Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Strofy Wiary w Umysł

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:32, 08 Maj 2006    Temat postu: Strofy Wiary w Umysł

Witam wszytkich czytających.

Nie wiem jak na was to zadziała, ale na mnie zrobiło ogromne wrażenie i otworzyło na świat. Mozna zauważyć podobieństwa do materiałów WM.

proszę bardzo i czekam na komentarze:

STROFY WIARY W UMYSŁ
HSIN HSIN MING


"Ta Wielka Droga wcale nie jest trudna dla ludzi wolnych od swych upodobań.

Kiedy znikają chęci i niechęci, Droga jest jasna, nic nie jest ukryte.

Lecz najdrobniejsze nawet rozróżnienie ziemię i niebo oddzieli od siebie.

Jeżeli pragniesz jasno ujrzeć prawdę, porzuć to wszystko, co jest za lub przeciw.

Ciągłe wpadanie w swe "lubię", "nie lubię" jest chorobliwym nawykiem umysłu.

Niedostrzeganie głębi prawdy Drogi wrodzony spokój zakłóca i burzy.

Droga jest pełna jak bezmiar przestrzeni, gdzie nie ma braku i nie ma nadmiaru.

Gdy wybieramy albo odrzucamy, zapominamy o tej prostej prawdzie.

Oba dążenia - na zewnątrz do świata, jak i dążenie ku wewnętrznej pustce na pomieszane skazują nas życie.

W spokoju ujrzyj, że wszystko jest Jednym, a błędne myśli znikną same z siebie.


Powstrzymywanie siebie od działania jest też działaniem, które cię wypełnia.

Jeżeli będziesz wciąż trwać w rozdwojeniu, nigdy jedności doświadczyć nie zdołasz.

Jedności owej nieuprzytomnienie

sprawi, że zabrniesz w odmęty sprzeczności.

Jeśli przyjmujesz, że istnieją rzeczy, to gubisz prawdę ich rzeczywistości,

lecz zakładanie nieistnienia rzeczy

również w niezgodzie jest z rzeczywistością.

Im więcej o tym mówisz i rozmyślasz, tym od istoty oddalasz się bardziej.

Odetnij słowa i zbyteczne myśli,

a cały wszechświat będzie twoim domem.

Jeśli powrócisz do korzenia zjawisk, odkryjesz sedno znaczenia wszystkiego.

Jeżeli ścigać zaś będziesz pozory, pierwotne źródło przeoczysz z pewnością.

Budzić się, znaczy przekraczać natychmiast zarówno pustkę, jak to co jest formą.

Wszelkie przemiany w naszym pustym świecie t rzeczywistymi jawią się z niewiedzy.

Zamiast szalonej pogoni za prawdą, porzuć poglądy, które tak miłujesz.

Nie pozostawaj dłużej w rozdwojeniu, Jeśli przywiążesz się do czegokolwiek, powstrzymaj siebie od wszelkiej gonitwy. od razu zejdziesz z Drogi na manowce.

Jeśli ślad dobra lub zła jest obecny,

Umysł się gubi i traci swą jasność.


Dwoistość płynie z Jednego Umysłu,

ale i jego nie próbuj się chwytać.


Gdy Jeden Umysł trwa nieporuszony,

nic na tym świecie zranić cię nie może.


A gdy nic nie jest w stanie cię urazić,

Wszystkie przeszkody po prostu znikają.


Kiedy zaś znikną przedmioty twych myśli,

myślący podmiot zginie razem z nimi.


Rzeczy się jawią za sprawą umysłu, ~

za sprawą rzeczy umysł się pojawia.

_~

Oba te światy, jak widzisz, są względne,

i ten, i tamten Pustką jest u źródła.

`

A chociaż w Pustce nie różnią się wcale, `

w każdym z osobna wszelki kształt się mieści.


Gdy nie osądzasz: "to niskie", "to wzniosłe",

to czyją wówczas w sporach bierzesz stronę?


Ta Wielka Droga nie ma żadnych granic, i

przekracza łatwość, przekracza trudności.


Ci, co poglądów wąskich się trzymają,

są bojaźliwi, niezdecydowani;

własny szalony pośpiech ich hamuje.


Natychmiast porzuć chwytający umysł,

a wszystko stanie się po prostu sobą.

W istocie nic nie ginie ani nie trwa.




Wejrzyj w prawdziwą naturę wszystkiego,

a z Wielką Drogą będziesz wówczas w zgodzie,

idąc swobodnie i bez niepokoju.




Lecz jeśli będziesz żyć w niewoli myśli,

wpadniesz w niepewność, w zamęt niejasności.




W dół cię pociągnie to ogromne brzemię,

czemu osądzasz: to złe, a to dobre?




Jeśli najwyższą chcesz podążać Drogą,

to nie odrzucaj świata swoich zmysłów,




ponieważ taki - pełny, całkowity -

świat twoich zmysłów też jest oświeceniem.




Mędrzec nie dąży do żadnego celu,

bo tylko głupiec sam siebie krępuje.




Ta Jedna Droga nie zna żadnych różnic,

a człowiek zawsze chce się czegoś trzymać.




Gdy myślą szukasz Wielkiego Umysłu,

marnujesz siły w próżnym dociekaniu.




Ten mały umysł rodzi ruch i bezruch,

lecz przebudzony przekracza je oba.

Nasza ułuda źródłem rozdwojenia

te sny są niczym, to kwiaty z powietrza czemu tak bardzo starasz się je chwytać?

Więc raz na zawsze pozbądź się złudzenia: zysku i straty, dobra i zła także.

Gdy nie śpisz więcej i twój umysł czuwa, to sny mamiące nikną same z siebie.

Jeżeli umysł niczego nie dzieli,

to w tej Jedności wszystko jest już sobą

Powrót do tego tajemnego Źródła

czyni cię wolnym od wszelkich uwikłań.

Gdy wszystko widzisz "umysłem równości", powracasz do swej prawdziwej istoty.

Ten Jeden Umysł przekracza od razu wszelki argument, wszelkie porównanie.

Dążysz do ruchu - efektem jest bezruch, dążysz do spokoju, a rodzi się zamęt.

Gdy spokój i zamęt swój kres osiągają, to znika wówczas nawet Jeden Umysł.

Oto jest prawda ponad wszelkim prawem, nie sposób nawet opisać jej w słowach.

Gdy umysł w pełni jednoczy się z Drogą, egocentryczne dążenia znikają;

odchodzą wszelkie zwątpienia i zamęt prawdziwa wiara płonie w naszym życiu.

Nic do nas nie lgnie, nic nas nie hamuje, nie ma potrzeby niczego odrzucać.

Wszystko jest jasne, ujawnia się samo bez wytężania sił tego umysłu.

Myśl nie dosięgnie tej doniosłej prawdy i na nic tutaj zdadzą się uczucia.

W tym najprawdziwszym, czystym świecie Pustki nie ma już "siebie" ani żadnych "innych".

By się zjednoczyć z tą rzeczywistością, doświadcz natychmiast prawdy tego "nie-dwa".

W tym właśnie "nie-dwa" wszystko jest Jednością, nie ma podziału i nic nie jest poza.

We wszystkich miejscach i o każdej porze mędrcy się budzą ku tej właśnie prawdzie.

Droga jest poza przestrzenią i czasem, jedna jej chwila równa jest wieczności.

Prawda jest wszędzie przed twymi oczami, nie tylko tutaj , nie tylko gdzieś indziej .

I rozróżnienia: "to duże", "to małe"

w żaden już sposób zmylić cię nie mogą.

To co największe jest również najmniejsze, bo ograniczeń nie ma tu zupełnie.

To co się jawi, nie istnieje wcale,

to czego nie ma, jest zawsze "obecne

jeżeli tego nie pojmujesz jeszcze, daleko jesteś od wewnętrznej prawdy.

Jedno jest wszystkim, a wszystko jest jednym, w tym się przejawia doskonałość rzeczy.

A kiedy wiara i Umysł są jednym, słowa i myśli tego nie obejmą,

nie ma tu bowiem ani wczoraj, ani jutra,

ani dziś."


Przekład: ZBZ Bodhidharma (publikacja za zgodą)

Pozdrawiam
ven0m


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aylon
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Nie 2:01, 09 Lis 2008    Temat postu:

W pelni sie zgadadzam widac duzo podobienistw do WM. Z moim osobistych doswiadczen po studiowaniu wielu materialow na ten temat jeszcze przed poznaniem WM a znam dosyc niedawno od kilku miesiacy, musze przyznac ze w wiekszosci tekstach mowiacych o prawdzie i rozwoju duchowym mozna odnalezc ta sama tresci tylko ze napisana w inny sposob ujeta w inne slowa.
Bo tak jak to bylo chyba napisane w ktoryms dyskursje Lyricusa ze nasza rzeczywistosc dla nas jest pierwszorzedna i nie mamy mozliwosci trwalego przelaczenia sie na inna a nawet na chwile co udaje sie tylko nielicznym, a nawet oni nie sa w stanie opisac tego doswiadczenia - nie ma po prostu odpowiedniego doboru slow, w dodatku kazdy pewnie tez postrzegal swoja wizje przez subiektywny filtr.Wracajac do glownego watku w niektorych religiach, naukach wielkich mistrzow duchowym w ksiazkach takich jak np: zycie i nauka mistrzow dalekiego wschodu jak i w wielu przekazach channelingowych wystepuja idea ze Pierwsze Zrodlo ujete tam pod roznymi nazwami jest wszedzie i przenika wszystko i tak naprawde jestesmy z nim caly czas polaczeni. Ja bedac wychowany w religii katolickiej zaczalem dostrzegac w jej fiolozofii tyle sprzecznosci, miedzy innymi jest wiara w Boga osobowego ale twierdza ze Bog jest niepoznawalny wiec o co chodzi?? Skoro jest niepoznawalny to nie mozna wykluczyc mozliwosci ze jest wszedzie i przenika wszystko.
Jeszcze taka mala dygresja propo wolnej woli zauwazylem ze w Biblii wystepuje pewien paradoks niby czlowiek posiada wolna wole ale na poczatku tak jakby jej nie mial bo mial tylko do wyboru dobro gdyz nie znal zla.Do zjedzenia owocu skusila go czysta ciekawosc (zjedzenie owocu nie bylo zle samo w sobie), po czym jest napisane ze teraz czlowiek zna tak jak my dobro i zlo - czyli wychodzi na to ze dopiero po zjedzeniu zakazanego owocu zaczyna posiadac wolna wole (troche podobienistwa widze tu do historii zasiedlenia ziemii wlasciwie to eksperymentu opisanego w Gwiezdnym Dziedzictwie).
Podsumowujac mysle ze jak raz sie obierze wlasciwa sciezke ktora prowadzi do odkrywania prawdy to bez wzgledu na autora czy pochodzenie nowego tekstu ktory przeczytamy bedziemy od razu wiedziec czy rezonuje on z prawda.

Pozdrawiam
Michał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerotuhy
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 23 Lis 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:48, 23 Lis 2015    Temat postu:

You are the one who knows everything.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin