte badaniami archeologicznymi (wszak takimi chyba są gliniane tabliczki z Sumeru i nie tylko. Każda opowieść, nawet najbardziej fantastyczna powstaje w oparciu o jakieś wydarzenia rzeczywiste. Podobnie zresztą jest z mitologią WM. Nauka płynie ze źródła a ściślej poznanie, święte słowa, a źródło jest w nas. Po cóz więc dyskusja nad merytoryczną zawartością treści WM, skoro jest to zakodowany przekaz a jego wartości werbalne nie mają żadnego znaczenia. A no po to, że dyskutując utrzymujemy koncentrację na temacie co pozwala ukrytym tam wibracjom na penetrację naszej istoty. Podobnie jest z czernią radiestezyjną. Czytając książkę, oglądając obraz, słuchając muzyki, która jest nośnikiem tej czerni (a jest ich cała masa, szczególnie w ezoteryce) w emocjonalnym skupieniu powodujemy, że wibracje czerni przechodza na nas blokując wiele istotnych funkcji w tym szyszynkę, odpowiedzialną w dużym stopniu za zdolności naszego duchowego poznania.
Mówiąc o dowodach/argumentach nie mówiłem o materiałach WM-czytaj uwaznie.
Cytat:
"Zaden fizycznie skonstruowany przedmiot nie jest w stanie zapewnić ci zabezpieczenia przed "negatywem" jakiemu oddajesz tak wiele uwagi( energia podąża za uwagą..). Poszukujesz wroga na zewnątrz domostwa, tymczasem "on podaje ci amunicje stojąc za plecami"
Znowu nie uwaznie czytałeś. Nie pisałem, że nas ochronią tylko, że zneutralizują skutki a wytwarzając w koło siebie mocne dodatnie promieniowanie osłabiają byty negatywne, których promieniowanie jest ujemne, ściągają z nich energie, co powoduje, że unikają, niechętnie przebywają w takim środowisku. To tak jak z kamizelką kuloodporną, nie zabezpiecza Cię całkowicie przed kulą ale w dużym stopniu zmniejsza ryzyko odniesienia smiertelnej rany.
Za plecami to też na zewnątrz. Ale rozumię sens tej wypowiedzi i jeszcze raz wyjaśniam co czyniłem juz wielokrotnie. Żaden człowiek nie rodzi się zły z natury rzeczy. Nie może więc być mowy o jakimś naszym własnym wewnętrznym złu. To zło jest wynikiem destrukcyjnej działalności istot, energii zewnętrznych w stosunku do naszej istoty. Ponieważ jednak oddziaływują na nas podprogowo, poza naszą świadomością, odbieramy je jako własne, wewnętrzne. Na początku moich wypowiedzi napisałem, że niebezpieczeństwo związane z negatywnymi istotami czy energiamii nie polega na ich szczególnej mocy czy nawet powszechności występowania ale na naszej ignorancji tego faktu, braku wiary, że sytuacja taka ma miejsce, że nieustannie jesteśmy poddawani manipulacji i działaniom destrukcyjnym. Marian W. napisał, że zło powstaje gdzieś między Jaźnią a Ego i jest wynikiem cierpienia Duszy z powodu uwięzienia w fizycznym ciele!? Czy Dusza jako miniaturka samego P.Ź. jako nieskazitelna miłość może w jakiejkolwiek sytuacji wytwarzać wibracje zła???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 11:48, 17 Gru 2005    Temat postu:

I jeszcze (dla jasności, jak to mówisz) kilka słów o karmie jako, że sporo osób właśnie w niej widzi powód zła w naszym życiu. Jest to temat wielowątkowy i trudno go opisać w jednym zdaniu. Śą głosy, że jest to tylko wymysł istot destrukcujnych aby usankcjonować występowanie zła na ziemi w rzeczywistości prowokowanego przez nich samych a rodzaj kolejnego wcielenia jest dziełem przypadku (mówimy o duszach, których dominująca rzeczywistość jest umieszczona w świecie 3-wymiarowym a nie o róznych istotach z wyższych wymiarów, którzy wcielają się na ziemi aby pomagać ludziom czy też istotach destrukcyjnych, którzy wcielają się aby przeszkadzać w naszej drodze do wolności.
Gdybyśmy jednak założyli, że karma jest faktem to nalezy przyjąć, że stymulujące rozwój ludzkiej świadomości tzw zło (dualizm) skończyło się z chwilą buntu Lucyfera, który równiez jest tylko hipotezą ale o której dudnią wszystkie religie wszechświata, wspominają równiez o nim WM. Coś więc musi być na rzeczy.
A więc od tej chwili zło przeszło z roli stymulatora do roli agresora. Pytanie czy było to w planie P. Ź. Sądzę, że tak, dając samodzielność i wolną wolę swoim zindywidualizowanym cząstką musiało zakładać powstanie jakieś formy haosu, przynajmniej w ograniczonych ramach.
Piszesz aby zachować czystość tematyczną WM . Jako administrator masz rację. Ale jako odkrywca NIE! Tematy te są bardziej powiązane se sobą niż na pierwszy rzut oka może się wydawać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:26, 18 Gru 2005    Temat postu:

Piramidionie, jest to forum o WM więc najlepiej by było ,żebyśmy utrzymali czystość tematyczną, mysle że materiałów WM jest tak wiele, że dyskusje nad ich rozumieniem wystarczająco nas pochłoną.
Z moich odkryć widze, że karma tkwi w jądrze planety i odnosi się do wszsytkich istot ją zamieszkujących, pozatym wydaje mi się też, że prawo to jest powszechne w całym multiwersie. Jest idealne, bezstronnicze i to jest jego piękno. Zawsze się zastanawiałem nad tym dalczego tak wiele mówi się o "dobrze" a temat "zła" jest pomijany, teraz zauważyłem, że poprostu koncentrując się na pojęciach związanych z dobrem pozwalasz mu lepiej przepływać przez swoje życie i tak samo w drugą stronę(ze złem). Wszystko tworzy całość, którą niemożna zwerbalizować ani zamknąć w koncepcie. Gdzies z mądrości buddyjskich wyczytałem kiedyś i się zgadzam w 100%, że prawdziwe oświecenie jest wtedy kiedy przestajemy tworzyć koncepcje....co jest jedno znaczne z przejsciem do Wyższego Umyslu, operującego na poziomie światła i dźwięku , gdzie nie ma miejsca na koncepcje(w moim tego słowa rozumieniu) , słowa pomagają zauważyć droge, ale wejść na nią przy pomocy słów się nieda, to jakby wykłuwanie miecza, słowa są narzędziami pomocnymi przy jego produkcji, ale nauczyć się już nim poslugiwać to inna sprawa, i tu wchodzi rola doświadczenia. Nawiązując jeszcze do twoich rozważań o tym że przejmujemy nieświadomie treści który przyjmujemy za nasze, chciałem powiedzieć, że ja przyjmuje tylko te treści rezonujące z moim wnetrzem, są to słowa które wskazują, pojęcia które nakierowują jednak same w sobie oprócz drogowskazów, nie posiadają żadnej mocy(chyba że są to mantry, słowa mocy) wtedy takie słowa rzeczywiście posiadają moc głęboko w swojej brzmieniowej struktórze, stymulujące odpowiednie miejsca w naszej energetyce)
Pozdriawiam wszsytkich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 0:43, 19 Gru 2005    Temat postu:

Masz rację, pisałem o tym wczesniej, Bóg jest pustką, nicością.
Podobno naszą prawda jest to w co wierzymy więc wszystko co piszesz jest Twoja prawdą. Masz do niej prawo. Ja mam nieco inną. Co o niczym nie świadczy, w tym jest piękno stworzenia. Każdy egzemplarz jest inny.
Czy chcesz mi powiedzieć, że się nie denerwujesz, nie wkurzasz. nie martwisz, nie lękasz, nie przeklinasz, nie zazdrościsz, nie chcesz być lepszy od innych, itd. Jeżeli tak to gratuluję, jesteś rzeczywiście wolny od wpływu destrukcyjnych negatywnych energii/bytów


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piramidion dnia Pon 10:44, 19 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 1:32, 19 Gru 2005    Temat postu:

Trzeba czasami sił destruktywnych (burzyć by budować)
wszystkie te siły i tak służą wyższym celom
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piramidion
Poszukujący Drogi
Poszukujący Drogi



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 10:42, 19 Gru 2005    Temat postu:

Może tak, może nie, któz to wie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HypNoSe
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: RYBNIK

PostWysłany: Nie 22:18, 12 Lis 2006    Temat postu:

"Zło" wiele ludzi mysli że to zwykłe uczucie.
Ktoś jest zły...są 2 pojęcia tego słowa:
1.Ktoś jest zły na kogoś.
2.Ktoś robi coś złego.

To 2 zalicza się do różnych przypadków człowieka niebede ich teraz wymieniał.
To 1 zalicza sie do tych ludzi ktuży zrobili coś drugiej osobie.



Prosze o wyrozumiałość za błędy gdysz mam 11 lat


#Hypnose


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maylo
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 0:09, 07 Sty 2011    Temat postu:

Przepraszam...czy jako "zielony" mam może Jokera w kieszeni i ktoś mi raczył by nakreślić,gdzie szukać początku tego tematu. Smutny


Z góry będąc pewien...dziękować

(bardzo mnie on ciekawi,dlatego)


Pozdrawiam z miłością chyba rozumiem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maylo dnia Pią 0:09, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Rozmowy ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin