Strona Główna
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
|
Zaloguj
Forum Ryty tybetanskie Strona Główna
->
Życie z Głębi Serca
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rytuały tybetańskie
----------------
Postawy, technika ruchu, przygotowanie-
Jak zacząć?
Wpływ Rytuałów na codzienne życie
Kiedy nadejdzie kryzys i niechęć...
Ryty a ośrodki energii ciał subtelnych
Klub Przyjaciół 5 Rytuałów
Strony w tematyce 5 Rytuałów
Ogólnie
rozmowy o wingmakers
----------------
Filozofia
Poezja
Muzyka
Obrazy
Synteza
Lyricus
Życie z Głębi Serca
Wywiady z Nerudą
Zmiany na Ziemi i poza
Moje przemyślenia
Rozmowy ogólne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
jolkaz
Wysłany: Czw 14:20, 04 Lis 2010
Temat postu:
http://www.youtube.com/watch?v=_FmGtCIOwB4&feature=related
jolkaz
Wysłany: Czw 14:15, 04 Lis 2010
Temat postu:
to ja też dodam moich ulubionych wykonawców
http://www.youtube.com/watch?v=kCHVfKcr9dQ&feature=relatedhttp://
www.youtube.com/watch?v=f_JLkIOnq04&feature=related
star777
Wysłany: Pon 0:40, 01 Lis 2010
Temat postu:
...
Tomek
Wysłany: Nie 23:56, 31 Paź 2010
Temat postu:
To może jeszcze :
Tender Surrender
ps
Dziekuje za ciepłe pozdrowienia.
Zobaczcie też jak sie Steve podpisuje ...na albumie, instrumentach, w tle. Ciekawe "glifoinskrypcje"
star777
Wysłany: Nie 23:27, 31 Paź 2010
Temat postu:
...
Tomek
Wysłany: Nie 21:13, 31 Paź 2010
Temat postu:
W te zimniejsze dni, posłuchajcie gorących klimatów muzycznych przez duże "M"
Visual sound theories-"For The Love of God"- Tak diametralnie inne w wykonaniu ,niż muzyka WM. , ale jakże
bliskie Muzyki , która w Duszy gra…przy najmniej dla mnie
Z dedykacją dla Wszystkich ,a w szczególności dla @lorak ,@star777, @sun999...
Rozsiądż się i wsłuchaj , a jeśli pod koniec utworuzobaczysz, że falujesz w niezwykłym rytmie
nieokreślonej opowieści przeżywania, dotarłeś do sedna pytania -"po co?"
Ciepło- Sunson----
wysłuchaj do końca
ps
..to moje klimaty
Jowita
Wysłany: Pią 16:49, 22 Paź 2010
Temat postu:
Czytałam kiedyś książkę Jacka Dukaja pt. "Perfekcjna niedoskonałość", w której autor ukazuje ewolucję człowieka i nie chodzi tylko o rozwój technologiczny. Część ludzkości, żyła tak jak my, ale innym udało się osiągnąć kolejne poziomy, w których mogli nie tylko doświadczać szerszej świadomości, ale również poprzez avatary (bo byli istotami bez postaci) być w różnych miejscach równocześnie, osiągnęli nieśmiertelność, itd.
Była też istota najwyższa, coś w rodzaju Absolutu (twórca naszego Wszechświata), która na swoim poziomie, trudnym dla nas do zrozumienia, miała problemy egzystencjalne. Istota ta, również poszukiwała prawdy i chciała np. wiedzieć, skąd się wzięła, czy istnieje coś wyższego, czy są inne światy.
Być może poszukiwanie prawdy nie ma początku ani końca, ani nie ma również jednej, ostatecznej prawdy. Doświadczamy poprzez fragmentaryczność, niestałość, ruch i zmianę. Próbujemy to oceniać i porównywać. Może życie jest właśnie tym procesem, w którym każde doświadczenie ma taką samą wartość i każde jest potrzebne - myślenie i nie myślenie, poszukiwanie, odnajdywanie i błądzenie.
Doświadczajmy i nie bierzmy wszystkiego tak serio.
NAGU
Wysłany: Pią 13:52, 22 Paź 2010
Temat postu:
ven0m napisał:
zauważyłem, że kiedy jesteśmy w stanie świadomości na poziomie utożsamienia z ego-osobowością i jesteśmy niesieni strumieniem powierzchniowego umysłu, wyjście z tego stanu jest możliwe jedynie poprzez właśnie opisy i myśli ( nie wliczając w to krytycznych doświadczeń, które zmieniają stan świadomości - czyli nasze dostrojenie)
Pamietam po sobie ze w momentach kryzysowych mysl typu "badz tu i teraz" działa na mnie jak płachta na byka , pomieszanie jest jeszcze wieksze opór rowniez wzrasta.Z drugiej stony mysli jako "mapa"/wskazówka wyjscia z "sytuacji" jest jak najbardziej przydatna tyle tylko ,ze czestym błedem u mnie jest to ze utożsamiam sie z mapą/wskazówka (z myslami) a nie z tym na co pokazuje i gdzie prowadzi...
("...nie ma więc nic złego w konceptualizowaniu dopóki jesteśmy świadomi faktu,
że wszystkie koncepcje nieważne jak złożone i wydające się bliskie prawdy
są jedynie koncepcjami, przejściowymi opisami - taką pomocną ręką i wskaźnikiem )
Pieknie napisane.Piona !
Pozdrawiam
ven0m
Wysłany: Pią 12:47, 22 Paź 2010
Temat postu:
zauważyłem, że kiedy jesteśmy w stanie świadomości na poziomie utożsamienia z ego-osobowością i jesteśmy niesieni strumieniem powierzchniowego umysłu, wyjście z tego stanu jest możliwe jedynie poprzez właśnie opisy i myśli ( nie wliczając w to krytycznych doświadczeń, które zmieniają stan świadomości - czyli nasze dostrojenie)
czytając opisy kreujące odpowiednie myśli (tak samo myśląc o pewnych sprawach) można poruszyć się w zakresie/paśmie częstotliwości odpowiadającemu ego-osobowości/umysłowi powierzchniowemu
nie ma więc nic złego w konceptualizowaniu dopóki jesteśmy świadomi faktu,
że wszystkie koncepcje nieważne jak złożone i wydające się bliskie prawdy
są jedynie koncepcjami, przejściowymi opisami - taką pomocną ręką i wskaźnikiem
kiedy już z nich skorzystamy i dojdziemy gdzie trzeba - nie są nam potrzebne i można je spokojnie pozostawić za sobą
pozdrawiam was wszystkich promykiem wewnętrznego słoneczka:)
jolkaz
Wysłany: Pią 8:31, 22 Paź 2010
Temat postu:
Dzięki Jowita za Twoją wypowiedz-trafiłaś w sedno mojego sposobu myślenia.Też przeszłam przez "okres czasu w którym bardzo chciałam mieć rację"ale w końcu etap ten zakończył sie w moim życiu i teraz piszę to co czuję a jak ktoś na to zareaguje to już jego sprawa nie ma to dla mnie znaczenia -nie prowadzę dyskusji na zasadzie posiadania "właściwej wiedzy" bo dla każdego z nas jest ona inna.
Bardzo sobie cenię jednak wypowiedzi innych osób bo one zmuszają mnie do zastanowienia ,analizy i wyciągania wniosków a w ten sposób robimy przemeblowanie w umyśle a to jest bardzo ważny proces.
Tylko zapanowanie nad Ego i skierowanie umysłu na właściwe tory pozwala mi stać się neutralną i zwrócić się w stronę serca-gdyż tam znajduje się właściwa odpowiedź.
Czasem jedno przeczytane zdanie -być może nawet "niewłaściwe" doprowadza nas do istoty rzeczy czy też skłania do głębszego zastanowienia i o to moim zdaniem w tym wszystkim chodzi-własne wnioski
Buziaczki dla wszystkich i owocnych przemyśleń
Jowita
Wysłany: Pią 0:20, 22 Paź 2010
Temat postu:
Lubię te chwile, kiedy czuję "coś niewłaściwego" i słyszę głos ego-osobowości.
Kiedyś się ścierałam, żeby mieć rację. Potem wycofywałam się, żeby nie brnąc w coś, co i tak jest bez sensu, nie nakręcać się, nie karmić ego, nie nadawać znaczenia czemuś, co jutro przestanie być dla mnie prawdą - tak to sobie tłumaczyłam.
Dzisiaj lubię, bo dzięki takim chwilom, mogę się zatrzymać, przyjrzeć się im (czyli w pewnym sensie sobie) i je zneutralizować, rozpuścić, odebrać im znaczenie. Są dla mnie rodzajem budzika, który dzwoni, gdy znowu coś mi się przyśni.
Właśnie dlatego zwróciłam uwagę na Twoją wypowiedź - z jednej strony nie widzę powodu, żeby się upierać przy (lub opierać na) opisach stanu, czy fragmencie rzeczywistości, ale z drugiej nie wiem, czy umiałabym bez tego uwolnić się od ich władzy i emocji, jakie we mnie wywołują.
Czasem takie chwilowe prawdy, jak np. ta Twoja, też coś we mnie poruszą i pozwalają mi uświadomić sobie coś, co niby wcześniej wiedziałam, ale tylko intuicyjnie.
Jowita
Wysłany: Czw 22:34, 21 Paź 2010
Temat postu:
sun999 napisał:
(...)Poszukiwanie właściwego opisu, grzebanie w całym nie jest istotne i pożądane. Wymyślanie czegoś co aktualne jest przez moment, publikowanie tegoż po to by zaraz musieć bronić własnych opinii, bo ujawni się ktoś kto ma całkowicie odmienne doświadczenia i nie rozumie a i nie czuje nic z tego co mówię, nie jest właściwe. /Jeszcze raz powtarzam, nie czuj się osądzonym/.Po co ścierać się o coś co jest tylko opisem stanu, fragmentem rzeczywistości, istotnym, ale nie obejmującym całości. Nie jest pięknem a tylko mechanizmem. Skupmy się zatem na pięknie. /Odwracam uwagę/ Doceniajmy Je. To Ono daje szansę na chwilę odejścia, oderwania się od wibracji przeciwnych, na reset.
A zatem reset…. .
Sun999
, żeby się oderwać, odejść do wibracji przeciwnych, trzeba najpierw do tego stanu jakoś dojść. Jest to droga poprzez wymyślanie, grzebanie, ścieranie, czyli przechodzenie od fragmentu rzeczywistości ku całości. Nie są to działania oddalające nas od celu, bo doświadczając tych subiektywnych opisów, chwilowych fragmentów, odczuć, iluzji, uświadamiamy sobie ich niestałość. Jeśli nie przerobimy tych etapów, które w ostateczności mają nam pokazać, czym piękno nie jest, to jak mamy doświadczyć czystego piękna?
jolkaz
Wysłany: Pią 9:37, 15 Paź 2010
Temat postu:
Znalazłam ten fragment z filozofii Zmieniajace się modele egzystencji
"A teraz cytuję Jamesa
Wypełnianie się Pierwotnego planu jest kierunkiem w którym podążają wszystkie istoty.Podczas gdy istoty wszystkich planów obdarzone są Wolną Wolą w OBRĘBIE ICH WŁASNYCH RZECZYWISTOŚCI-NIE JEST IM DANA-JAKO ASPEKTOM RZECZYWISTOŚCI ŹRÓDŁA-Wolna Wola wybierania swojego OSTATECZNEGO PRZEZNACZENIA.Istoty biorą swój początek od Inteligencji Żródła i to Ona determinuje PRZEZNACZENIE I POCHODZENIE.
Niemniej jednak istotom POZOSTAWIONA JEST OGROMNA SWOBODA WYBORÓW W PODĄŻANIU OD POCHODZENIA DO PRZEZNACZENIA oraz ponowne wyłonienie się z odnowiona wizją swej tożsamości w rozszeżonej wersji Rzeczywistości Źródła.
A więc to właśnie miałam na myśli mówiąc,że my dokonujemy wyborów na naszej drodze życia podejmując decyzję np ćwicząc cnoty albo rezygnując z nich i to dlatego James pisze tak dużo esejów zachęcających do praktykowania gdyż to my decydujemy o tym czy to zrobimy czy nie .Jeśli przeżyjemy ten czs twórczo to zyskujemy więcej w danej inkarnacji lub popadniemy w marazm to będzie to również związane z naszym przeznaczeniem ale doświadczenia zdecydowanie różne dlatego tak ważny jest rozwój świadomości bo od niego zależy jakość naszego życia .Możemy być bierni i czekać na cud albo możemy byyć czynnymi uczestnikami życia praktykując i doświadczając efektów swojej pracy a wię do roboty-prawda-DODAJMY SOBIE SKRZYDEŁ
Buziaczki Jola
jolkaz
Wysłany: Nie 17:36, 03 Paź 2010
Temat postu:
Oj Sun999 i Ty zadajesz pytanie czy jest wolna wola czy nie -osoba najbardziej kompetentna i doświadczona w tym względzie.
Oczywiście ,że jest i ja ją odczuwam w każdek chwili swojego życia kiedy wyrażam na coś zgodę lub nie.Nie pamiętam w którym miejscu ale James też o niej pisze.To dzięki niej nie jesteśmy zaprogramowanymi robotami tylko sami podejmujemy decyzje dotyczące nas samych-czasem dobre czasem złe.
Możemy się tylko spierać do jakiego momentu dana jest nam wolność decydowania,bo myślę,że nie jest ona nieograniczona.
To tyle na szybko jeszcze to sobie przemyślę to coś może dodam.
Buziaczki
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin