Autor Wiadomość
jolkaz
PostWysłany: Czw 8:43, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Witaj Marianie
Na paranormalne często zaglądam i już wcześniej trafiłam na Twoje tam wypowiedzi i byłam Ci wdzięczna za tłumaczenie Szypowa gdyz juz wcześniej o nim czytałam ale pobieżnie. Energia cząsteczkowa to nasza przyszłość i jest niezbędna do odkrycia Wielkiego Portalu więc nic dziwnego,ze nas przyciąga.
Jak więc widzisz podążam Twoim śladem od jakiegoś czasu i na pewno nie jest to przypadek prawda?Inne fora które wymieniłes też znam -też buszuję po internecie i wynajduję ciekawe strony i szukam rezonansu-przy jednych stronach pozostaję inne znikają z pamięci bo wykonały swoje zadanie tak myślę
Buziaczki Jola
Marian Wasilewski
PostWysłany: Śro 19:12, 29 Wrz 2010    Temat postu: Moje przemyślenia.

Witaj Jolu.

Piszesz, że odwiedziłaś moją stronę internetową. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę na zamieszczone tam tłumaczenie książki G.I. Szypowa "Teoria próżni fizycznej". Jest to dość trudny tekst, lecz zachęcam do przeczytania wstępu oraz części 5-tej i może 4-tej. Jest to ciekawa pozycja nie tylko ze względu na treść, ale także dlatego, że autorem jest znakomity, choć nie przez wszystkich naukowców uznawany, fizyk współczesny.

Jeżeli chodzi o moje aktualne wypowiedzi, gdyż ostatnio nie bywałem na tym Forum, to są one gdzieindziej. Nie chciałbym się powtarzać. Nie jestem jednak pewien czy wolno mi podawać tu linki innych for. Najwyżej Admin to skreśli, a mnie da ostrzeżenie.

Tak więc proszę zajrzeć pod adres: www.paranormalne.pl , a tam prześledzić posty Mariana. Szczególnie zachęcam do Forum : Nauka, Technika i Odkrycia, a tam do mego tematu "Świadomość". Poza tym na Forum: Rozwój Duchowy, długi temat (ponad 450 postów) "Struktura Przejawienia".

Serdecznie Wszystkich pozdrawiam.
jolkaz
PostWysłany: Śro 12:56, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Witaj Marianie właśnie skończyłam czytać Twoją książkę i to co piszesz jest mi bliskie(to chyba najlepsze określenie)Twoje postrzeganie jest zbliżone do mojego.Czytałam Witkowskiego Castanedę Silwę hermetyzm (tutaj wspomnę o stronie http://franzbardon.pl/ksiazki/pio/pio_1.php-)więc rozumiałam o czym piszesz
Odnośnie pytań które zadajesz odnośnie Jezusa to znalazłam na nie odpowiedzi w książkach Gardnera w których opisuje życie Jezusa i Mari Magdaleny na podstawie zwojów odnalezionyh nad Morzem Martwym-może też czytałeś.Znam też książki O.Klimuszki a jego przepisy na ziołowe kuracje stosowałam przez wiele lat dopóki nie zainteresowałam się homeopatią.
Melchizedeka czytałam z zapartym tchem i ogłądałam wywiady(nie pamiętam strony).
Komunę pamiętam dobrze,choć byłam wtedy na tyle niedojrzała,że nie za bardzo się zastanawiałam jak ona działa choć wiedziałam,że nie jest to dobre a nawet pośrednio doświadczyłam jej niesprawiedliwośći.
Moja droga przez religię była podobna .tzn już pod koniec podstawówki przestałam chodzić na religię pomimo tego,że wtedy Kościół trzymał się bardziej doktryny niż teraz Na PIS też nigdy nie głosowałam gdyż jest przesiąknięty agresją nie mówiąc juz o innych sprawach.
Ciekawa jestem jak patrzysz teraz z perspektywy czasu na to co napisałeś -myślę,że wiele można byłoby dodać prawda?
To tak na szybko moje spostrzeżenia-ciekawa jestem co o tym sądzisz-bo ja widzę prawo przyciągania na zasadzie podobieństwa(podobne przyciąga podobne)
Czy to Twoja Wyższa Jaźń doprowadziła Cię do Wing Makers?
Buziaczki
Marian Wasilewski
PostWysłany: Wto 14:04, 28 Wrz 2010    Temat postu:

[b]Witam Jolu.[/b]

Calosc niektorych moich prac znajdziesz na stronie internetowej
http://www.marian-wasilewski.pl .
Cwiczenia Wingmakers robilem zanim pojawily sie na internecie.

Pozdrawiam.
jolkaz
PostWysłany: Wto 9:50, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Bardzo się cieszę,że się odezwałeś i jestem Ci za to wdzięczna.Czytałam fragmenty Twojej pracy ale nie wiem gdzie mogę znaleźć całość z radością bym ją przeczytała gdyż najbardziej cenię wiedzę opartą na doświadczeniu i jak napisałam w innym poście mam niepohamowany pęd do wiedzy ale mnie to cieszy i daje powera do działania.
Zawsze gdy mam możliwość otrzymać od kogoś doświadczonego troszkę wiedzy to chętnie z takich okazji korzystam.Pytań to ja ciągle zadaję sobie wiele ale w tym przypadku bardziej chodzi mi o wymianę myśli a czuję ,że z racji doświadczenia możesz wiele przekazać wartościowych myśli bo o to chyba na forach chodzi o wymianę z której wynika coś budującego.
Buziaczki wdzięczna Jola
Ps Czy stosujesz Cnoty Serca i Kwantowy Oddech a jeśli tak to jakie masz doświadczenia?
Marian Wasilewski
PostWysłany: Pon 13:37, 27 Wrz 2010    Temat postu:

OK, Jolu. Chetnie wlacze sie do dyskusji jesli masz jakies konkretne pytania. Pozdrawiam, Marian.
jolkaz
PostWysłany: Pon 11:03, 27 Wrz 2010    Temat postu:

To ciekawe,że moje przebudzenie zaczęło się właśnie od Waldemara Witkowskiego i jego wspaniałych książek To On doprowadził mnie do Wing Makers za co jestem mu wdzięczna To ciekawe jakim drogami prowadzi nas nasza Wyższa Jaźń.
Przez jakiś czas śledziłam Marianie Twoją dyskusję na innym forum i była dla mnie bardzo inspirująca-masz bardzo dużo do przekazania i bardzo to doceniam,że poszerzasz nasze zrozumienie
Jeśli chodzi o szerzeni wiedzy odnośni Cnót Serca i innych technik zamieszczonych na stronach to już dawno dałam sobie z tym spokuj gdyz większość osób wokół mnie nie jest tym zainteresowana i zgadzam się z Jamsem który napisał w ostatnim wywiadzie że gdy osoba jest gorowa i wiedza i narzędzia pojawią się same.
Ja trafiłam na te strony samodzielnie(w tym sensie,że ni dowiedziałam się o niej od osoby fizycznej która znam)więc jestem potwierdzeniem słów Jamsa i tak to jest.
kinddevil
PostWysłany: Sob 0:23, 04 Lis 2006    Temat postu:

Teksty naprawdę ciekawe i dające do myślenia.
Nistety książki nie czytałem
Raczej ciężko ją dostać

Ilu ludzi w Polsce jest za karą? Nie znam aktualnych badań. Zresztą wyniki zapewne zależą od zadanego pytania. Inaczej brzmi suche pytanie: "Czy jesteś za kara śmierci" inaczej pytanie, zawierające w sobie zapalnik uwalniający emocje ("Czy jesteś za karą śmierci dla pedofilów/morderców")
Nie wiem na ile możemy "wierzyc" sondażom ( http://www.karasmierci.info.pl/kscbos032004.htm )
ale 77% zastanawia...
Tomek
PostWysłany: Wto 20:56, 31 Paź 2006    Temat postu:

Witaj Marianie

Zzaciekawieniem przeczytalem twoja ksiazke. Wiele zawartych w niej porownan i koncepcji jest mi bliskich...a wiele wlasnych przemyslen zostalo popartych twoimi - za c o serdecznie dziekuje . Mysle , ze mlodzi ludzie przed 20 ka powinni ja przeczytac jako obowiazkowa lektore domowa i tu sie podpisuje pod tym . Wiele mozna dojzec i uswiadomic sobie samemu dzieki zawartym metaforom i jasnych wciagajaco napisanych zdaniom. Jeszcze opisze za kilka dni konkretne zagadnienia z jakimi sie w tej ksiazce spotkalem. Tymczasowy brak komputera w nowym miejscu zamieszkania nieco utrudnia mi kontakt, ale niebawem bede w sieci czesciej.

Serdecznie pozdrawiam i czekam na dalsze Twoje przemyslenia. Sa mi wiecej niz pomocne...

S.S.TW
Marian Wasilewski
PostWysłany: Nie 22:39, 29 Paź 2006    Temat postu: Wokół treści krzewienia kultury

Kochani, z pełnym zrozumieniem odnoszę się do Waszych ostatnich wypowiedzi. Od siebie chciałbym jeszcze dorzucić coś, co wydaje mi się dość istotne. Jak zrozumieć proces wybaczania? ... Myślę, że w dużej mierze jest to sprawa niewiedzy o nas samych. Nasza świadomość jest stymulowana egotycznymi emocjami. Emocje te, zakodowane w genetycznym umyśle, zorientowanym na przetrwanie, ograniczają (w ujęciu społecznym) świadomość człowieka. Znajduje to także odbicie w języku. Na przykład słowo sprawiedliwość nie przypadkowo jest niejednoznaczne. Zacytuję tu moją wypowiedź w książce Psychiczne źródła komunizmu: "Sprawiedliwość należy do pojęć najbardziej podatnych na rozdwojenie. Ego znajduje w nim kompensację wszelkich niepowodzeń w trakcie realizacji swoich egoistycznych pragnień. Podczas gdy pozytywny biegun pojęcia sprawiedliwość napawa bardzo potrzebną człowiekowi nadzieją, otuchą, ufnością i można powiedzieć, że stanowi cechę boską - negatywny biegun tchnie odwetem i zemstą. W tym ujęciu należałoby przypisać go raczej szatanowi, bowiem odwet i zemsta satysfakcjonują ego kosztem cierpienia innych. Nieprzypadkowo więc brak jest w języku odpowiednich, operatywnych słów do nazywania obu tych przeciwstwnych sobie biegunów sprawiedliwości. Słowa te, gdyby istniały, zmuszałyby człowieka do uświadomienia sobie istnienia owych biegunów i tym samym utrudniałyby proces racjonalizacji, bez którego przeciętna jednostka nie może sobie poradzić w życiu. Boryka się bowiem z inwazją stale wypieranych pragnień egoistycznych. W niespolaryzowanym, mętnym pojęciu sprawiedliwości dość łatwo znajduje usprawiedliwienie dla spełniania tych pragnień, nie naruszając przy tym kodeksu etycznego."
W dawnych czasach uważano za sprawiedliwą zasadę oko za oko, ząb za ząb. A jednak już wówczas był to hamulec, aby w odwecie nie wybijać obu oczu lub wszystkich zębów.
W świetle powyższego spójrzmy na owe ewentualne 70% ludzi (chyba jednak nie aż tylu) dopuszczających w Polsce karę śmierci. Uważam, że jest to uderzający stan niewiedzy o sobie, z którym nie mogą sobie poradzić niektórzy, nie tylko świeccy członkowie społeczeństwa, nie mówiąc już o części polityków. Myślę, że zrozumienie jest pomocne w znalezieniu drogi do wybaczania.
Pozdrawiam, MW
Tomek
PostWysłany: Wto 22:34, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Jednak można o tym mowić przy dyskusji , być w miare wolnym od emocji...ale zostać dotkniętym osobiście, to przyjąć punkt i postawe prawdy o sobie samym. Ludzie doświadczający przemocy na sobie czy swoich bliskich , wychodzą z tych potężnych lekcji o ułamek prawdy mądrzejsi o sobie i swoim sercu. Nie każdy potrafi przebaczyć. Nie wszystko sie da. Jako człowiek ....nie jest to łatwe, z miejsca " Gospodarza" znacznie bardziej możliwe....
kinddevil
PostWysłany: Wto 22:25, 12 Wrz 2006    Temat postu:

No właśnie w imię czego? Problem w tym, że chyba 70 pare procent naszego społeczeństwa jest za karą śmierci. To jest smutne.
jacek
PostWysłany: Czw 22:15, 31 Sie 2006    Temat postu:

Kind ,a w imię czego, człowiek miałby sobie usmarować ręce czyjąś śmiercią ? ,przecież wymagana jest tu albo odporność psychczna ,albo kompletna bezmyślność .Sprawa nie dotyczy pewnego promila populacji ,która w czasach pokoju z przyjemnością rozsmarowuje własnych rodaków .Dlatego nigdy przenigdy nie należy likwidować takiego obywatela, przypominającego bardziej wściekłego psa, niż człowieka.Marian Wasilewski widzę bardzo przekrojowo historycznie traktuje temat ,więc i ja przypomnę starą propozycję zsyłki na izolowaną wyspę takich osobników ,gdzie wystarczającą karą będzie stała permanentna obecność takich samych zakapiorów z pod ciemnej gwiazdy.Innej kary nie trzeba .
mwk
PostWysłany: Nie 13:54, 20 Sie 2006    Temat postu:

Dzięki venOm, pokazałeś mi ścieżkę ...
ven0m
PostWysłany: Nie 13:12, 20 Sie 2006    Temat postu:

mwk napisałęś "Może znacie jakieś metody docierania, wyjaśniania, prezentacji tych jakże podstawowych elementów dla szerszego ogółu? Jak na razie mam nienajlepsze doświadczenia w przekazywaniu tych częstotliwości serca."

Częstotliwości serca cieżko przekazać innym za pomocą narzędzi wykorzysytwanych przez umysł (czyli słów,symboli,porównań itd) Jeżeli masz pragnienie przekazywania tych częstotliwości, to wypracuj je w sobie, obudź serce i wyższe uczucia - droga do tego jest bardzo indywidualna (każdy ma swoją). Sa pewne drogowskazy - kiedy będziesz koncentrował uwagę na wyższych uczuciach/częstotliwościach serca, będą pojawiały się możliwości ich przebudzenia i ekspresji. Kiedy już je obudzisz - wtedy transmisja będzie następowała automatycznie, ludzie w twoim otoczeniu (i nie tylko) będą odbierali te częstotliwości od ciebie a ty będziesz je wyrażał spontanicznie i naturalnie. Jest to bardzo ambitne zadanie, życze powozdenia!!!!!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group